Coraz lepiej widać, że jednym z elementów współczesnej Polski jest oficjalne, państwowe przyzwolenie na działania przestępcze

Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański

Sądownictwo to jeden z najbardziej patologicznych obszarów polskiego państwa oraz ustroju. To środowisko, w dużej mierze przejęte po PRLu, i podejmowane przez nie decyzje są dziś coraz częstszym źródłem oburzenia opinii publicznej. Sposób działania sądów III RP wzmacnia poczucie niesprawiedliwości. Pokazały to dwa ostatnie wyroki – ws. Sawickiej oraz Grudnia 70. U podstaw obu leży ta sama pogarda dla prawa, państwa oraz Narodu. Po raz kolejny okazuje się, że sądownictwo wcale nie służy dobru wspólnemu – ma swoich panów, którzy bynajmniej nie mają interesów takich samych jak Polacy.

Ten fatalny dla kraju stan rzeczy istnieje od początków tzw. transformacji. Dzięki niej współczesna Polska jest kontynuatorką zbrodniczej władzy i rzeczywistości powojennego zniewolenia Polski. Sądownictwo jest zaś jednym z najważniejszych filarów trzymających mocno korzenie III RP w PRLowskim bezprawiu.

Przez tę łączność bezprawia, braku szacunku dla dobra wspólnego oraz praworządności możliwe są w Polsce tak skandaliczne wyroki jak ten na Mirosława G., w czasie którego najcięższe słowa padły nie po adresem skazanego, ale CBA, czy ostatni na Sawicką oraz komunistów ws. Grudnia 1970 (o tym wyroku więcej piszę w najnowszym numerze "Tygodnika Solidarność" - polecam).

To dzięki systemowi bezprawia, jaki obecny jest w Polsce możliwe jest włączenie się wymiaru sprawiedliwości w działania da facto przestępcze, jakie obrazuje historia biznesmenów pokazana w filmie „Układ zamknięty”. Polski wymiar sprawiedliwości jest coraz bliżej wymiaru bezprawia. I to na wielu poziomach.

Czy dziś obywatele mogą czuć się bezpieczni, mogą czuć, że państwo strzeże ich interesów, skoro w najbardziej newralgicznym obszarze życia publicznego widać tak daleko idącą patologię? To pytanie retoryczne – i chyba coraz więcej osób zdaje sobie z tego sprawę.

Dziś obywatele nie mogą czuć się zabezpieczeni nawet w oczywistych sprawach. Kolejną przynosi ostatni numer tygodnika „Wprost”. W nim znajduje się m.in. wywiad z „nawróconym gangsterem” Masą. Ten mafiozo w rozmowie z gazetą stwierdza to, co w Polsce powtarza się od lat:

[Byliśmy mafią] trzepakową, bo prawdziwa mafia to były Wojskowe Służby Informacyjne, stare SB, ludzie, którzy zostali źle zweryfikowani, nie kontynuowali służby i musieli się gdzieś podziać. I to była ta prawdziwa mafia. Lata 90. to było polskie eldorado.

We fragmencie, który publikuje „Wprost” w internecie Masa opowiada o tym, jak WSI współpracowało z innym gangsterem, Pershingiem w sprawie handlu sprzętem wojskowym do Syrii.

Podobne tezy, jakie dziś wygłasza Masa w Polsce słychać od lat. Sprawę przestępczych działań WSI obrazuje Raport z weryfikacji tej formacji. Przekaz Masy oraz dokumentacja zebrana przez komisję weryfikacyjną oraz głosy wielu komentatorów jest tożsamy.

I co? Gdzie akty oskarżenia? Gdzie procesy? Gdzie wyroki sądów w sprawie przestępczych działań służb?

Nie ma. Choć fakt panoszących się patologii w WSI jest czymś oczywistym sądy nie skazują, prokuratura nie ściga, politycy nie wspierają walki z patologiami. Jest wręcz odwrotnie – prokuratura ściga tych, którzy patologie ujawnili oraz zatrzymali, sądy uniewinniają winnych, wypłacane są im odszkodowania, a politycy broniący publicznie WSI są promowani. Symbolicznym wydaje się fakt, że jedynym politykiem PO, który głosował przeciwko rozwiązaniu WSI, jest obecny prezydent Bronisław Komorowski.

Dziś obrona WSI jest sposobem na karierę. W normalnym kraju demokratycznym zarówno taka formacja jak WSI, jak i jej publiczni obrońcy zapewne zostaliby zmieceni z życia publicznego.

Sprawa WSI jest kolejnym obszarem, w którym rzeczywistość zaprojektowana przy okrągłym stole, pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Niestety coraz lepiej i dobitniej widać, że jednym z elementów współczesnej Polski jest oficjalne państwowe przyzwolenie na przestępcze działania. Jednym z gwarantów tego mechanizmu są sądy.

Zbudowanie niezawisłych sądów na środowisku umoczonym w zbrodniczy system, w system bestialski daje zatrute owoce. I m.in. te owoce zatruwają Polskę i Polaków.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.