"Miszmasz na sobotę" czyli o nowych pomysłach na politykę prorodzinną i jedynej stałej strategii rządu: zwalać, zwalać, zwalać

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP
fot. PAP

PO straszyła, że jak wygra Kaczyński, nikt nie będzie mógł spać spokojnie, bo służby będą pukać do drzwi o 6 rano i wyciągać z łóżek niewinnych obywateli. To teraz pukają o 22 i wyciągają z łóżka niewinne dzieci. To nowy pomysł na politykę prorodzinną?

***
Pytanie do ministra Boniego: czy państwo, które zabrało matce małe dzieci do pogotowia opiekuńczego, to już jest to zapowiadane, przyjazne obywatelowi państwo-optimum czy może należałoby wymyślić dla takiego państwa jakąś inną, równie bajerancką nazwę?

***
Samotna matka nie zapłaciła grzywny nałożonej przez urząd skarbowy, za to, że nie wystawiła faktury tylko rachunek. Marcin P. urzędowi skarbowemu śmiał się w twarz latami i nikomu to nie przeszkadzało. No ale w końcu sami ważni ciągnęli jego samolot. W tym kraju lepiej mieć piramidę finansową niż prowadzić kwiaciarnię.

***
A tak a propos piramid, to jakoś nierozerwalnie kojarzą się one z młodymi bąkami. A te ostatnio całkiem przestały bzyczeć. Posłuchały starych bąków. Tych, które uprzedzały, że wszyscy wiedzą o złej reputacji pana P. i nie należy z nim współpracować. Idąc tą drogą, warto zapytać czemu, skoro wszyscy wiedzieli, że dach się nie zamyka w trakcie deszczu, to czemu nikt nie zamkną go wcześniej?

***
Skoro już na owady zeszło, to Mucha może wciąż siedzieć na swoim stołku. To o tyle zaskakujące, że przyznała się, iż ponosi odpowiedzialność polityczną za zamianę stadionu w basen. No i już za samo to powinna polecieć. Kto to słyszał, żeby jakiś platfus przyznawał się do winy?

***
O tym, że w każdych okolicznościach trzeba iść w zaparte doskonale wie minister Sikorski. MSZ upublicznił dane wrażliwe dla opozycji na Białorusi. To naraziło jej działaczy na niebezpieczeństwo. I to już kolejna taka wpadka (czy może celowe działanie). A Sikorski na to: to dziennikarze są nieodpowiedzialni. Donald Tusk doskonale wiedział o czym mówi, podsumowując raport z kontroli w NCS i Ministerstwie Sportu: "Świadomość, że można zwalić na kogoś odpowiedzialność, sprawiła, że nikt nie czuł się odpowiedzialny".


***
Pan premier sam zresztą jest w strategii zwalania doskonale wyrobiony. Po tym jak prokurator Seremet zwalił winę za zamianę ciał Anny Walentynowicz i Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej na rodziny, premier szybko znalazł winnego prawdopodobnego skandalu z prezydentem Kaczorowskim: "Niewykluczone, że zgodnie z tym, o czym informował prokurator generalny na sali sejmowej, możemy mieć do czynienia z pomyłką identyfikacyjną urzędnika". Strategia rządu: zwalać, zwalać, zwalać. I nawet się już z tym nie kryją.

***

Do wąsów, które „mają to do siebie, że odrastają” i wody, która „ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do głównej rzeki i do Bałtyku” dołączył czas, który "ma to do siebie, że wiele wydarzeń się w nim łączy". I nawet śmieszne byłyby te powiedzonka wujka Bronka, gdyby ich autorem nie był urzędujący prezydent.






Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych