Niespotykaną furorę w internecie robi film zatytułowany "Chytra baba z Radomia". Rzecz dzieje się właśnie w Radomiu, na miejskim deptaku. Ludzie zgromadzili się na darmowym poczęstunku przed Wigilią. Na stołach widać stroiki, napoje gazowane i chleb. W opisie filmu czytamy (pisownia oryginalna):

Na filmie jak widać jest pokazane zachowanie ludzi na darmowy poczęstunek, szczególnie ukazuje się starsza kobieta która jest bardzo chytra.

Co się dzieje na filmie? Otóż, jak na sygnał ludzie ruszają do stołów i w 35 sekund (dosłownie, bo tyle trwa film) znika z nich wszystko. Jako ostatnie znikają trzy butelki napoju Zbyszko (to firma z Radomia, zapewne sponsor miejskiej Wigilii). Zabiera je starsza kobieta, tytułowa "chytra baba z Radomia". Robi to zachłannie, a jednocześnie nieporadnie. Na pierwszy rzut oka to nawet śmieszne. Pazerność niespotykana.

Te pół minuty filmu to obecnie, jak mówiłem, prawdziwy przebój internetu. Sto tysięcy widzów na kanale YouTube w niespełna dobę. Także doba wystarczyła, żeby naprędce założony profil na Facebooku zatytułowany tak, jak film osiągnął ponad 16 tysięcy fanów. Chytra baba z Radomia rządzi! Są już przeróbki filmiku, są zdjęcia mieszkanki Radomia zasytgłej z wyciągniętą ręką domontowane do najprzeróżniejszych osób i sytuacji. No, ubaw po pachy.

A mnie to jakoś nie śmieszy, bo wiem co nieco o Radomiu. Dla pewności zajrzałem jeszcze dziś na stronę Powiatowego Urzędu Pracy i do lokalnej prasy. Dane dla tego miasta są miażdżące.

21,9 procent wynosi bezrobocie w samym Radomiu. Miasto zajmuje czołowe miejsce w niechlubnym rankingu polskich miast powyżej 200 tysięcy mieszkańców, gdzie o pracę jest najtrudniej. Według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego stopa bezrobocia na Mazowszu wynosi 10,4 procent, a w całej Polsce 12,9 procent

- czytamy w Echu Dnia.

Dlatego właśnie uważam, że żarty z owej "chytrej baby z Radomia" są nieuprawnione i niesmaczne.

Od pewnej osoby, której zdanie wyjątkowo sobie cenię, usłyszałem diametralnie inną interpretację tego zdarzenia. W tej wersji "chytra baba" jest po prostu "chytrą babą", a naprawdę biedni ludzie tak się nie zachowują.

Powiem szczerze, chyba nawet wolałbym, żeby tak właśnie było. Obawiam się jednak, że polska bieda osiągnęła już takie poziomy, że trudno od biednych ludzi wymagać jakiegokolwiek zachowania, kiedy zwyczajnie walczą o przeżycie. Poruszył mnie ten film, bo niby wiemy, że jest biednie i ludziom nie żyje się dostanio, ale po raz pierwszy od dawna dla mnie bieda jako zjawisko ma twarz. Właśnie "chytrej baby z Radomia".

Gogol się przypomina. Z czego się śmiejecie? Z siebie samych się śmiejecie!