To nie jest może film wielki, bo czuję, że Władysław Pasikowski nie sprzedaje nam w nim swoich emocji i swojej duszy. Ale to film bardzo dobry, który dowodzi siły samej tamtej historii
- pisze Piotr Zaremba na portalu wNas.pl, recenzując wchodzący do kin film poświęcony postaci Ryszarda Kuklińskiego.
Publicysta tygodnika "wSieci" przyznaje, że jeszcze w latach 90. sam sam miał kłopoty ze zrozumieniem motywacji Kuklińskiego, jednak między innymi dzięki świetnej grze Marcina Dorocińskiego pozwala zrozumieć fenomen pułkownika.
Dopiero Dorociński wspierany reżyserską zręcznością Pasikowskiego uświadomił mi w pełni dramat tego człowieka, heroizm jego wyborów i jego dramatyczną samotność. To już nie jest tylko papierowy symbol określonej postawy
- pisze Zaremba.
I dodaje:
Film ma i tę zaletę, że łączy amerykańską konstrukcję fabularną z niezłym wyczuciem realiów. Człowiekowi, który PRL pamięta, nic tu nie zgrzyta. Może jedynie sceny rozgrywające się na samym szczycie władzy (Breżniew) pobrzmiewają pewną sztuczności
-przekonuje.
W recenzji nie zabrakło odniesień do reżysera filmu, Władysława Pasikowskiego. Zaremba przyznaje, że jego filmy są niezwykle efektowne - obojętnie, czy robi je wbrew "salonowej" wizji świata czy zgodnie z nią:
Tym razem dostrzegł coś w historii Kuklińskiego. I to, a nie rozważania, jakim człowiekiem jest sam reżyser, dedykuję kolegom z prawicy jako morał. Nie jest tak, że każdy wasz wniosek czy pogląd jest skazany na izolację i niszę. W pewnych sprawach przegrywamy, ale w innych nie. Oddanie po latach sprawiedliwości tak tragicznej postaci jak Kukliński to po prostu dobra wiadomość, więcej, to akt dziejowej sprawiedliwości.
- pisze Zaremba.
CAŁOŚĆ RECENZJI NA PORTALU WNAS.PL, POLECAMY!
Zobacz zwiastun:
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/184715-piotr-zaremba-recenzuje-jacka-stronga-oddanie-po-latach-sprawiedliwosci-tak-tragicznej-postaci-jak-kuklinski-to-po-prostu-dobra-wiadomosc