Huzia na Kaczyńskiego! Tusk może nadal pleść dyrdymały. "Dziennikarstwo jest zdegenerowane, zbutwiałe i sprzedajne władzy"

fot. wikipedia
fot. wikipedia

Każdy dzień pokazuje jak bardzo zdegenerowane i zbutwiałe jest dziennikarstwo, które opanowało podstawowe anteny radiowe i telewizyjne, prasę. Zdegenerowane, zbutwiałe, a przede wszystkim sprzedajne władzy. Zawodowe zwyrodnienie osiągnęło już pułap bardzo bliski wzorcom istniejącym w okolicach Mińska. Wcale nie Mazowieckiego.

Jakże inaczej widzieć te sprzedajne zastępy, skoro przykłady gonią stadami nieprzerwanie. Wiem, że nie piszę niczego nowego, ale dzisiejszy szturm na propozycje Jarosława Kaczyńskiego prowokuje do najostrzejszych ocen. Bo jakże to? Cała masa rozmaitych pyskaczy i pisarczyków nawet nie piśnie o tym, że z wyborczego programu Tuska, który ogłaszał przed wyborami i o którym zapewniał i w pierwszym w expose i w drugim, nie zostało zrealizowane nic. Tego dokumentu, expose jest przecież swego rodzaju dokumentem, nie rozlicza nikt, bo wie, że to tylko propaganda i hucpa. Natomiast, gdy szef partii opozycyjnej ogłasza zestaw spraw, który uważa dziś za najważniejszy – rzucają się na niego natychmiast wszelkie propagandowe istnienia. Nieważne, że rząd robi z nas idiotów, ważne żeby dowalić Kaczyńskiemu.

Czy to jest normalna prasa? Wszędzie wrzeszczą ile propozycje Kaczyńskiego będą kosztować, bo pieniędzy coraz mniej? A czy ktoś z tych łaskawców śmie zapytać premiera ile będą nas kosztować najdroższe na świecie drogi, remontowane zaraz po niby ukończeniu budowy? Ile będą nas kosztować bankructwa firm, które wprowadzali na plac budowy nieudacznicy, a najprawdopodobniej i oszuści z ekipy Tuska? To dopiero będą kwoty! A Rostowski będzie teraz podliczał koszty luźnych propozycji szefa opozycyjnej partii! To przecież dom bez klamek, który pospiesznie urządzają nam  rządzący! Ale nie boją się niczego, bo dziennikarska zgraja wciąż zajmuje się Kaczyńskim. Premier może sobie kpić z wyborców, bredzić na każdy dowolnie wybrany temat i nic, bo tak widzą teraz rację stanu w prorządowych redakcjach. Przy takich okazjach widać lepiej, dlaczego Dworaki z taką determinacją i zaciętością łżą w sprawie telewizji Trwam hamując jej rozwój. Strach często pcha ku przestępstwu.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.