Relacja pochodzi ze strony Blogpressu - http://www.blogpress.pl/node/18180.
Czy polska transformacja była aktem przekształcania naszego kraju w kolonię państw Zachodu? Czy była możliwa inna? O tym w debacie “Polska skolonizowana na nowo” prowadzonej wokół tez zarysowanych w książce prof. Witolda Kieżuna “Patologia transformacji” oraz w artykule Bartłomieja Radziejewskiego otwierającym pierwszy numer pisma "Nowa Konfederacja".
O tym czy III RP jest studium neokolonializmu czy transformacja była aktem przekształcania Polski w nową kolonię państw Zachodu, gł. Niemców, Francji, Stanów Zjednoczonych, Holandii, Belgii, czy miała służyć podporządkowaniu ekonomicznemu naszego kraju tamtym rynkom i przedsiębiorstwom dyskutowali: prof. Jadwiga Staniszkis (Polska Akademia Nauk), Marcin Celiński ("Liberte"), Marceli Sommer ("Nowy Obywatel" i "Nowe Peryferie") oraz Bartłomiej Radziejewski (redaktor naczelny "Nowej Konfederacji"). Spotkanie prowadził Bronisław Wildstein (red. nacz. Telewizji Republika).
Patronami medialnymi tej debaty były: Telewizja Republika i portal Blogpress.pl.
Prowadzący Bronisław Wildstein, choć zgodził się z analizą stanu polskiej gospodarki mówiącą o uzależnieniu jej od zachodnich potentantów, uznał wspomnianą tezę o świadomym działaniu twórców transformacji za trudną do obrony.
Z kolei Bartłomiej Radziejowski broniąc swojego zdania, mówił o związkach wielkiego kapitału z polityką.
W naturze samej wielkiego kapitału leży poszukiwanie monopolu, a nie wolnej konkurencji jako działalności, która generuje najwyższe i najłatwiejsze zyski, a monopol osiąga się poprzez mariaż z polityką
– stwierdził red. nacz. “Nowej Konfederacji” i jako przykład podał kryzys światowy i obalanie rządów Grecji czy Włoch przez“rynki finansowe splecione z innymi rządami”.
Uznał też, że procesy mogły być spontaniczne, ale z drugiej strony narzucenie krajom takim, jak Polska instytucji, określonych reguł, w tym liberalizacja rynków finansowych (skazanie na rywalizację z silnymi, okrzepłymi zachodnimi instytucjami finansowymi), zwolnienia podatkowe dla kapitału zewnętrznego, dyskryminacja rodzimych przedsiębiorstw (w tym popiwek) doprowadziły do zalania Polski przez kapitał zachodni, który wyprowadzał zyski poza nasz kraj. Leszek Balcerowicz w rzeczywistości adaptował na gruncie polskim koncepcje “terapii szokowej" wymyślonej przez Sachsa i Sorosa, a zwanej u nas planem Balcerowicza. Ten “plan oraz cała istota polskiej transformacji gospodarczej to – według Radziejewskiego – “realizacja zewnętrznej agendy”. Diagnoza neokolonialna wskazuje na odpowiedzialność – dodał. – Są kolonizowani i są kolonizatorzy.
Według prof. Jadwigi Staniszkis wspomniana diagnoza jest upraszczająca, gdyż mieliśmy wtedy do czynienia także z chęcią wyjścia z orbity Moskwy. Upadek przemysłu wysokotechnologicznego wiązał się ze świadomym zrywaniem powiązań kooperacyjnych i wychodzeniem z rynków (np. w przemyśle zbrojeniowym), by przesunąć się na zachód.
Zdaniem profesor, rozwój zależny nie musiał być rozwojem imitacyjnym, można było się opierać przemocy strukturalnej czyli przyjmowaniu procedur i rozwiązań z innej fazy rozwoju kapitalizmu. To nie była, według prof. Staniszkis, realizacja presji politycznej.
To był niesamowity brak wiedzy. To powinni robić historycy gospodarek, a nie ludzie, tacy jak Leszek Balcerowicz, którzy widzieli rynek w kategoriach ideologicznych jako puste miejsce, a nie sekwencja instytucji, zmieniająca się w miarę dojrzewania tego rynku.
Także Marcin Celiński przyznał, że “wiele procesów w Polsce był źle zarządzanych”, jednak nie zgodził się z opisem sytuacji sprowadzającej to do procesów neokolonialnych. Według niego, Polska nie miała samodzielnych ścieżek rozwojowych. Państwo polskie – wówczas właściciel wszystkich polskich przedsiębiorstw – było bankrutem od czasu ogłoszenia przez Jaruzelskiego moratorium na spłatę polskiego zadłużenia.
Brakowało nam nowych technologii i kapitału. Kapitału w Polsce nie było
– mówił Celiński.
Tworzenie polskiego kapitału mogło by się odbywać na wzór rosyjski czyli przez uwłaszczenie na majątku państwowym. Duża część przemysłu produkowała np. komponenty broni, po obcięciu rynków wschodnich nie było rynków alternatywnych dla sprzedaży tych produktów. Zerwanie polityczne z ZSRR, wyjście z RWPG, spowodowało odcięcie niektórych gałęzi przemysłu. Stąd – według Celińskiego – preferencje dla zachodniego kapitału. Ten kapitał z żadnej innej strony napływać nie mógł. W tej chwili – dodał – nie ma państw samodzielnych, które są w stanie zamknąć swój rynek, to dotyczy także największych potęg gospodarczych świata.
Według niego wiele symptomów opisywanych jako przejawy neokolonializmu to wynik procesu globalizacji, dominacji ponadnarodowych korporacji gospodarczych, które są silniejsze od państw. W związku z tym państwa wielkości Polski, a nawet Niemiec nie są równorzędnym partnerem dla wielu ponadnarodowych instytucji kapitałowych. Jego zdaniem, korporacje mają własne cele gospodarcze, które w sposób bezwzględny realizują, nie oglądając się na państwa, szczególnie te niezbyt silne. Cele tych korporacji mogą być zbieżne z interesami określonych państw, ale ta zbieżność nie wynika z jakiegoś planu. Jedynym przykładem współdziałania w tym zakresie – polityki państwa z polityką silnego przedsiębiorstwa może być kapitał rosyjski czy chiński.
Bronisław Wildstein komentując te słowa podał przykład Nokii i rządu fińskiego. I stwierdził:
Kapitał może nie ma ojczyzny, ale kapitaliści mają i potrafią to egzekwować. Np. Niemcy bardzo pilnują swojego sektora bankowego. Kiedy amerykańskie banki chciały wejść do tego sektora, zostały zablokowane.
Marceli Sommer stwierdził, że dyskryminacja polskich przedsiębiorstw, o której mówili przedmówcy, dotyczy także świata pracy. Neokolonialny charakter polskich przemian nadał procesom politycznym i gospodarczym niekorzystną dla pracowników dynamikę – obniżania kosztów pracy, a nie wprowadzenia innowacji.
Czy była możliwa inna transformacja? Czy sytuacja, w jakiej była Polska, sytuacja wychodzenia z komunizmu skazała nas na przejściowy okres zależności? O tym w drugiej części dyskusji.
Całość debaty na filmie:
Relacja: Margotte
Debata miała miejsce 12 grudnia 2013 roku w "Tarabuku" na warszawskim Powiślu.
P.S. Warto przypomnieć zapis wideo spotkania z Bartłomiejem Radziejewskim, naczelnym "Nowej Konfederacji", które odbyło się w listopadzie w klubie Ronina:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/173866-polska-skolonizowana-na-nowo-prof-staniszkis-wildstein-kapital-moze-nie-ma-ojczyzny-ale-kapitalisci-maja-i-potrafia-to-egzekwowac-zobacz-wideo