To koniec tej władzy, koniec kłamliwych mediów, koniec epoki wygładzonych przez dworaków słów i retuszowanego wizerunku

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Biało-czerwona rzeka ludzi i sztandarów, płynąca nieprzerwanie szerokim korytem Placu Trzech Krzyży, Nowego Świata, a potem Krakowskim Przedmieściem. Ku Placowi Zamkowemu. Tocząca swe przyjazne wody, wolnym, nieprzerwanym nurtem, przez prawie cztery godziny.

Spokój tego nurtu nie powinien jednak nikogo zmylić. Zwłaszcza wszystkich „trzymających władzę” i ich nadskakiwaczy. Łagodny nurt potężnego żywiołu, wynika z poczucia siły tych, którzy nim podążali. Wypływa z wiary w słuszność sprawy, z którą przybyliśmy. Idący wiedzą o czym mówię.

Zauważyłem także, że policja za bardzo przejęła się prognozami synoptyków. Nie było jednak tak gorąco jak zapowiadano. Więc armatki wodne, przygotowane zapewne, aby ochłodzić rozgrzane marszem stopy demonstrantów nie przydały się. Niemniej trzeba wyrazić wdzięczność policji za ich troskę o nas.

W każdym razie ci, którzy oglądali pochód przez szkło, z perspektywy skórzanego fotela – lepiej aby nie zabierali głosu w tej sprawie, bo się mogą co najmniej ośmieszyć. Nie są w stanie, nawet w minimalnym stopniu odczuć tego co my już wiemy -  to koniec tej władzy, koniec kłamliwych mediów, koniec epoki wygładzonych przez dworaków słów i retuszowanego wizerunku. Całego tego fałszywego PR-u. Wiemy także, że jeśli nawet nie jutro, to pojutrze na pewno, potężna fala zmiecie całą tę wypacykowaną dekorację, tak gwałtownie, że nie zostanie po niej nawet ślad na piasku.

Przechodząc przez Rondo de Gaulle'a  dokonałem natomiast wiekopomnego odkrycia.  Zbadałem na czym polega „efekt zielonej wyspy”. Empirycznie. Otóż, ta palma jest sztuczna! Naprawdę.

Jeśli zaś chodzi o sam Marsz, to niepotrzebne są tu żadne komentarze, analizy, żadne badania skali zjawiska i rozszczepianie włosa na czworo. Kiedy słucham bulgotu wydobywającego się od wczoraj z medialnej kanalizacji, ogarnia mnie obrzydzenie. To są ostatnie bąbelki puszczane przez to, co już niedługo i tak ostatecznie spłynie. Nie warto zwracać na nie uwagi. Gruboskórna władza, nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że upierając się, aby Telewizja Trwam nie otrzymała dostępu do nowoczesnej platformy medialnej, chcąc zepchnąć ją do cywilizacyjnego lamusa, popełniła zbiorowe polityczne i moralne samobójstwo. Jej arogancja i zakłamanie ukazały się wszystkim w całej krasie. Nic już jej nie uratuje. Zapacykować zło można tylko na jakiś czas. W końcu spod szminki i grubych warstw pudru i tak przebije się drapieżna twarz Jokera. To się właśnie stało. Do tych, którzy jeszcze tego nie widzą – mówię spokojnie lecz stanowczo - „Obudźcie się. Już czas.”

 

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.