Występują:

Elżbieta Bieńkowska – wicepremier, minister transportu

Pasażerowie pociągu Warszawa-Jelenia Góra i Gdynia-Wrocław (po ponad 1100 minut opóźnienia), Pasażerowie pociągu Wrocław-Warszawa (600 minut opóźnienia)

Chór wiernych lemingów

 

Scena przedstawia centralnie gabinet minister Bieńkowskiej. Po obu stronach alegorycznie przedstawione opóźnione składy, w nich pasażerowie.

Na kurtynie przed jej podniesieniem wyświetla się cytat z pani wicepremier:

PASAŻEROM TO MOŻNA TYLKO POWIEDZIEĆ: SORRY, MAMY TAKI KLIMAT.

 

Bieńkowska: Kiedy pociąg się zatrzyma w szczerym polu,

Kiedy zima nie chce odejść i wciąż trzyma,

Kiedy gdzieś w przedziale wiszą sople lodu,

Ja ci tylko powiem: sorry, taki klimat.

 

Chór lemingów: Taki klimat, taki klimat,

Nie poradzisz nic, że zima sroga trzyma.

 

Pasażerowie pociągu Warszawa-Jelenia Góra: Przecież nie ma u nas mrozów subarktycznych.

Więcej lodu w Rosji, w tym i na Syberii,

A pociągi się trzymają tam wytycznych

Od Magnitogorska aż po kraniec sam Karelii.

 

Bieńkowska: Dobrzy ludzie, opanujcie swe emocje!

Chcecie z Polski zrobić teraz drugą Rosję?

 

Pasażerowie pociągu Gdynia-Wrocław: A w Norwegii? Lub w Szwajcarii albo w Szwecji?

Przecież nie jest ta konkluzja niczym nowym,

Że gdy zima przyjdzie, w Polsce nie jest tak jak w Grecji.

Czasem zimą klimat bywa wręcz zimowy.

 

Bieńkowska: Jak powiedział kiedyś pewien mądry człowiek:

„Jak jest zima, nie ma rady, ziąb być musi”.

Zresztą gdzieś na pewno gorzej jest niż u nas.

Na ten przykład na sąsiedniej Białorusi.

 

Pasażerowie pociągu Wrocław-Warszawa: Lody, śniegi, kataklizmy nie z tej ziemi

Powstrzymały naszą dzielną, chwacką kolej.

Tyle godzin do Warszawy już jedziemy,

Więc nas, Elu, ach, przynajmniej ty nie olej!

 

Bieńkowska: Nie olewam, jeno mówię całkiem szczerze,

Nie chcąc mamić was kłamstwami i bajkami:

Nie podoba się, to jedźcie na rowerze!

My się znowu pochwalimy sukcesami.

 

Chór lemingów: My łykniemy każdą ściemę, damy się w plasterki skroić.

Byle Kaczor znów nie rządził, można całkiem nas wydoić.

A gdy ktoś narzeka, mędzi i bezsilnie znów się zżyma,

To powiemy bez kozery: sorry, gościu, taki klimat.

 

Kurtyna