List otwarty do premiera Donalda Tuska w sprawie kłamstw na temat generała Andrzeja Błasika. "Wyobraża Pan sobie, jak się czuli polscy oficerowie i dowódcy?"

PAP
PAP

Szanowny Panie Premierze

Pamięta Pan, co napisano w raporcie rosyjskiego MAK o dowódcy Sił Powietrznych RP generale broni Andrzeju Błasiku? Przypomina Pan sobie upokorzenia, z jakimi przez ostatnie lata zmagała się wdowa po generale, Pani Ewa Błasik, broniąca honoru męża? Pamięta Pan, jak brutalnie Pan i inni ją traktowali podczas spotkań z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej, gdy domagała się prawdy? Wyobraża Pan sobie, jak się czuli polscy oficerowie i dowódcy, gdy z jednego z najlepszych z nich zrobiono nieodpowiedzialnego pijaka?

Panie Premierze, dlaczego przez prawie cztery lata ani Pan, ani zwierzchnik sił zbrojnych, Prezydent Bronisław Komorowski nie powiedzieliście jasno, że polski dowódca nie mógł być pijany podczas służby, bo służbą najwyższej rangi była podróż na katyńskie groby 10 kwietnia 2010 r. Nie mógł, bo tak nie postępują polscy dowódcy, a Pan powinien o tym wiedzieć i był zobowiązany tego twardo bronić. Zarówno Pan, jak i zwierzchnik sił zbrojnych milczeliście bądź słyszeliśmy tylko niejasne wykręty. A trzeba było bardzo stanowczo oświadczyć, że hańbiące oskarżenia zawarte w raporcie rosyjskiego MAK są po prostu kłamstwem.

Nie musiał Pan czekać prawie cztery lata na wyniki badań polskich ekspertów, którzy wykluczyli, żeby gen. Błasik, piloci, personel pokładowy i oficerowie BOR byli pijani. Pan powinien to wiedzieć od razu 10 kwietnia 2010 r. Powinien Pan wiedzieć, co to jest honor polskiego oficera, godność munduru i honor służenia Polsce, żeby nie uwierzyć w żadne kłamstwo na temat „pijanego” generała broni, polskiego dowódcy. Jeśli Pan tego nie wiedział i nie był tego pewny, ma Pan wielki problem, podobnie jak ma go zwierzchnik sił zbrojnych, Prezydent Bronisław Komorowski.

Panie Premierze, stawał Pan i będzie stawał oko w oko z polskimi żołnierzami, oficerami i dowódcami. I jest Pan im winien wyjaśnienie, dlaczego prawie cztery lata trwało obrzucanie błotem polskiego dowódcy, dlaczego nikt go nie bronił tak, jak bronić powinien. Jest Pan im winien wyjaśnienie, dlaczego ohydne łgarstwa zawarte w raporcie MAK nie spotkały się ze stanowczym potępieniem polskich władz, dlaczego nie żądano ich usunięcia. Powinien im Pan wyjaśnić, dlaczego mają ryzykować życiem, jeśli polskie władze nie mają zaufania do ich poczucia honoru, skoro zwątpiły w to w wypadku generała broni.

Powinien Pan wyjaśnić Pani Ewie Błasik, dlaczego ją i innych bliskich ofiar katastrofy zostawiono samym sobie z rosyjskimi kłamstwami i brzemieniem ohydnych oszczerstw. Dlaczego ją, jej rodzinę oraz bliskich innych ofiar katastrofy skazano na cierpienie i upokorzenia? I powinien ją Pan przeprosić. Tak jak powinien Pan przeprosić żołnierzy, oficerów i dowódców Wojska Polskiego za to, że państwo, które Pan reprezentuje, nie potrafiło obronić honoru i godności ich kolegów, którzy zginęli w Smoleńsku. Jest im Pan to winien jako premier rządu RP. Jest Pan to winien nam wszystkim.

Stanisław Janecki

 

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.