Marszałek Kopacz przyznaje, że ustawa śmieciowa jest niezgodna z Konstytucją

Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański

Tuż po wejściu w życie tzw. ustawy śmieciowej klub poselski Prawa i Sprawiedliwości zaskarżył ją do Trybunału Konstytucyjnego i powoli zbliża się termin rozpatrzenia tego wniosku, ponieważ TK zbiera stanowiska w tej sprawie zarówno od ekspertów, ale także z Sejmu i z Prokuratury Generalnej.

Okazuje się, że eksperci, do których zwrócił się TK (między innymi prof. Adam Krzywoń z Uniwersytetu Warszawskiego), nie zostawiają na wielu jej zapisach przysłowiowej suchej nitki, między innymi na zawartym w ustawie pojęciu właściciela nieruchomości czy też braku określenia granic, w jakich gminy mogą ustalać wysokość opłaty śmieciowej.

Ale wręcz szokujące jest, że także marszałek Kopacz i zastępca prokuratora generalnego Robert Hernand w swoich stanowiskach wysłanych do TK potwierdzają, że ustawa śmieciowa zawiera zapisy niezgodne z Konstytucją RP.

Szczególnie wystąpienie marszałek Kopacz, która kieruje Sejmem od blisko 2 lat i miała okazje po wielokroć zainicjować zmiany w tej ustawie, ba przypilnować by zapisy niezgodne z Konstytucją z niej wykreślić, ponieważ za jej kadencji była ona już dwukrotnie nowelizowana.

Przypomnijmy tylko, że nowelizacja ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, czyli tzw. ustawa śmieciowa weszła ostatecznie w życie 1 lipca 2013 roku i właśnie do tego czasu gminy po konsultacjach z mieszkańcami, miały ustalić sposób obliczania opłat śmieciowych i ich wysokość, a także przeprowadzić przetargi na wywóz śmieci.

Najistotniejszą zmianą, jaką wprowadzono nowelizacją jest uczynienie gminy właścicielem śmieci co zdaniem resortu ochrony środowiska, ma ostatecznie ukrócić ich wywożenie do lasu lub na tzw. dzikie wysypiska.

Jednak gdy gminy zaczęły podejmować uchwały o wysokości opłat śmieciowych i okazało się, że opłaty te wyraźnie rosną w stosunku do opłat dotychczasowych (nawet 2- 3- krotnie), mieszkańcy wielu z nich rozpoczęli protesty.

Senatorowie Platformy i PSL-u dostali wtedy polecenie od przywódców swoich partii zaproponowania zmian w tym zakresie i pośpiesznie je przygotowali, zwłaszcza dotyczące sposobu ustalania opłat śmieciowych.

Do momentu nowelizacji, gmina mogła wybrać ustalenie wysokości opłat śmieciowych w oparciu o jedną z 4 metod: w zależności od liczby mieszkańców zameldowanych w danym lokalu, powierzchni lokalu mieszkalnego, m3 zużytej wody, wreszcie od gospodarstwa domowego.

Nowelizacja stworzyła możliwość korzystania z różnych metod na terenie jednej gminy, a także uwzględnienie w wysokości opłat sytuacji materialnej mieszkańców i udzielanie systemowych ulg.

Część gmin dokonała zmian w uchwałach śmieciowych zmniejszając opłaty, zdecydowana większość czeka na koniec tego 2013 roku aby zorientować się czy pobierane opłaty od mieszkańców pokryją w całości koszty wywozu wszystkich odpadów także tych wielkogabarytowych i poremontowych.

Szefowie wielu samorządów zgłaszali i ciągle zgłaszają poważne problemy związane z koniecznością przeprowadzenia przetargów na odbiór śmieci i poważne obawy, że ich firmy komunalne, które budowali przez lata, ostatnio wykorzystując do tego środki unijne, mogą te przetargi przegrać.

W tej sytuacji część majątku gminy, którą dysponują te specjalistyczne firmy, byłaby nie wykorzystana, w związku z tym samorządy poniosłyby nieodwracalne straty, co więcej będą musiały zwalniać ich pracowników.

Niestety, tak się w wielu przypadkach stało, a próby zapisania w specyfikacji istotnych warunków zamówienia jakichkolwiek preferencji dla przedsiębiorstw komunalnych zakończyły się spektakularnymi skandalami tak jak w Warszawie.

Wszystko więc wskazuje na to, że niektóre zapisy w tzw. ustawie śmieciowej, zostaną zakwestionowane przez TK, oby tylko nie okazało się że uchylenie definicji właściciela nieruchomości, spowoduje konieczność zwrotu opłat śmieciowych mieszkańcom gminy bo wtedy wiele samorządów może mieć kłopoty z wypłacalnością.

Rządząca koalicja Platformy i PSL-u szła do tej pory w zaparte, że z ustawą śmieciową jest wszystko w porządku ale teraz okazuje się, że marszałek Kopacz przyznaje iż część jej zapisów jest niekonstytucyjna.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych