Na marszu Wolności, Niepodległości i Solidarności wpadł mi w oko transparent: "Las Birnam ruszył". Zgoda. Przełom jest blisko

Fot. PAP/Jacek Turczyk
Fot. PAP/Jacek Turczyk

Choć temperatura nie była bardzo niska (ok. -3 stopni) to wilgotność w powietrzu spowodowała, że zimno stało przenikliwe.  Mimo tego na marsz przyszło wiele tysięcy Ludzi. Czoło pochodu zaczynało się w Alejach Ujazdowskich przy Ambasadzie Amerykańskiej, a koniec sięgał Kościoła Świętego Aleksandra na pl. Trzech Krzyży.  Po przemówieniu Jarosława Kaczyńskiego pod pomnikiem Witosa Marsz ruszył w kierunku pomnika Józefa Piłsudskiego pod Belwederem.

Transparenty z nazwami miejscowości świadczyły o tym, że na demonstracje przybyli ludzie z całej Polski. Wzdłuż pochodu niesiono długą na kilkadziesiąt metrów polską flagę. Nie było żadnych zamieszek, ani prowokacji. Marsz odbył się w atmosferze spokoju. Obok zwykłych ludzi widać było przedstawicieli Związku Zawodowego „Solidarność”. Dziwnym trafem, tam gdzie pojawia się straż robotnicza spod znaku „Solidarności”, nie ma żadnych zadym, ani rozrób. Widać wszelkiej maści prowokatorzy nie chcą się konfrontować ze zorganizowanymi robotnikami.

Kiedy tłumy doszły do pomnika Józefa Piłsudskiego, głos zabrał senator Zbigniew Romaszewski.

Dlaczego zamiast czcić pamięć organizujemy demonstracje?

– pytał Romaszewski.

Dlatego, bo oni nie rozumieją o co chodzi w obchodach 13 grudnia. Odbudowaliśmy Polskę wolną i suwerenną, ale nie sprawiedliwą. I dlatego walczymy dalej, mówiąc NIE! – zamykaniu szkół, szpitali, czy linii kolejowych. Ale przede wszystkim mówimy NIE! Rządom, które oszukują naród. Zwyciężaliśmy i zwyciężymy

– zakończył przemówienie Romaszewski.

Wśród okrzyków Jarosław! Jarosław! Na mównicę wszedł prezes Prawa i Sprawiedliwości.  Rozpoczął od stwierdzenia, że walczymy o Polskę, w której nie będzie się wyrzucało dziennikarzy z pracy w TV i z gazet. O Polskę, w której nie będzie więźniów politycznych.  Przypomniał słowa jednego z naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego , który stwierdził, że w jego instytucie było więcej wolności za komuny niż teraz.

Nie będzie narzucać się nam siłą poprawności politycznej

– protestował prezes PiS.

Dodał:

Mamy pomysł na Polskę. Jeśli chcemy być Polakami, musimy być ludżmi wolnymi. I ta wolność wróci. Już niedługo.

ZWYCIĘŻYMY!

– poparli go demonstranci.

Wśród tłumów wpadł mi w oko transparent. Treścią chyba najbardziej  oddawał ducha zgromadzenia. Był w języku angielskim, jak orginał „Lady Macbeth”  Szekspira.

„THE BIRNAM WOOD BEGAN TO MOVE”  - las Birnam ruszył.

A to oznacza rychły koniec i przełom.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.