Dziura Rostowskiego: zabrakło aż 16 mld zł wpływów podatkowych. Najbardziej dotkliwa pomyłka dotyczy VAT

fot. premier.gov.pl
fot. premier.gov.pl

We wtorek podczas debaty nad budżetem na 2013 rok w Senacie wiceminister finansów Majszczyk przyznała, że w budżecie za 2012 rok, zabrakło aż 16 mld zł wpływów podatkowych głównie z VAT, akcyzy, CIT i podatku od gier.

Najbardziej dotkliwa pomyłka dotyczy podatku VAT. Dochody budżetowe z tego tytułu miały być o aż 12 mld zł (o około 10%) większe niż w 2011, choć nie przewidywano kolejnej podwyżki jego stawek.

Już wykonanie po 11 miesiącach wpływów z VAT, o 1,4% niższe niż w roku 2011 sygnalizowało, że wpływy z tego podatku za cały rok 2012 będą nominalnie niższe niż w roku poprzednim.

Jest to sytuacja, która ma miejsce pierwszy raz od momentu wprowadzenia tego podatku czyli od roku 1993.

Przypomnę tylko, że ma ona miejsce w sytuacji kiedy poziom inflacji jest wyraźnie wyższy niż ten przyjęty w ustawie budżetowej. W budżecie bowiem przyjęto wskaźnik inflacji na poziomie 2,8%, a przez wiele miesięcy tego roku wskaźnik inflacji wynosił blisko 5%, by w ostatnich miesiącach obniżyć się do 4%, a w październiku do 3,4%.

Przy wyraźnie wyższym wskaźniku inflacji w stosunku do tego zaplanowanego wpływy z VAT-u powinny być wyższe w stosunku do tych zaplanowanych i to bardzo wyraźnie, bowiem oddziałuje na nie pozytywnie aż dwa czynniki wzrost gospodarczy i wyższa inflacja, a są nie tylko od nich wyraźnie niższe ale nawet niższe od wykonania wpływów z tego podatku w roku 2011.

Ostatecznie z VAT-u zabrakło ponad 12 mld zł i blisko 4 mld zł z akcyzy, podatku CIT i podatku od gier wszystko to w sytuacji kiedy wzrost gospodarczy w 2012 przekroczył 2% PKB.

Ostatecznie w roku 2012 wpływy podatkowe, udało się zrealizować tylko w 97,9%, a wydatki w 96.9% i w związku z tym deficyt był niższy o 4 mld zł o tego zaplanowanego.

Wykonanie wpływów podatkowych procentowo wygląda nieźle, bo NBP wpłacił ponad 8 mld zł z zysku za rok 2011 (wpływów z zysku NBP nie planuje się w ustawie budżetowej), dodatkowo minister finansów swoją decyzją, zwroty podatku VAT za grudzień w wysokości 1,5 mld zł zaliczył do wydatków styczniowych, a więc sztucznie zawyżył wpływy z tego podatku o tę kwotę.

W ostatnich dwóch miesiącach przewidując, nie wykonanie wpływów podatkowych, zdecydowano zamrozić wydatki głównie inwestycyjne i w związku z tym nie wydano przewidziane w budżecie ponad 10 mld zł.

To nie wykonanie dochodów podatkowych w wysokości 16 mld zł przy wzroście PKB przekraczającym jednak 2%, źle rokuje dla wykonania budżetu na 2013 rok.

Przypomnijmy tylko, że na 2013 rok planowany wzrost wpływów z PIT o 6,2% (mają wynieść ok.43 mld zł), a z CIT aż o 11,3% (mają wynieść ok.20 mld zł). Jeżeli te ostatnie nie zostały wykonane w 2012 roku to jak mają wzrosnąć aż o tyle procent przy niższym wzroście gospodarczym w 2013 roku, doprawdy nie wiadomo.

Z kolei wpływy z VAT wprawdzie mniejsze o 4,4% niż tegoroczne ale jeżeli byśmy wzięli pod uwagę prawdopodobne wielkości wykonane, to jednak wyższe i to o blisko 6 mld zł (mają wynieść ok. 126 mld zł), a z akcyzy wzrost o 3,4% (mają wynieść ok. 65 mld zł).

Trudno wręcz sobie wyobrazić, żeby przy załamaniu wpływów z tych dwóch podatków w roku 2012, nagle w roku 2013 wpływy te rosły przy niższym wzroście gospodarczym.

Minister Rostowski na razie bagatelizuje te wszystkie wątpliwości i zastrzeżenia ale i on z niepokojem patrzy na spowolnienie gospodarcze wyrażające się coraz słabszą tendencją wzrostową PKB (3,6% w I kwartale 2012, 2,3% w II kwartale i zaledwie 1,4% w III kwartale).

Jeżeli ta tendencja się utrzyma to w IV kwartale 2012 wzrost PKB wyniesie już poniżej 1% a w I i II kwartale 2013 może to już nie być wzrost tylko spadek PKB, a wtedy po stronie dochodów budżetowych, nastąpi prawdziwa katastrofa.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych