Cejrowski niepublikowany, a jednak opublikowany, czyli o cierpieniu Bezkompromisowego Wojtka z bezą w tle

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Z "NIEOPUBLIKOWANEGO WYWIADU UDZIELONEGO NEWSWEEKOWI", który Wojciech Cejrowski zamieścił na Facebooku, dowiedziałem się, że:

Newsweek: W jakich relacjach jest Pan z prawicowymi publicystami m.in. Piotrem Semką, Piotrem Zarembą, braćmi Karnowskimi?

WC: Nie jestem w żadnych relacjach, bo nie mam okazji zawierać znajomości z publicystami.

i

Jeden z braci Karnowskich jest kłamczuchem – tyle wiem na pewno. Nie może się skutecznie wyspowiadać, a w konsekwencji nie powinien przyjmować Komunii Świętej. Opublikował kiedyś ogromny wywiad ze mną, którego mu nigdy nie udzieliłem. Ogłaszał publicznie, że ma taśmy z nagraniami i mi je wyśle. Jakoś nie wysłał. Ten „wywiad” był nieprzyjemny i szkodliwy dla mnie. Fałszerstwo. Do czasu naprawienia szkody, każda spowiedź Pana Karnowskiego jest nieważna – takie mamy reguły w Kościele Katolickim. Trwa Wielki Post, może się chłop nawróci.

Apel mocny, więc postanowiłem się przyznać. Tak, wymyśliłem wywiad z Cejrowskim. Ba, wymyślam proszę państwa wszystkie wywiady. Także 56 wywiadów jakie przeprowadziłem wraz z Jackiem Karnowskim dla "Uważam Rze" to nasze kreacje. Zazwyczaj wygląda to tak: siedzimy z bratem, pijemy dużo kawy, i kombinujemy. On daje jakieś pytanie, ja daję coś, co mogłoby być odpowiedzią. A w kolejnym tygodniu zmiana - ja pytania, Jacek odpowiedzi. Uwierzcie - cholernie ciężka praca.

Tylko niesamowitemu szczęściu zawdzięczamy, że dotychczas żaden z rozmówców nie zdemaskował nas, tak, jak Cejrowski mnie. Czasem oczywiście szczęściu pomagamy. Długo pomagał nam minister Cezary Grabarczyk, który tak skutecznie rozkopał Polskę, że kiedy tylko któryś z naszych rozmówców jechał do Warszawy by nas obnażyć i ujawni wymyślony z nim wywiad, zaraz utykał w korkach. Teraz pracuje z nami minister Nowak, zwłaszcza na odcinku katowickim. Obaj zresztą są przyjaźni i pomocni. Zdobyli się nawet na rozkopanie gierkówki tak solidne, że nie da się jej zakopać przez kilka lat.

Ale wracając do Wojciecha Cejrowskiego. Generalnie dziwię się, że się dziwi. Przecież od lat wokół niego dużo jest świata nieistniejącego. Ileż to było szumu wokół biografii Cejrowskiego, jak twierdził wydawca uzgodnionej z nim, która natychmiast po ukazaniu się stała się nieuzgodniona. Była to więc biografia wymyślona.

A teraz ten wywiad z "Newsweeka". Nie ufam temu tygodnikowi i na miejscu Cejrowskiego w ogóle bym z nim nie rozmawiał. No, ale on rozmawiał, choć przez Internet. I tu też dziwna sytuacja: "Newsweek" w ostatnim numerze twierdzi, że żadnego wywiadu z Cejrowskim nie zamawiał, wysłał mu tylko pytania do tekstu. A Cejrowski wywiad ma i publikuje! (Na marginesie: wynika z tego, że właśnie na łamach "Newsweeka" postanowił Cejrowski recenzować "prawicowych publicystów". Urban się jeszcze nie zgłosił?)

Z tym wywiadem, który podobno wymyśliłem (ileż to już lat temu?) było jednak inaczej. Według Cejrowskiego tam nie było ani pytań, ani odpowiedzi. To znaczy teraz tak twierdzi, bo gdy aferę ogłaszał (było to ok. roku 2007, pracowałem wtedy w "Dzienniku) donosił, (na piśmie), że wywiad był, ale w postaci prywatnej rozmowy. Co jest o tyle dziwne, że gadaliśmy przez 45 minut. No tak, ale dziś Cejrowski utrzymuje, tu akurat zgodnie z prawdą, że nie mamy żadnych prywatnych relacji. Jak więc mógł rozmawiać prywatnie rozmawiać z facetem, którego nie widział nigdy wcześniej?

Żeby było jeszcze ciekawiej - w tamtej rozmowie (to znaczy w tej, którą wymyśliłem)  Cejrowski twierdził, jak i w kilku innych wywiadach udzielonych w tym czasie, że zwiewa z Polski na stałe do Ameryki Południowej bo tu za wysokie są podatki, a Tusk wprowadza socjalizm. Miał rację. Ale skoro zwiał, a nie zakładam, że kłamał, to jak to możliwe, że teraz jest tu z nami i mnie oskarża? Może wpadł do Polski na chwilę? Problem w tym, że oskarża mnie tak raz do roku. Więc wychodzi na to, że ta sprawa to takie jego Doroczne Uroczystości W Celu Nagłośnienia Samego Siebie i Zrobienia z Siebie Ofiary W Celach Marketingowych. Nie mam żalu, na zdrowie!

I już mógłbym postawić kropkę, ale wiele wskazuje, że jednak bywa w kraju często - kolorowa prasa doniosła niedawno, że Cejrowski ma program w TVN Style. Prasa milczy czy jada tam bezę wspólnie z Jolantą Kwaśniewską. Choć zapewne nie jada, to w końcu twardy nonkonformista, który gardzi małymi układami z dużymi stacjami (których potem nie może atakować w wywiadach, więc musi wybierać inne cele) w celu zdobycia szmalu. Podobnie jak żenującymi akcjami autopromocyjnymi. Więc nie wierzę, że dlatego milczy o tym co wyrabia na co dzień TVN. Nie, Bezkompromisowy Wojciech taki być nie może.

Podsumowując - Cejrowski mnie zdemaskował. Ale czy ja mogę zdemaskować Cejrowskiego? Nie mogę. Nie wiem bowiem czy on sam w ogóle istnieje? Czy ci Indianie, których Polakom pokazuje, w ogóle istnieją? Może oni są też nieopublikowanym wywiadem, który jednak jest publikowany?

No nic. Mniej więcej za rok sprawa wywiadu z Panem Wojciechem znowu mnie dopadnie. Taki los. Będę to znosił z pokorą. Może gdzieś koło roku 2040 da mi spokój. Uczeni zapowiadają, że wtedy zaleją  nas roztopione lodowce.

A na koniec mam prośbę. Nie do Cejrowskiego ale do kogoś, kto w jego otoczeniu ma trochę katolickiej wrażliwości. Niech Cejrowskiemu wytłumaczy jak niestosowne (staram się używać delikatnych określeń) jest stwierdzanie przez niego kto może, a kto nie powinien przystępować do Komunii Świętej. I nie chodzi o mnie, ale o Jego duszę. Takie zabawy w kapłana to poważny grzech. I duże grubiaństwo. No i jakby to powiedzieć... Pachnie pogaństwem.

A poza tym - smacznej bezy przy lekturze nieistniejących wywiadów. Nieźle się porobiło! Ha!

PS. Co do taśmy - wysłałem mu ją, o czym wielokrotnie informowałem! To było 4-5 lat temu! Wysłałem i temat zamknąłem. Cejrowski nie zgłaszał problemu, a wrócił do sprawy po ponad roku i od tamtej pory mnie męczy. Ludzie, co mam jeszcze zrobić by się facet odczepił? To już przypomina stalking.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.