Jak to dobrze, że są „Wiadomości”. Na ich tle miałkość propagandy Faktów nabiera żałosnego wymiaru

Jak to dobrze, że są „Wiadomości”. Na ich tle miałkość propagandy Faktów nabiera żałosnego wymiaru
Jak to dobrze, że są „Wiadomości”. Na ich tle miałkość propagandy Faktów nabiera żałosnego wymiaru

Komu we wtorek poświeciły pierwszą informację Fakty TVN? Wiadomo, Krystynie Pawłowicz.

Czy posłanka PiS we wtorek 24 maja odegrała jakąś ważną rolę w naszej polityce? Coś tam napisała na Facebooku. Każdy może. Nieprawdaż? Ale czujne oko redaktora Jakuba Sobieniowskiego wychwyciło to niebywałe wydarzenie i poświęcono mu miejsce w pierwszej, czyli najistotniejszej informacji wieczornych Faktów. Czy poza korzystaniem ze skryptów szerzących pogardę miało to jakiś sens? Oczywiście, że nie. Można to jedynie potraktować jako nagrodę pocieszenia dla ołtarzowych widzów Faktu, żeby się nie załamali po dzisiejszym dniu, kiedy to rząd Beaty Szydło odniósł kolejny ogromny sukces. Goszczono unijnego komisarza Fransa Timmermansa, i przekonano go, że w Polsce nie dzieje się nic takiego, co by mogło niepokoić Unię Europejską. Postanowiono, więc zafundować chociaż trochę szydery z posłanki Pawłowicz na osłodę zrozpaczonym kodowcom, nowocześniakom, peowcom i niezrzeszonym antykaczystom.

Wspólna konferencja pani premier i komisarza z Brukseli, to osinowy kołek w samo serce wampirów z opozycji, którzy nawet by utoczyli polskiej krwi, by tylko trzymać się przywilejów za gardłowanie i nieróbstwo. Nie bez powodu w swojej nikczemności puszczają w obieg race dymne o grożącej nam wojnie domowej. Za takie skandaliczne straszenie społeczeństwa i ewidentne podburzanie, powinny być paragrafy. Tak się cały czas gazetowyborczy salon dopomina by kogoś z nich wreszcie ta pisowska dyktatura wsadziła do więzienia, że może by im rzeczywiście pójść na rękę. To jest oczywiście żart. Żadnych represji. Trzeba dać tym tandetnym błaznom szansę, niech się zblamują do końca w ramach demokracji. Daleko już nie mają.

Sukces władzy jest niezwykle spektakularny. Jeszcze w zeszłym tygodniu narastała atmosfera grozy. No nareszcie, nareszcie!!! Jak do poniedziałku się nie ukorzą i nie pójdą we włosiennicach do Brukseli, to  Unia złapie za ucho cały ten PiS i ku uciesze naszych targowiczan, wytarga ich na oczach całego cywilizowanego świata. Gęby opozycyjne, aż tryskały bezecną radochą. Miało być tak pięknie, a tu nic. Zamiast brukselskich rygorów i sankcji, uśmiechy premier Beaty Szydło i Fransa Timmermansa. To doprowadziło opozycje do szewskiej pasji, mieszanej z deprechą głęboką jak Rów Mariański.

Jeszcze do tego jak się spojrzy na sondaże, gdzie PiS ma prawie 40 procent poparcia, to dopiero można dostać jednocześnie wszelkich dolegliwości leczonych w reklamach telewizyjnych.

Rozzłoszczony do granic Grzegorz Schetyna, wykazał się jedynie niezwykłą spostrzegawczością i dostrzegł flagi unijne w kancelarii pani premier. A gdzie ten uśmiech z plakatów, na których w internetowych memach przerobiono slogan ze: ”Wspólnie obronimy Polskę”, na: „Wspólnie obrobimy Polskę”. Zdecydowanie bardziej adekwatne. Ryszard Petru popadł też w marazm i bredził farmazony niezwykle sztampowo. Obok niego stała rozdygotana „myszka agresorka”, widowiskowo niedowierzająca biegowi wydarzeń.

Grandziarskie spotkanie opozycji w sprawie kompromisu wokół Trybunału Konstytucyjnego, skończyło się tylko wzajemnymi ansami przedstawicieli opozycji. PiS wysłał jedynie obserwatora, nadając tym spotkaniu rangę wieczorku zapoznawczego typu fajf w sanatorium.

Akurat obchodzimy rocznicę wyboru Andrzeja Dudy na prezydenta. Czy można znaleźć lepszy prezent dla głowy państwa, niż krok w kierunku porozumienia z Unia Europejską? I wspólna konkluzja, że sprawy polskie należy załatwiać w Polsce. Skończą się nawoływania, by prezydent zaprzysiągł trzech wybranych przez PO sędziów, a premier Szydło, opublikowała orzeczenia, które są niezgodne z prawem.

Nawet niezbyt przychylne prezydentowi polsatowskie wydarzenia przypomniały jak tuż po elekcji, Andrzej Duda zwrócił się do rządzącej wtedy Platformy, by nie podejmowała w tym przejściowym okresie, znaczących decyzji. Ale czy można rozmawiać uczciwie z politycznymi gangsterami. Już w czerwcu Platforma zaczęła robić skok na Trybunał. Ten skok jak widać się nie udał. Klęska sterowanej z zagranicy opozycji jest druzgocąca. Dziś to zostało przypieczętowane.

Jakie to szczęście, że wreszcie są prawdziwe, rzetelne „Wiadomości”, bez agitatorów na wysublimowanym poziomie Kraśki i Tadli. Nareszcie jest normalny przekaz. Korzystny dla państwa polskiego i taki ma być. A TVN należy też pochwalić. Toporną propagandą, przysparzają punktów PiS – owi. Potem zamawiają sondaż poparcia partii i mają kwaśne miny. Tak trzymać!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.