Umorzenie śledztwa w sprawie DSK. Bo dwunastu przysięgłych musi orzec jednogłośnie, „ponad wszelką racjonalną wątpliwość”: winny

Zadowolony Strauss-Kahn w nowojorskim sądzie. Fot. PAP/EPA
Zadowolony Strauss-Kahn w nowojorskim sądzie. Fot. PAP/EPA

Czas wakacyjny nie sprzyja szybkiemu reagowaniu na wydarzenia, dlatego dopiero dzisiaj daję komentarz do wydarzenia z wczorajszego popołudnia. Sędzia Michael Obus przychylił się do wniosku prokuratora Cyrusa Vance’a Jr o umorzenie śledztwa przeciwko byłemu szefowi Międzynarodowego Funduszu Walutowego, oskarżanemu m. in. o próbę gwałtu na pokojówce z hotelu Sofitel, Nafassatou Diallo.

Prokurator stwierdził, że nie może się pozbyć wątpliwości co do wiarygodności p. Diallo, a w takim razie nie może oczekiwać, że przysięgli potwierdzą zarzuty. Istotnie, to jest ważny punkt rozumowania prokuratora i osobliwość amerykańskiej procedury karnej. Dwunastu przysięgłych musi orzec jednogłośnie, „ponad wszelką racjonalną wątpliwość”: winny. Prokurator powiada, że dowody materialne potwierdzają jedynie, że 14 maja odbył się w pokoju 2806 „szybki seks”, ale nie ma dowodów, że był to seks z użyciem przemocy. A skoro nie było przemocy, to nie było przestępstwa.

Roma locuta causa finta est. W tym duchu wypowiadają się np. francuscy socjaliści. Powiadają: DSK został oczyszczony z zarzutów, ta sprawa jest zakończona.

Szczerze mówiąc, na ich miejscu nie trzymałbym takiego dyskursu. Bo, poza oczywistym faktem, że były pretendent do prezydentury nie mógł się na pół godziny przed opuszczeniem hotelu powstrzymać od szybkiego seksu z pokojówką (co nie mówi dobrze o jego ogólnej zdolności do pełnienia najwyższych funkcji), pozostają wątpliwości natury czysto procesowej.

Wiadomo, że p. Diallo nakłamała, ile wlezie. Mam jednak wrażenie, że w najważniejszym jej oskarżenie DSK jest wiarygodne. To prawda, że podała trzy wersje wydarzeń z 14 maja, ale w każdej z nich była seksualna przemoc ze strony „nagiego mężczyzny o siwych włosach, który …”. Mam wrażenie, że p. Diallo jest w ogóle osobą dość niezborną, z gatunku tych, o których polszczyzna mówi „chłopek- roztropek”, czyli ktoś kto przed majestatem urzędu gubi się i tłumaczy na zapas. P. Diallo tak się waśnie zachowywała podając przed prokuratorem – na własna zgubę – różne wersje wydarzeń. I wiadomo, że kłamała też, w odniesieniu do swojej przeszłości w Gwinei i do początków swojego pobytu w USA.

Nie wykluczałbym jednak, to wynik nieprostego życia tej kobiety, której imigranckie koleje losu kazały nieraz kluczyć i kręcić wobec rozmaitych władz kraju osiedlenia. Nie pochwalam, stwierdzam tylko, że tak niemal zawsze zachowują się ludzie w jej sytuacji życiowej. Wyciąganie z tych kłamstw wniosku, że p. Diallo jest niewiarygodna w sensie procesowym, jest może zbyt daleko idące.

Jest nieco dziwne, że prokuratorowi zajęło niemal dwa miesiące od momentu, w którym powziął wątpliwość co do wiarygodności p. Diallo, do ostatecznego wniosku o umorzenie . Jak pamiętamy było to 1 lipca, gdy pod wpływem sprzeczności w zeznaniach pokojówki Cyrus Vance Jr zdecydował o uwolnieniu DSK z aresztu domowego. Skoro miał takie wątpliwości już wtedy (bo teraz nie mówi o żadnych nowych), to dlaczego dwukrotnie wnioskował do sądu o przełożenie terminu rozprawy?

Jest nieco dziwne, że Vance zignorował dwa ważne dokumenty w sprawie: analizę zapisów cyfrowych elektronicznych kluczy z Sofitela oraz analizę lekarską ze szpitala St Luke’s Roosvelt. Ta pierwsza pokazuje, że wersja wydarzeń (tzn. kolejność jej wejść do sąsiednich pokojów w Sofitelu) podana spontanicznie w pierwszych zeznaniach Nafissatou Diallo była prawdziwa. Potem, owszem, kluczyła i kłamała, ale jakie to ma znaczenie, skoro za pierwszym razem powiedziała prawdę? Ta druga pokazuje, że obrażenia na jej ciele świadczą o próbie gwałtu.

Może szkoda, że ucinając sprawę, że nie dano p. Diallo szansy (powiadam: szansy, nie pewności) wykazania, że mimo nieco niezbornej osobowości ma coś ważnego do powiedzenia na temat byłego pretendenta do prezydentury.


Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.