Na rozpoczęcie EURO 2012 przebywający w Polsce zagraniczny piłkarze dostali od gospodarzy przeróżne maskotki i prezenty. Jedne były sympatyczne i oryginalne, inne banalne i nietrafione. Były jednak też wręcz idiotyczne. Do tych ostatnich należał dar, który otrzymali piłkarze angielscy. Na uroczystość powitania, która odbywała się w dostojnym Muzeum Narodowym w Sukiennicach, przybyli oni w nadzwyczaj eleganckich strojach. Wśród wspaniałych płócien mistrzów pędzla spodziewali się otrzymać wspaniała pamiątkę np. w postaci miniatury ołtarza Wita Stwosza lub kopii któregoś z arrasów wawelskich.
Ku swemu ogromnemu zadziwieniu z rąk prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego otrzymali jednak kiczowaty widoczek z Nowej Huty, przedstawiający – uwaga! – pomnik Włodzimierza Lenina. Albo włodarz miasta, były członek PZPR i SLD, ma amnezję i nie pamięta, że pomnik ten zburzono w 1989 r., albo po prostu pomylił Anglików z Rosjanami. Tak czy inaczej w najbliższych wyborach powinien dostać czerwoną kartkę.
Na zdjęciu: Dyrektor Club England Adrian Bevington (L) otrzymał z rąk prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego obraz przedstawiający Nową Hutę ze znikajacym i pojawiającym się pomnikiem Włodzimierza Lenina podczas oficjalnego powitania przez władze miasta w Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku piłkarskiej reprezentacji Anglii w krakowskich Sukiennicach, 07 bm.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/134137-kompromitujacy-prezent-dla-pilkarzy-od-prezydenta-majchrowskiego-za-to-powinien-dostac-czerwona-kartke
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.