Tusk wypala żelazem korupcję. Sawicka wypalona, Drzewiecki osmalony na całej skórze, zamieszani w Amber Gold dotknięci żarem. Takiej gangreny toczącej Polskę nie było od dawna

fot. premier.gov.pl
fot. premier.gov.pl

Miał wypalać żelazem korupcję i ludzi czyniących z korupcji sposób na polityczne życie. Mój Boże, czegóż ten premier w swoim załganym żywocie jeszcze nie wygadywał… Sawicka – wypalona żelazem, Drzewiecki – do dziś osmalony na całej skórze, musiał nawet udać się do Ameryki, by poddać się leczeniu przez tamtejszych medyków. Szejnfeld – lata od kamery do kamery, od mikrofonu do mikrofonu. Faktycznie, biega jak oparzony. Wszyscy zamieszani w Amber Gold, wspaniali protektorzy z gdańskiej i nie tylko PO - też dotknięci żarem. Letniego słońca, nad polskim morzem i nad wieloma egzotycznymi. Partyjni szmaciarze handlujący najpierw głosami na różnych konwentyklach, a potem państwowymi dobrami związanymi z lukratywnymi posadami pewnie także czują już gorąco. Można być prawie pewnym, że ich norma obowiązuje, jak Polska długa i szeroka. Potwierdzone przypadki w Małopolsce, w Zachodniopomorskiem, w Lubuskiem, to tylko maleńkie piwko wobec potężnego browaru, którego istotą działalności i ideą przewodnią jest okradanie państwa, czyli nas.

Teraz Protasiewicz doznał straszliwej tortury w postaci żelaznego odcisku na swej twarzy. Protekcja powinna we Wrocławiu nazywać się protasją. Po Donaldowym dotknięciu gorącą miłością, podobnie jak Szejnfeld, biega od radiostacji do telewizyjnego studia i na odwrót, by wszystkim demonstrować swe blizny po nocnym spotkaniu z oprawcą Tuskiem i jego pomagierami. Wkrótce gorące tortury zbliżą się do następnych przesłuchiwanych. Z takim samym skutkiem. No, może Schetyna doczeka się jakiegoś razu nagrzanym prętem, ale natychmiastowe okłady zimnem przywrócą zdrowie.

Żelazem wypalono naprawdę tylko dawne CBA, które rzeczywiście oszustów i wszelkiej maści szabrowników państwowej własności goniło bez zmiłowania i łaski. Oto obraz dzisiejszej władzy i całej jej kamaryli. Jarosław Gowin powiedział, że jego najważniejsze polityczne przesłanie, to doprowadzenie do upadku tego zakłamanego rządu. Gdyby jego słowa się ziściły – byłby wart długotrwałych oklasków. Każdy rząd musiałby być lepszy. Takiej gangreny toczącej państwo nie było od dawna.

Niedawno Tusk zapewniał, że wyrzuci z każdego, kto będzie wmieszany w jakikolwiek podejrzany interes. Ciekawe, ile osób pozostałoby przy nim. I czy aby czystki nie powinien rozpocząć od siebie.

 

 

----------------------------------------------------------------

----------------------------------------------------------------

Polecamy wSklepiku.pl!

"Anatomia władzy"

autorzy:Michał Karnowski, Eryk Mistewicz

Anatomia władzy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.