Tysiące Polaków maszerowało w obronie życia i rodziny. "Chcemy zachęcić decydentów do wdrażania rozwiązań promujących rodzinę"

Warszawa. Marsz dla Życia i Rodziny 2013 (fot. PAP/G. Jakubowski)
Warszawa. Marsz dla Życia i Rodziny 2013 (fot. PAP/G. Jakubowski)

Kierunek: Rodzina” - to hasło tegorocznego już ósmego Marszu  dla Życia i Rodziny, który przeszedł ulicami Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Lublina, Gdańska, Opola i wielu innych miast. Jego uczestnicy przeszli pod hasłami promującymi działania na rzecz poprawy sytuacji demograficznej w Polsce. W tym roku do marszowej inicjatywy włączyło się ponad 100 miast.

Podczas warszawskiego Marszu niesiono transparenty zachęcające polskie rodziny do decydowania się na liczne potomstwo. Jego uczestnicy manifestowali też przywiązanie do wartości rodzinnych i poszanowanie dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

Na niesionych przez uczestników transparentach umieszczono m.in. takie napisy jak: „Stop dla aborcji”; „Wybieram życie”; „Rodzina receptą na kryzys”; Największym skarbem są mama i tata” oraz „Nie oddawajcie rodziny walkowerem. Kibicuj rodzinie”.

Według organizatorów Marszu i policji uczestniczyło w nim ok. 10 tys. osób, w tym przedstawiciele ze Stowarzyszenia Rodzin Wielodzietnych oraz innych ruchów i stowarzyszeń katolickich, duszpasterz Rodzin Archidiecezji Warszawskiej ks. Dominik Koperski oraz goście z Belgii, Brazylii, Estonii i Francji.

Marsz odbył się pod patronatem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza i biskupa diecezji warszawsko-praskiej abp. Henryka Hosera.

Marsz dla Życia i Rodziny jest inicjatywą Fundacji Narodowego Dnia Życia oraz Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi. Odbywa się co roku w ostatnią niedzielę maja, tegoroczny jest już szósty. Jego uczestnicy chcą w ten sposób zamanifestować przywiązanie do wartości rodzinnych i poszanowanie dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

W tym roku hasłem Marszu były słowa: „Kierunek: Rodzina”. Jak podkreślił prezes Centrum Życia i Rodziny Jacek Sapa, kontekstem dla tegorocznych marszów jest bardzo zła sytuacja demograficzna.

Późno zawierane małżeństwa, wysoka liczba rozwodów, egoistyczne i konsumpcyjne nastawienie do życia, akceptacja antykoncepcji sprawiają, że obecnie coraz mniejsza jest otwartość na przyjęcie nowego potomstwa. Polska znajduje się na 211. miejscu wśród 222 państw, jeśli chodzi o dzietność. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej,  gdy spojrzymy na prognozy wskazujące, że za 40 lat będzie nas 32, zamiast 38,5 mln

- zaznaczył Sapa.

Podczas Marszu zbierane były podpisy pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą, której celem jest umocnienie rodziny, czyli stałego związku kobiety i mężczyzny wraz z narodzonymi z ich związku dziećmi.

Nowa propozycja ustawodawcza zakłada, że świadczenie byłoby przyznawane bez względu, czy osoba je otrzymująca wcześniej pracowała  czy nie, lub jaki miała rodzaj umowy o pracę. Świadczenie byłoby prawdopodobnie niższe - w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę,  ale na dłuższy okres - 24 miesiące. Jedynym warunkiem otrzymywania świadczenia jest to, by rodzice otrzymujący świadczenie byli w związku małżeńskim

- wyjaśnił Sapa.

Rzeczniczka Marszu Anna Borkowska-Kniołek podkreśliła, że maszerujemy po to, by zwracać uwagę opinii publicznej na fakt, że „rodzina powinna cieszyć się mianem instytucji prestiżowej ze względu na zadania i funkcje, jakie pełni”.

Decydentów zaś chcemy zachęcać do wdrażania rozwiązań promujących rodzinę

mówiła.

Podczas Marszu zostało odczytane oświadczenie, w którym jego uczestnicy wyrazili swoją solidarność z francuskimi uczestnikami protestu, który w  tym czasie odbywał się w Paryżu i wielu innych miastach Francji przeciwko przyjętej przez francuski parlament ustawie prawa do adopcji dzieci przez małżeństwa tej samej płci.

Jedna z uczestniczek Marszu powiedziała, że „Polacy muszą walczyć o prawa normalnej rodziny”.

Władze naszego państwa powinny zajmować się nie tylko tzw. wielką polityką,  ale również polityką prorodzinną. Rodzina musi być oparta na związku małżeńskim, a jej członkowie, przede wszystkim dzieci, muszą być chronione

- podkreśliła.

Marsz rozpoczął się przed pomnikiem Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu i zakończył się piknikiem rodzinnym w Ogrodzie Saskim, któremu towarzyszyły, koncerty, zabawy i konkursy.

 

Równie kolorowy i radosny Marsz dla Życia i Rodziny przeszedł ulicami Wrocławia. Swoje przywiązanie do tradycyjnej rodziny zamanifestowało tam ponad 4 tysiące osób.

W samo południe z Ostrowa Tumskiego, przez centrum miasta, wyruszył w kierunku Parku Staromiejskiego barwny korowód. Wcześniej w intencji rodzin w kościele św. Krzyża sprawowana była Msza św.

Pod hasłem „Kierunek Rodzina!” maszerowały całe rodziny; dzieci, młodzież, osoby starsze, tatusiowie i mamy, także te w stanie błogosławionym. W tłumie dostrzec można było mnóstwo wózków z małymi dziećmi, wiele z nich nieśli także na rękach ojcowie. Wśród idących nie brakowało księży i osób konsekrowanych. Praktycznie każdy z uczestników niósł ze sobą balonik, kolorowy wiatrak z logo inicjatywy oraz naklejki z emblematami Marszu. Uczestnicy skandowali  hasła .in. „Chłopak, dziewczyna – to zdrowa rodzina”.

Podczas Marszu zbierane były podpisy na rzez inicjatywy referendum „Jeden z nas”, której celem jest zmiana ustawy aborcyjnej i całkowite wyeliminowanie aborcji w Polsce. 

Marsz zakończy się w Parku Staromiejskim Piknikiem Rodzinnym i specjalną niespodzianką dla wszystkich mam!


[Fot. Grzegorz Jakubowski/PAP]

Podczas warszawskiego Marszu niesiono transparenty zachęcające polskie rodziny do decydowania się na liczne potomstwo. Jego uczestnicy manifestowali też przywiązanie do wartości rodzinnych i poszanowanie dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

Na niesionych przez uczestników transparentach umieszczono m.in. takie napisy jak: „Stop dla aborcji”; „Wybieram życie”; „Rodzina receptą na kryzys”; Największym skarbem są mama i tata” oraz „Nie oddawajcie rodziny walkowerem. Kibicuj rodzinie”.

Według organizatorów Marszu i policji uczestniczyło w nim ok. 10 tys. osób,  w tym przedstawiciele ze Stowarzyszenia Rodzin Wielodzietnych oraz innych ruchów i stowarzyszeń katolickich, duszpasterz Rodzin Archidiecezji Warszawskiej ks. Dominik Koperski oraz goście z Belgii, Brazylii, Estonii i Francji.

Marsz odbył się pod patronatem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza i biskupa diecezji warszawsko-praskiej abp. Henryka Hosera.

Marsz dla Życia i Rodziny jest inicjatywą Fundacji Narodowego Dnia Życia oraz Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi. Odbywa się co roku w ostatnią niedzielę maja, tegoroczny jest już szósty. Jego uczestnicy chcą w ten sposób zamanifestować przywiązanie do wartości rodzinnych i poszanowanie dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

W  tym roku hasłem Marszu były słowa: „Kierunek: Rodzina”. Jak podkreślił prezes Centrum Życia i Rodziny Jacek Sapa, kontekstem dla tegorocznych marszów jest bardzo zła sytuacja demograficzna.

Późno zawierane małżeństwa, wysoka liczba rozwodów, egoistyczne i konsumpcyjne nastawienie do życia, akceptacja antykoncepcji sprawiają, że obecnie coraz mniejsza jest otwartość na przyjęcie nowego potomstwa. Polska znajduje się na 211. miejscu wśród 222 państw, jeśli chodzi o dzietność. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, gdy spojrzymy na prognozy wskazujące, że za 40 lat będzie nas 32, zamiast 38,5 mln

- zaznaczył Sapa.

Podczas Marszu zbierane były podpisy pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą, której celem jest umocnienie rodziny, czyli stałego związku kobiety i mężczyzny wraz z narodzonymi z ich związku dziećmi.

Nowa propozycja ustawodawcza zakłada, że świadczenie byłoby przyznawane bez względu, czy osoba je otrzymująca wcześniej pracowała czy nie, lub jaki miała rodzaj umowy o pracę. Świadczenie byłoby prawdopodobnie niższe - w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, ale na dłuższy okres - 24 miesiące. Jedynym warunkiem otrzymywania świadczenia jest to, by rodzice otrzymujący świadczenie byli w związku małżeńskim

- wyjaśnił Sapa.

Rzeczniczka Marszu Anna Borkowska-Kniołek podkreśliła, że maszerujemy po to, by zwracać uwagę opinii publicznej na fakt, że „rodzina powinna cieszyć się mianem instytucji prestiżowej ze względu na zadania i funkcje, jakie pełni”.

Decydentów zaś chcemy zachęcać do wdrażania rozwiązań promujących rodzinę

mówiła.

Podczas Marszu zostało odczytane oświadczenie, w którym jego uczestnicy wyrazili swoją solidarność z francuskimi uczestnikami protestu, który w  tym czasie odbywał się w Paryżu i wielu innych miastach Francji przeciwko przyjętej przez francuski parlament ustawie prawa do adopcji dzieci przez małżeństwa tej samej płci.

Jedna z uczestniczek Marszu powiedziała, że „Polacy muszą walczyć o prawa normalnej rodziny”.

Władze naszego państwa powinny zajmować się nie tylko tzw. wielką polityką,  ale również polityką prorodzinną. Rodzina musi być oparta na związku małżeńskim, a jej członkowie, przede wszystkim dzieci, muszą być chronione

- podkreśliła.

Marsz rozpoczął się przed pomnikiem Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu i zakończył się piknikiem rodzinnym w Ogrodzie Saskim, któremu towarzyszyły, koncerty, zabawy i konkursy.

 

[Fot. Krzysztof Kunert]

Równie kolorowy i radosny Marsz dla Życia i Rodziny przeszedł ulicami Wrocławia. Swoje przywiązanie do tradycyjnej rodziny zamanifestowało tam ponad 4 tysiące osób.

W samo południe z Ostrowa Tumskiego, przez centrum miasta, wyruszył w kierunku Parku Staromiejskiego barwny korowód. Wcześniej w intencji rodzin w kościele św. Krzyża sprawowana była Msza św.

Pod hasłem „Kierunek Rodzina!” maszerowały całe rodziny; dzieci, młodzież, osoby starsze, tatusiowie i mamy, także te w stanie błogosławionym. W tłumie dostrzec można było mnóstwo wózków z małymi dziećmi, wiele z nich nieśli także na rękach ojcowie. Wśród idących nie brakowało księży i osób konsekrowanych. Praktycznie każdy z uczestników niósł ze sobą balonik, kolorowy wiatrak z logo inicjatywy oraz naklejki z emblematami Marszu. Uczestnicy skandowali  hasła .in. „Chłopak, dziewczyna – to zdrowa rodzina”.

Podczas Marszu zbierane były podpisy na rzez inicjatywy referendum „Jeden z nas”, której celem jest zmiana ustawy aborcyjnej i całkowite wyeliminowanie aborcji w Polsce. 

Marsz zakończył się w Parku Staromiejskim Piknikiem Rodzinnym i specjalną niespodzianką dla wszystkich mam!


mall / PAP, Krzysztof Kunert

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.