Moja osobista lista wiadomości nieciekawych, nudnych, niewartych zainteresowania największych mediów i red. Durczoka

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Wredne i podstępne siły ciągle próbują zainfekować spokojne, zadowolone umysły Polaków podejrzliwością. Na szczęście się to nie udaje. Przyczyna? Wiadomości, które wypadają spod złotego dywanu medialnego sukcesu, okazują się zazwyczaj nudne i nieciekawe. Oto moja osobista lista wiadomości nieciekawych, nudnych, niewartych zainteresowania największych mediów z ostatnich tylko dni.

1. Prof. Krzysztof Rybiński ujawnił, że w chwili gdy zaczął krytykować politykę finansową obecnego rządu, jego żonie grożono zwolnieniem z pracy. Żądano by wpłynęła na złagodzenie tonu męża. Cóż się dziwić, że te banały nikogo nie zainteresowały.

2. Rząd po raz drugi sięgnął do rezerwy demograficznej, przeznaczonej dla przyszłych pokoleń. Zrobił to, by zdobyć pieniądze na obecne emerytury. Na szczęście nikt nie uznał tego za dowód złego gospodarowania. I nikt sprawy nie podjął.

3. Z Telewizji Polskiej zwolniono, za pisanie do opozycyjnych mediów, kolejnego dziennikarza. Ale skoro kolejnego, to przecież to żaden  news.

4. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odmówiła miejsca na mutipleksie jedynej nie zaprzyjaźnionej z władzą telewizji - TV Trwam. Na szczęście wszystkie zaprzyjaźnione dostały co chciały, nie było co więc zajmować się tematem.

5. Dzielni drogowcy zatrudnieni przez rząd nieustającego sukcesu pracują nad alternatywnymi sposobami skonsumowania owego sukcesu. W planach  - na EURO 2012 - objazdy oznaczone kolorowymi wstążeczkami, wyścigi na nie ukończonej nawierzchni. Ale to takie nudy na pudy.

6. Program wsparcia zakupu mieszkań "Rodzina na swoim" stał się dostępny także dla singli, którzy choć sami jako żywo rodzinami nie są, to przecież głosują na właściwą rodzinę. Ten sukces nie został zakłócony przez fakt, że równocześnie tak zmieniono wskaźniki, że nie będzie teraz dostępny dla 3/4 obecnej liczby beneficjentów.

7. Drastyczne ścięcie środków na aktywizację bezrobotnych już przynosi efekty. Oto bezrobocie wśród młodych ludzi mocno rośnie. Ale można zrozumieć brak zainteresowani tematem. Bo teraz młodzi może nie mają pracy, ale mają cool premiera. Niech się więc dzieciaki cieszą, a nie szukają dziury w całym!

 

I dlatego właśnie redaktor Durczok martwi się tym, że Andrzej Czuma nie sprostał zadaniu "dania lekcji" politykom PiS tylko rzetelnie zważył dowody. I wyszło mu, że nacisków nie było. Więc redaktor Durczok, w kontekście takich problemów, powyższymi, nudnymi bzdurami się w swoim programie zajmował nie będzie.

 

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.