To wzruszające, że niewolnicy z Polski wspierają walkę o wolność na Ukrainie. „Chcemy zbawiać świat a sami nie potrafimy stać na własnych nogach”

Fot. PAP/Rafał Guz
Fot. PAP/Rafał Guz

Wiem, wiem, nie dorosłem do demokracji, nie dorosłem do wolności, jaką mamy obowiązek się cieszyć od ćwierćwiecza. Tyle tylko, że nie mamy tej wolności, o którą wielu uczciwie walczyło. Nie walczyło nawet często z myślą o sobie, ale robiło to dla swoich dzieci i wnuków, dla przyszłych pokoleń.

Tymczasem obecny model „wolności”, który udało się Polakom narzucić dzięki ogromnym środkom finansowym pakowanym przez różnego rodzaju grupy interesów w dziesiątki, setki organizacji, które wspierały budowę „społeczeństwa obywatelskiego” i „demokratycznego państwa” sprawił, że te dzieci i wnuki, które miały mieć lepiej, wyjeżdżają z kraju, a te które zostają są coraz mocniej przyciskane do ziemi jarzmem długów, długów które będą spłacać kolejne pokolenia.

Tymczasem publika dostaje obrazek jak Kaczyński bije brawo Tuskowi i odwrotnie. Trwa kolejny bajkowy festiwal. Pic na wodę i fotomontaż.

Polacy się solidaryzują, Polacy wspierają, Polacy pomagają. Polska władza z troską pochyla się nad losem ukraińskich rewolucjonistów i oferuje pomoc w przyjmowaniu rannych do polskich szpitali. Tych szpitali, które nie mają pieniędzy, bo ta troskliwa władza doprowadziła do tego, że szpitale są zadłużone na setki milionów złotych. Do tych szpitali w których czeka się na badania, zabiegi, operacje miesiącami, a ludzie czekając umierają w kolejkach.

I my pchamy się z niesieniem wolności innym. Straszni oligarchowie na Ukrainie? Straszni wyzyskiwacze? Ukraina chce do Unii i musimy ją wspierać w tych aspiracjach? Jesteśmy w Unii. Z permanentnym kryzysem, długiem krajowym, długiem zagranicznym, szabrownictwem, łapownictwem, degrengoladą, brakiem perspektyw. Chcemy zbawiać świat a sami nie potrafimy stać na własnych nogach. Z tłumu ukraińskich rewolucjonistów ktoś krzyczy, że Przemyśl jest ukraiński, ale ten kto to usłyszy i głośno wyrazi swój niepokój to „ruski agent”.

175 tys. zł długu. Tyle długu ma moja 5-osobowa rodzina. Nie, to nie ja się zadłużyłem, ani nikt z członków mojej rodziny nie był na tyle nierozsądny, żeby nas w coś takiego wpakować. To dług jaki zafundowały nam „elity” III RP. To ta przypadająca na nas część długu zagranicznego - 35 tys. zł na osobę - który otrzymaliśmy jako dar od „państwa demokratycznego”, które z nas i milionów Polaków uczyniło niewolników.

Ale teraz nas niewolników te same „elity” przekonują, że mamy wspierać budowę „państwa demokratycznego” i „społeczeństwa obywatelskiego” na Ukrainie. To ja na to powtórzę to co napisałem na początku: nie dorosłem do demokracji…

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.