Ujazdowski: W sprawie edukacji historycznej nie odpuszczamy. Potrzebne przebudzenie obywatelskie i akcja w parlamencie

Fragment pomnika w Milanówku. Fot. wPolityce.pl
Fragment pomnika w Milanówku. Fot. wPolityce.pl

Dopiero po 6 tygodniach projekt ustawy o nauczaniu historii w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (nr druku 411) uzyskał status druku sejmowego. Zwłoka Marszałek Ewy Kopacz w tej sprawie ujawnia prawdziwy stosunek obecnej władzy do edukacji historycznej. Jednocześnie minister Szumilas w odpowiedzi na list redaktora Piotra Zaremby odmówiła wcielenia w życie kompromisu wypracowanego w Kancelarii Prezydenta. Nie można liczyć nawet na minimum jakim jest uznanie bloku tematycznego „Ojczysty panteon, ojczyste spory" za obowiązkowy w 2 i 3 klasie liceum.


CZYTAJ: List minister Krystyny Szumilas. Szefowa MEN popiera kompromis w sprawie lekcji historii w liceach, ale… go nie wcieli w życie

Polityka władz musi spotkać się z konsekwentnym sprzeciwem obywatelskim. W tej sprawie nie możemy odpuszczać. Konieczne jest kontynuowanie protestów i wzmożona akcja w Sejmie. Powstanie Społecznego Komitetu Edukacji Narodowej w Krakowie otwiera możliwość rozszerzenia protestu i poważnej obywatelskiej dyskusji o edukacji.


W wymiarze parlamentarnym będziemy domagać się wszczęcia prac nad projektem zgłoszonym przez PIS, który gwarantuje integralność nauczania historii w gimnazjach i liceach w wymiarze co najmniej 2 godzin tygodniowo. Nikt też nie może mieć wątpliwości co do zasadności votum nieufności dla minister Szumilas. Sprawa edukacji historycznej musi stanąć w centrum dyskusji sejmowej nad jej odwołaniem i szerzej nad polityką PO w sferze edukacji. I to już na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.