Co ze szkolnictwem wyższym w Polsce? "Jest źle a będzie jeszcze gorzej. Upadnie kilkaset Uczelni. Zostanie kilkanaście"

PAP/Tomasz Gzell
PAP/Tomasz Gzell

Szkoły Wyższe zaczynają nieczysto konkurować między sobą, przyjmując przykładowo na tzw. lata zerowe kandydatów z oblaną maturą. Szkoły wyższe są bardzo zadłużone i to nawet te z ustaloną renomą!

Płace nauczycieli akademickich są na żenująco niskim poziomie. Gdzie te zapowiadane przez Panią Kudrycką podwyżki?! Nie ma dotacji budżetowych na pensje dla nauczycieli zatrudnionych na drugim etacie (umowie o pracę). Gnębi się szczególnie dwuetatowców, w tym w szczególności profesorów.

Nastąpił przerost inwestycji realizowanych głównie ze środków unijnych. Po co te gmaszyska, skoro chętnych do studiowania brakuje, a powierzchnie trzeba przecież utrzymać, a to kosztuje. Skąd Uczelnie mają ponadto brać środki na udział własny?

Zanika etos zawodu nauczyciela akademickiego. Środowiska akademickie są dzielone, napuszczane na siebie, a często wykpiwane. Coraz trudniej na wykładach głosić prawdę. Trzeba być bowiem poprawnym politycznie bo w przeciwnym wypadku można zostać usuniętym z Uczelni bez względu na tytuł, wiedzę, czy też pozycję. Z drugiej strony w pogoni za sukcesem przybywa plagiatów. Droga kariery naukowej na skróty staje się powoli regułą. Zjawisko to dotyczy nie tylko prac magisterskich.

Młodzi wiedzą, że kończąc studia zasilą armię bezrobotnych, bądź będą musieli wyemigrować. Wolą zatem zostać przykładowo kierowcami TIR-ów, bo mają zagwarantowaną, dobrze płatną pracę. Do tego nie trzeba kończyć prestiżowej, renomowanej i drogiej Uczelni.

Problemy narastają. Jest źle a będzie jeszcze gorzej. Upadnie kilkaset Uczelni. Zostanie kilkanaście. Jedni powiedzą – ale za to jakich!, a ja powiem – nie jakich, ale czyich?!!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.