Prezydent i premier, jak świąteczni handlarze. Ile się da w tym czasie utargować? Od nas zależy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Paweł Supernak
fot. PAP/Paweł Supernak

Z Tuska, więc także z jego grupy trzymającej władzę, uszło troszkę powietrza. To znaczy do ludu ma dotrzeć taka informacja: premier, to jednak jest fajny chłop, wcale nie taki butny i arogancki, jak próbują to przedstawiać jego przeciwnicy. Popatrzcie, poleciał w TVP film Lichockiej o prezydencie Kaczyńskim? Poleciał, i to dwa razy. Spotkał się premier z małżeństwem Elbanowskich? I parę jeszcze takich zagrywek.

Tylko co z tego wynika? Niestety, nic. Absolutnie nic. Gdyby towarzystwo Tuskie chciało coś zmienić naprawdę, film Joanny Lichockiej pokazany byłby już dawno. To znaczy wkrótce po tym, jak powstał. Gdyby Tusk myślał naprawdę o sytuacji polskich dzieci i ich rodziców w związku z planem wprowadzenia zmian w systemie kształcenia – spotkałby się z przedstawicielami milionowej społeczności rodziców, którzy protestowali niezwłocznie. Najpóźniej wtedy, kiedy decyzje nie były jeszcze podjęte. Nie znamy jeszcze rezultatu dzisiejszych rozmów, ale jaki może być? Skończy się zapewne na deklaracji o stałej trosce rządu o naszą młodzież, a trosce szczególnej samego premiera. Tak właśnie mówiły wszystkie kacyki poprzedniego systemu. Tylko wówczas fałszowano dość skutecznie polską historię, znaczną część literatury w ogóle kasowano. Teraz nauczycieli lekceważy się niezwykle skutecznie, a rodziców ma się za nic.

Psu na buty więc te wszystkie zagrywki pod publiczkę, przeraźliwie tanie i niemające żadnego wpływu na bieg wydarzeń dyktowany przez partię rządzącą. Bierut podobno także dość wnikliwie czytał wszystkie wnioski o ułaskawienie, ale przeważnie wyroki były wykonywane. Bez nijakiej zwłoki.

W okresie świąt Bożego Narodzenia pełno było prezydenta i premiera na wszystkich telewizyjnych ekranach. Jacy to pobożni i bogobojni obywatele. W zarysach. Szczegółowo z krzyżem im zupełnie nie po drodze, wszelkie lewackie inicjatywy, wredne wobec chrześcijaństwa, katolików popierane są przez nich i moralnie i wspierane finansowo. Z naszych pieniędzy, nie z ich prywatnych. W świątecznych obrzędach biorą udział z tych samych powodów, które nakazują wielkim korporacjom handlowym migotać w targowych halach światełkami i przebierańcami w anielskich strojach i mikołajowych kubraczkach.

Ile się da podczas Bożego Narodzenia utargować – oto motto świątecznego wizerunku rządzących, tak ochoczo pokazywanego przez całe zastępy resortowych dzieci. Koniec. Kropka. Sto kropek. Stokrotka.

 

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------

---------------------------------------------------------------------------------------------------

TYLKO U NAS, wSklepiku.pl, możesz nabyć kubek lemingowy wPolityce.pl!

Najgorętszy gadżet sezonu!

Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.

Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka! Najlepsza kawa, najsłodsza herbata - tylko z lemingowego kubka wPolityce.pl!

Kubek lemingowy wPolityce.pl

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych