Prezydent RP Bronisław Komorowski planuje uczynić rok 2014 całorocznym świętem wolności. Najważniejszym punktem uroczystości ma być 4 czerwca.
25 lat od dnia pierwszych częściowo wolnych wyborów będzie kulminacja tych obchodów
- skomentował ten zamysł szef Kancelarii Prezydenta minister Jacek Michałowski.
4 czerwca jest niewątpliwie bardzo ważną datą w najnowszej historii Polski, chociaż jego polityczna ocena do dzisiaj dzieli rodaków.
Uważam, że - niczego nie ujmując znaczeniu ćwierćwiecza wyborów - kulminacją roku wolności powinien być 6 sierpnia, kiedy z krakowskich Oleandrów wyruszyła na wiodący ku 11 listopada 1918 roku szlak niepodległości Pierwsza Kompania Kadrowa Strzelców Józefa Piłsudskiego. A w przyszłym roku będziemy obchodzić dokładnie setną rocznicę tego wydarzenia.
Prezydent Komorowski, często deklarujący się jako piłsudczyk, powinien doskonale rozumieć, że właśnie ta data jest całkowicie bezkonfliktowa i przez nikogo nie podważana, a jej konsekwencje dla Polski wiekopomne.
Popierając jego zamysł całorocznego świętowania wolności chciałbym, aby kulminacja nastąpiła z udziałem najwyższych władz państwowych 6 sierpnia, oczywiście na Oleandrach i w miejscu obalenia granicznych słupów państw zaborczych w Michałowicach.
dr Jerzy Bukowski
Wiceprzewodniczący Ogólnopolskiej Federacji Piłsudczyków
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/159125-6-sierpnia-lepszy-od-4-czerwca-w-przyszlym-roku-bedziemy-obchodzic-dokladnie-100-rocznice-wymarszu-pierwszej-kompanii-kadrowej