Lech Wałęsa powiedział 23 grudnia 2013 r. w TVN24:
Z Wyszkowskim sprawa jest definitywnie zakończona, przegrał wszystko, co mógł przegrać, a teraz są następni, a ja udowodnię prawdę.
To nieprawda! Sąd Okręgowy w Gdańsku w orzeczeniu z dnia 31 sierpnia 2013 r. stwierdził, że dochowałem należytej staranności dziennikarskiej przy badaniu sprawy agenturalności Lecha Wałęsy jako t.w. "Bolek", odrzucił roszczenie Wałęsy o zapłatę odszkodowania, a także zwolnił mnie ze wszelkich kosztów sądowych i adwokackich. Sąd Apelacyjny podtrzymał to orzeczenie, a tylko orzekł przeproszenie Wałęsy, czego - oczywiście - nie wykonałem. Wałęsa próbował mnie do tego zmusić wytaczając następne procesy, ale ostatecznie je przegrał i nie tylko nie odzyskał ode mnie pieniędzy za zapłacone przez niego samego przeprosiny w TVN24, ale musi zapłacić mi koszta adwokackie. Z tego punktu widzenia - przegrał ten, kto płaci za proces - to ja wygrałem ośmioletni spór.
Poza tym w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu oczekuje na rozpoznanie moja skarga w sprawie przeczenia Sądu Apelacyjnego nakazującego mi przeproszenie Wałęsy.
Twierdzenie Wałęsy, że "udowodni prawdę" są tyleż bezczelnymi, co czczymi przechwałkami człowieka, który fałszował i nadal fałszuje swoją przeszłość, prawdziwie opisaną w książkach takich jak "SB a Lech Wałęsa" Piotra Gontarczyka i Sławomira Cenckiewicza, a ostatnio w książce Sławomira Cenckiewicza "Wałęsa. Człowiek z teczki", której rozpowszechnianie chciałby zablokować.
Prawda została już udowodniona i stanowi ona, że Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie "Bolek" i donosił na swoich kolegów ze Stoczni Gdańskiej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/181580-prawda-o-walesie-jest-znana-twierdzenia-walesy-ze-udowodni-prawde-sa-czczymi-przechwalkami-czlowieka-ktory-falszuje-swoja-przeszlosc