Podziękowania! "Jeżeli można powiedzieć, że uroczystość pogrzebowa może być piękna - to ta ozdobiona dostojeństwem ceremoniału i ogrzana wielką ludzką życzliwością - była"

PAP
PAP

Nie bardzo wiem, gdzie mogłabym zamieścić podziękowania, które dotrą do jak największej liczby zainteresowanych, postanowiłam więc zrobić to na blogu.

Próbowałam spisać wszystkie miasta i miejscowości, z których ludzie zadali sobie trud by być na pogrzebie mojego Taty. Obawiam się, że z pewnością kogoś pominę. Ale przyjechali ludzie ze Stalowej Woli i z Gorzowa Wielkopolskiego, z Olsztyna, z Płocka, z Rzeszowa, Jasła, z Białegostoku, Białej Podlaskiej, Bielska Białej, z Łomży, z Lublina, Krakowa, Gdańska, oczywiście z Wrocławia ale i z Brzegu k. Wrocławia, z Łodzi, z Torunia, Radzynia Podlaskiego, Konina, z Jastrzębia i z Chorzowa (właściwie to prawie z całego Śląska), z Poznania. Było, jak naliczył kolega 40 pocztów sztandarowych z całej Polski.

Przyjechali dobrzy przyjaciele i ze Szwajcarii i Stanów Zjednoczonych i z Pragi Czeskiej. Tak bardzo podnoszące na duchu było to, że przyjechali ot tak, z własnej woli, z potrzeby serca i niemal każdy miał jakieś dobre wspomnienie związane z moim Ojcem, z moimi Rodzicami. 
Składał mi kondolencje zupełnie mi nieznany pan, który mówił, że  nie tak dawno Tata wyciągnął go ze szpitala psychiatrycznego, gdy próbowano go tam umieścić za stanie pod krzyżem... i pani, której rodzice pomagali ratować odbierane podstępem mieszkanie. Składali wieniec kibice Legii. Stawili się ludzie z Solidarności Walczącej i bojowe "świry"  z MRKSu (Międzyzakładowy Robotniczy Komitet Solidarności ze stanu wojennego), i ze wszystkich generacji Radia Solidarność i współpracownicy Biura Interwencji najpierw KORu a potem „Solidarności” z różnych lat...

Gdy czytałam, a potem przyjmowałam na cmentarzu te setki kondolencji (a jeszcze więcej ich odebrała Mama) to czułam ciepło w sercu, bo one były szczere. Tak wielu ludzi odejście Taty naprawdę obeszło. Bardzo wzruszające było też wystąpienie Czeczeńców i przyznanie Ojcu najwyższego odznaczenia emigracyjnego rządu Czeczenii, z którym specjalnie przyjechała do Warszawy przedstawicielka Ahmeda Zakajewa...

Jeżeli można powiedzieć, że uroczystość pogrzebowa może być piękna - to ta ozdobiona dostojeństwem państwowego ceremoniału i ogrzana wielką ludzką życzliwością - była.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.