Obrady Senatu nie budzą takich emocji jak posiedzenia Sejmu. Temperatura jest tam niższa więc i zainteresowanie mediów zdecydowanie mniejsze. Czy jednak słusznie?
Przecież z reguły to właśnie Senat częściej występuje z inicjatywą wykonywania wyroków Trybunału Konstytucyjnego, często występuje także z inicjatywami ustawodawczymi, podejmuje ważne uchwały z okazji rocznic, wydarzeń. Jest organizatorem wielu ważnych konferencji naukowych. Senatorów jest tylko stu i muszą ogarnąć cały proces legislacyjny.
Zgłaszane przez Senatorów poprawki do ustaw uchwalonych przez Sejm są z reguły przyjmowane co świadczy o wysokim ich poziomie merytorycznym (nie dotyczy to oczywiście poprawek Senatorów z Klubu PiS odrzucanych co do zasady jako poprawki mniejszości).Działalność Senatu RP i Senatorów nie jest zbyt często zauważana przez media. Senatorowie rzadko też są zapraszani do programów publicystycznych, a w związku z powyższym są mniej rozpoznawalni.
Trudno się zatem dziwić, że postulaty likwidacji Senatu RP zgłaszane ostatnio przez PO, Ruch Palikota, czy Solidarną Polskę nie spotykają się z należytą ripostą. Aby „znieść” Senat RP trzeba zmienić Konstytucję. Przy obecnym układzie sił politycznych w polskim Parlamencie jest to niemożliwe.
Każdy Senator, jako polityk, dysponuje instrumentem prawnym jakim jest oświadczenie senatorskie. Może pytać dowolny organ, w dowolnej sprawie i w ciągu trzydziestu dni powinien uzyskać odpowiedź. Często oświadczenia są składane przez kilku lub kilkunastu Senatorów RP.
Rodzi się pytanie, czy w związku z treścią złożonych oświadczeń Senator lub Senatorowie mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności prawnej (karnej, cywilnej, regulaminowej)? Jest to zagadnienie bardzo złożone.
Jakie więc stanowisko zajmie Prezydium Senatu RP w odniesieniu do wniosku złożonego przez Stowarzyszenie Na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych Oraz Osób Queer „Pracownia Różnorodności” o pociągnięcie do odpowiedzialności regulaminowej kilku Senatorów Klubu PiS, którzy 20 czerwca 2013 r. złożyli oświadczenie dotyczące wyroku wydanego 26 lutego 2013 r. przez Sąd Rejonowy w Kielcach (sprawa z art. 190 § k.k.).
W oświadczeniu tym miało rzekomo dojść do naruszenia godności Senatorów. Argumentacji podanej we wniosku z punktu widzenia prawnego nie sposób podzielić. Zmierza ona bowiem do nałożenia na Senatorów zakazu komentowania wszelkich nieprawomocnych wyroków.
Takie stanowisko jest nie do przyjęcia w demokratycznym Państwie Prawnym, zwłaszcza gdy nieprawomocny wyrok narusza lub może naruszać jeden z filarów takiego Państwa, bądź ma charakter precedensu i może kształtować linię orzecznictwa. Sprawa jest w toku. Oczekuję z niecierpliwością na wynik, który będzie ważnym sygnałem nie tylko dla wszystkich Senatorów RP, ale także Posłów RP.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/167312-czy-w-zwiazku-z-trescia-zlozonych-oswiadczen-senator-lub-senatorowie-moga-zostac-pociagnieci-do-odpowiedzialnosci-prawnej