Rodzice, księża, specjaliści, organizacje trzeciego sektora, wolontariusze i media – wspólna inicjatywa dolnośląskich katolików przeciwstawia się wprowadzanej do szkół niebezpiecznej ideologii

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź


Oczekiwany głos biskupów
Zagrożeniom płynącym z ideologii gender poświęcili polscy biskupi list pasterski odczytany w kościołach w Polsce, w Niedzielę św. Rodziny. Natychmiast po opublikowaniu listu rozpętało się medialne piekło z argumentami, że Kościół znalazł sobie temat zastępczy, że temat gender na przykryć pedofilię w kręgach duchownych, że gender to jedynie koncepcja naukowa o równouprawnieniu płci, z której niewykształceni katolicy robią wroga. Duże media, aby dać odpór argumentom Kościoła, nagłośniły nawet egzotyczne przemyślenia mało znanego redaktora z Tygodnika Powszechnego dodając przed mu przed nazwiskiem przymiotnik „katolicki”.  A jakie są fakty?

Już obecnie ok. 100 funkcjonujących w Polsce równościowych przedszkoli, w których uczy się dzieci jak być chłopcem i dziewczynką jednocześnie, dochodzące od nauczycieli, także z dolnośląskich szkół informacje o obligatoryjnych kursach gender organizowanych przez ich placówki zaszantażowane utratą unijnych dotacji, wreszcie mający miejsce  w jednej z wrocławskich szkół przykład zająć z edukacji seksualnej dla dzieci, którym mówiono o stosunkach odbytniczych  - to nie fikcja.

We Wrocławiu świeccy i duchowni razem

Wrocławskie środowiska zareagowały jako jedne z pierwszych. Już kilka miesięcy przed publikacją listu pasterskiego biskupów na terenie diecezji ruszyła oddolna akcja „STOP seksualizacji naszych dzieci” będąca – co warto podkreślić - inicjatywą rodziców, świeckich katolików, których poparli wrocławscy biskupi i duchowieństwo. Akcję zainicjowało kilka młodych małżeństw. Dziś zaangażowanych jest w nią setki osób.  Pedagodzy, psychologowie, prawnicy, wydawcy i dziennikarze, teolodzy i filozofowie a także duszpasterze i wolontariusze z wielu dolnośląskich parafii stanowią już dobrze zorganizowane środowisko, które nie tylko reaguje na działania lewicowych aktywistów, ale potrafi  skutecznie zaproponować własne rozwiązania.  Przykłady?

Od kilku miesięcy na Ostrowie Tumskim organizowane są spotkania i warsztaty ze specjalistami, w których uczestniczy setki osób. Takie nazwiska jak ks. Dariusz Oko, Jacek Pulikowski czy Michael Jones, autor międzynarodowego bestsellera „Libido dominandi. Seks jako narzędzie kontroli społecznej”– to absolutna pierwsza liga w walce z ideologią gender. W styczniu do parafii wyruszyli przeszkoloneni wolontariusze, którzy w porozumieniu z lokalnymi duszpasterzami mówią Dolnoślązakom o zagrożeniach oraz podpowiadają jak zatrzymać deprawację. Dodać trzeba, że cała akcja opiera się na bezinteresownej pracy i przeprowadzana jest  właściwie bez żadnych funduszy.

Medialne wsparcie

Tę ważną społecznie inicjatywę wsparły wrocławskie media, zwłaszcza te katolickie. Czas antenowy udostępniło Radio Rodzina, w którym od ponad dwóch miesięcy nadawane jest dedykowane tej tematyce pasmo audycji. Rozgłośnia we własnym zakresie przygotowała i emituje serie spotów informacyjno-edukacyjnych.. Na stronie internetowej  radia znaleźć można specjalny serwis z wyemitowanymi wcześniej audycjami.

W całej diecezji kolportowane są dedykowane akcji charakterystyczne plakaty i ulotki, inicjatywa ma także swoją stronę internetową http://www.stop-seksualizacji.pl/  oraz profile na portalach społecznościowych. Choć ta oddolna akcja dolnośląskich katolików ciągle się rozwija już dziś śmiało można stwierdzić, że zaczyna skutecznie przeciwstawiać się wprowadzanej do szkół ideologii gender. Ale nie tylko, bo pokazuje również, że siła reakcji na deprawację tkwi we współpracy i dobrej organizacji  współpracujących ze sobą środowisk.

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych