Mariusz Kamiński uważa, że politycy PO specjalnie sięgają po "język nienawiści" aby móc bezpardonowo walczyć ze swoimi przeciwnikami politycznymi. Gość Programu Trzeciego Polskiego Radia uważa, że polska scena polityczna wymaga odnowy i to nie tylko politycznej, ale również i moralnej.
Wiceprezes PiS powiedział, że moralna rewolucja, którą wczoraj zapowiedział w Krakowie Jarosław Kaczyński, jest oczekiwana przez społeczeństwo. Według jego oceny w polskim życiu politycznym doszło do przekroczenia wszystkich norm o czym świadczy chociażby kariera polityczna Janusza Palikota, który jest "dzieckiem politycznym" Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego.
Zaznaczył jednak, że odnowa nie powinna zaczynać się od góry, a musi być przeprowadzona od dołu - od samego społeczeństwa. Dzięki temu będzie można zmienić życie polityczne i społeczne w kraju. Kamiński podkreślił także, że nie odpowiada mu język "pogardy i nienawiści", który wprowadził ostatnio do życia politycznego premier Donald Tusk. Mariusz Kamiński przypomniał słowa szefa rządu o budowaniu przez członków PiS karier "na grobach" swych bliskich. Kamiński uważa, że słowa premiera były zaplanowanym chwytem, przygotowanym przez sztab doradców. Takie słowa są moralnie naganne i nie należy się dziwić, że wywołały one reakcję. Dodał także, że świadczą o tym chociażby słowa Zbigniewa Girzyńskiego, który w reakcji na słowa premiera mówił o "zdrajcach" zasiadających w ławach rządowych. Były szef CBA uważa, że w nagłaśnianiu języka nienawiści dużą odpowiedzialność ponoszą media. W jego ocenie nie należy pomagać niektórym politykom w budowaniu swoich karier na kontrowersjach i obrażaniu swych przeciwników. Takie osoby jak Janusz Palikot powinny być poddane ostracyzmowi - podsumował Kamiński.
Mariusz Kamiński uważa, że tylko zjednoczona prawica ma szansę wygrać następne wybory. Przypomniał, że PiS stara się współpracować z innymi ugrupowaniami o czym świadczy chociażby sojusz z politykami zgromadzonymi wokół Marka Jurka. Podkreślił jednak, że liczy też na przyszłą współpracę z Solidarną Polską, jednak będzie to wymagało zmiany postawy polityków tego ugrupowania. Przypomniał jednocześnie, że to PiS jest największym ugrupowaniem opozycyjnym i wokół tej partii trzeba budować przyszły blok wyborczy.
Były szef CBA uważa, że sprawa Beaty Sawickiej nigdy nie miała charakteru politycznego. W jego ocenie wina byłej posłanki PO była bezsprzeczna, o czym świadczą chociażby ostatnie wypowiedzi prokuratora, który prowadzi jej sprawę. Mariusz Kamiński dodał także, że linia obrony Sawickiej legła w gruzach, a śledczy sami oświadczyli, że wszystkie działania CBA były zgodne z prawem i nie dopuszczono się wobec niej nielegalnej inwigilacji.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/130816-mariusz-kaminski-uwaza-ze-politycy-po-specjalnie-siegaja-po-jezyk-nienawisci