Odmowa koncesji dla Trwam, odrzucenie milionów Polaków, będzie zerwaniem ostatniej nici łączącej naszą wspólnotę, będzie podpaleniem kraju

"Super Express" z sierpnia 2010 roku. Jest tuż po tragedii smoleńskiej. Jan Dworak donosi trunki na imprezie u Bronisława Komorowskiego.
"Super Express" z sierpnia 2010 roku. Jest tuż po tragedii smoleńskiej. Jan Dworak donosi trunki na imprezie u Bronisława Komorowskiego.

Rządzący obecnie obóz i jego media na co dzień mają usta pełne frazesów o konieczności pojednania, o tym, że obecna Polska to miejsce w którym mogą być najszczęśliwsi od wieków. Do tego ta sprawnie działająca demokracja i perfekcyjnie funkcjonujące państwo. Wystarczy jednak przejść na poziom konkretu by ta bajkowa opowieść zmieniała się w mroczny kryminał.

Szczęśliwi Polacy nie wyjeżdżaliby milionami rodzin by wykonywać gorsze prace w Anglii i Niemczech. Sprawnie funkcjonujące państwo byłoby w stanie wydobyć gaz łupkowy, a po tragedii smoleńskiej zorganizowałoby solidne śledztwo, a nie tylko pogrzeby ofiar. Wreszcie państwo demokratyczne nie zmuszałoby milionów obywateli by wychodzili na ulicę walcząc o jedno miejsce dla ulubionej stacji telewizyjnej na multipleksie mającym kilkadziesiąt kanałów.

Jest tam miejsce na chyba trzy stacje nadające teledyski, na cztery nadające powtórki propozycji polsatowskich, kilka dla nocnych wróżek w TVN. Ale dla telewizji Trwam, stacji inteligenckiej, poważnej, propolskiej, zanurzonej w narodowej historii - nie ma. Nie ma i koniec! Dlaczego? Jan Dworak zdaje się przygotowywać już nas do odpowiedzi: "bo zupa była za słona". Bo to nie wasze państwo, to nie wasz kraj, wy tu nie macie żadnych praw.

Jednak Jan Dworak i jego koledzy muszą zdawać sobie sprawę, że jeśli zdecydują się na to co dziś sugerują, na nieprzyznanie miejsca dla TV Trwam, to wezmą na siebie odpowiedzialność za podpalenie kraju. Niestety, ale taki będzie finał. Cienka, bardzo cienka nic utrzymuje dziś w milionach Polaków przekonanie, że III RP jest, mimo wszystko, społeczną i polityczną wspólnotą. Od dawna oczywiście jedna strona ma wszystko, ciągnie rurociągiem dla siebie publiczne pieniądze, reklamy, dotacje, lukratywne umowy  i przywileje, druga musi działać obok państwa, ze składkowych funduszy, ale jednak, jednak, jest jeszcze jakiś ślad wspólnoty.

Nie dając milionom Polaków nawet jednego miejsca na TV Trwam Krajowa Rada ten ślad zniszczy, zerwie tę nić. Myślę z niepokojem co wtedy może się stać, jakie mogą być konsekwencje. Kto wie, może władza tego właśnie chce? Ma bowiem rację dr Barbara Fedyszak - Radziejowska, że obecnie rządzący wolą mieć naprzeciw siebie zrewoltowany tłum niż spokojną, ale zdeterminowaną i sprawną opozycję. Może takie są kalkulacje? Z drugiej jednak strony, władza wcale nie musi takiego totalnego starcia wygrać. Czas gra przeciwko niej, gospodarka i narastająca frustracja społeczna powiększa zasoby obozu sprzeciwu. A jeśli jednak przegra to zmiana nie będzie po prostu wymianą ekipy rządzącej, ale trzęsieniem ziemi. I w finale obecna ekipa może gorzko żałować, że tak ostro zagrała. Bo jak głosi angielskie przysłowie, ludzie, którzy są zbyt zachłanni, często tracą wszystko.

Dworak i jego ludzie, wszyscy nominowani przez obecny obóz rządzący, muszą sobie zdawać sprawę po jak kruchym lodzie stąpają. Władza, która będzie zdolna by tak otwarcie dyskryminować i prześladować jedną grupę Polaków, straci demokratyczną legitymację. A to niesie poważne skutki.

Także zresztą dla tych, którzy się dziś w tych koncesjach pławią. Tak jawnie niedemokratyczny, nieuczciwy sposób ich przyznania pozwolić może w przyszłości na całkowite anulowanie wyników obecnych procedur. Na jakiej zasadzie? Na takiej samej jak odradzająca się po rozbiorach Rzeczpospolita przejęła koleje państw rozbiorowych. Demokracja naprawdę działająca ma bowiem z definicji możliwość naprawienia krzywd podróbek demokracji.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.