Znienawidzeni za służbę krajowi. „W praworządnym państwie byliby uznawani za bohaterów”

PAP
PAP

Mariusz Kamiński, Marek Pasionek, Antoni Macierewicz oraz członkowie komisji weryfikacyjnej WSI – co łączy te postaci? W praworządnym państwie o ustabilizowanej demokracji ci ludzie byliby uznawani za bohaterów, byliby przykładami rzetelnych i etycznych urzędników, którzy kierują się interesami swojego kraju i pracują na jego rzecz. Jednak ich losy w obecnej Polsce są dalekie od tego opisu.

Kamiński za stworzenie od zera pierwszej w kraju służby antykorupcyjnej, nieprzejrzystej dla obcych państw, opartej na ludziach bez powiązań PRLowskich, ludziach głównie młodych, którzy chcą pracować dla kraju oraz za jej prowadzenie z sukcesami, zwieńczonymi odkryciem afery hazardowej – afery sięgającej najwyższych sfer władzy, otrzymał natychmiastowe zwolnienie, zarzuty prokuratorskie oraz łatkę awanturnika i przestępcy. W imię korzyści politycznych rozpoczęto nagonkę na niego oraz próbowano zniszczyć medialnie.

Pasionek za swoją służbę jako prokurator, walkę z przestępczością zorganizowaną, a potem poważne traktowanie śledztwa smoleńskiego oraz poszukiwanie możliwości uzyskania pomocy w jego prowadzeniu zostać odsunięty od śledztw, „nagrodzony” dyscyplinarką oraz usłyszał zarzuty (dziś umorzono jego sprawę). Dla prokuratora oznacza to śmierć zawodową oraz brutalny koniec kariery. Koniec połączony z pognębieniem, ponieważ do opinii publicznej poszedł już jasny komunikat, że Pasionek jest podejrzany, brak mu etyki zawodowej oraz rzetelności. O tym, że po prostu poważnie traktował swoje obowiązki mało kto przeczyta.

Antoni Macierewicz oraz komisja weryfikacyjna WSI za rozbicie patologicznej służby specjalnej, której funkcjonowanie w każdym demokratycznym kraju zachodnim byłoby czymś nie do pomyślenia, służby, która ma na koncie przestępstwa, zupełną przejrzystość dla obcych wywiadów oraz brak sukcesów, zostali nazwani nienawistnikami, oskarżano ich o zdradę polskich interesów narodowych oraz szkodzenie Polsce i narażenie na śmierć jej funkcjonariuszy. Za podjęcie się niesłychanie trudnego zadania, jakim było odcięcie polskich wojskowych służb specjalnych od PRLowskich poprzedników stali się wrogami polskiej prokuratury. Śledczy zachowują się jakby za swój punkt honoru obrali ukaranie tych, którzy osłabili Wojskowe Służby Informacyjne.

Historia Kamińskiego, Macierewicza, Pasionka oraz komisji weryfikacyjnej pokazuje, że w Polsce wciąż działają bardzo silne grupy interesu, zainteresowane istnieniem patologii związanych z bezpieczeństwem narodowym. Historia tych ludzi ma być przykładem dla innych, ma pokazać, czym grozi uderzenie we wpływowe środowiska w kraju i zadawanie niewygodnych pytań. Ich problemy mają odstraszyć od dociekania prawdy i wyciągania odpowiedzialności od urzędników publicznych czy ludzi działających nielegalnie na styku służb, polityki i gospodarki.

Dziś nie można mieć wątpliwości, że jednym ze środowisk wpierającym to zastraszenie jest Platforma Obywatelska oraz polski rząd. To oni stoją za kłopotami Mariusza Kamińskiego, to oni stoją za konserwacją wpływów WSI w Polsce po 2006 roku. To wytwarzany przez nich klimat sprzyja utrącaniu kręgosłupów i ludzi, którzy działają wbrew establishmentowi oraz jego interesom, a na korzyść interesów państwa.

Platforma w oczach opinii publicznej przez lata uchodziła za siłę polityczną obliczoną na reformowanie kraju i posiadającą plany modernizacyjne. Dziś nikt nie powinien mieć już wątpliwości – PO konserwuje patologie, istniejące w Polsce, konserwuje antypolskie powiązania oraz patologiczne układy. I czyni to m.in. walcząc z ludźmi, którzy myślą samodzielnie i chcą na poważnie służyć ojczyźnie. Wypełniają swoje obowiązki mając na uwadze interesy państwa, a nie własne korzyści i sukcesy polityczne. Niestety dla PO liczą się inne korzyści. Liczy się spokój oraz kolejne kadencje przy władzy. Ceną za to jest trzymanie politycznego parasola ochronnego nad środowiskami wywodzącymi się ze służb PRLowskich, nad środowiskami szkodzącymi Polsce. To jednak Platformie zdaje się nie przeszkadzać, ponieważ w zamian otrzymuje skuteczne możliwości oddziaływania na opinię publiczną. Polska w tym wszystkim traktowana jest przez PO jak cudzy skarbiec, który bez mrugnięcia okiem można z korzyścią przehandlować.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych