Jarosław Kaczyński w "GP": Jeśli Rosja przegra na Ukrainie, załamie się plan odbudowy imperium

PAP
PAP

W wywiadzie udzielonym "Gazecie Polskiej" (numer świąteczny) Jarosław Kaczyński szeroko omawia znaczenie wydarzeń wokół Ukrainy. Lider PiS podkreśla, że "rozgrywa się teraz zasadnicza bitwa dla europejskiej ekspansji Rosji". Jak zaznacza, wyników tej bitwy nie znamy:

Rosjanie są w niezbyt dobrej sytuacji - sprawę Ukrainy mogą tylko przegrać lub wygrać. Nie ma rozwiązań pośrednich. Ale czy Ukraińcom uda się wyrwać - trudno powiedzieć.

Odpowiadając na pytanie, co zdarzy się gdy Rosjanie tej sprawy nie wygrają, Kaczyński odpowiada:

Załamie się plan odbudowy imperium. Oczywiście można powiedzieć, że wtedy Rosja ze swoimi ambicjami zwróci się w kierunku Azji Środkowej, ale tam musi rywalizować z Chinami, a to poważny przeciwnik i może być trudno. Kluczowym kierunkiem jest jednak jednak dla niej Europa. Zwycięstwo Rosji na Ukrainie otwiera różne możliwości  - legitymizuje władzę Putina, osłabia UE, gdyż godzi się ona na rolę politycznego karła, bo przecież będzie to upokarzająca porażka Unii, i to niezależnie od tego, jakie są jej rzeczywiste intencje. To znaczy nawet wtedy, gdy w gruncie rzeczy decydujące czynniki wcale stowarzyszenia nie chciały. Idąc dalej, większe szanse zyskuje koncepcja budowy strefy wolnego handlu od Anglii po Władywostok. Kto by dominował na tym obszarze wobec impotencji Unii, słabnięcia NATO i militarno-politycznej słabości dużych państw europejskich - nie ma wątpliwości. Proszę przy tym zwrócić uwagę, że Niemcy mają większe PKB niż Rosja, a Francja i Anglia - porównywalne. Nawet Włochy nie są dużo z tyłu. A jeśli porównać siły militarne i - szerzej - zdolność politycznego oddziaływania, to po prostu szkoda mówić. W historii nic nie jest na zawsze, wielkie plany rzadko da się realizować w całości, ale taki bieg wydarzeń łatwo sobie wyobrazić, a w Moskwie opowieść o nim musi brzmieć jak najpiękniejsza melodia towarzysząca najpiękniejszemu poematowi.

Kaczyński szeroko relacjonuje także swoją kijowską wyprawę. I odnosi się do wystąpienia europosła PO Jacka Protasiewicza:

Najbardziej komiczne było to, że on, Polak, przemawiał na Ukrainie po angielsku.

Cały wywiad - w świątecznym wydaniu tygodnika "Gazeta Polska".

Sil

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.