„Głowa prezydenta zbliżyła się na kilka cali do duńskiego ciasteczka i oddaliła na jardy od żony”. „New York Post” o Obamie i skandynawskiej premier

Fot. wPolityce.pl / Montreal Gazette
Fot. wPolityce.pl / Montreal Gazette

Zachowanie Baracka Obamy na pogrzebie Nelsona Mandeli przykuło uwagę mediów całego świata. Nie tylko dlatego, że amerykański prezydent był w doskonałym nastroju, pstrykał sobie zdjęcia z brytyjskim premierem i szefowa rządu Danii, ale również ze względu na wyjątkową chemię między nim a skandynawską panią polityk. Najmocniej to tete a tete opisała Andrea Peyser z „New York Post”.

Prezydent Stanów Zjednoczonych, przywódca całego wolnego świata, strażnik standardów dobra i przyzwoitości, stracił moralność, godność i rozum. W chwili tak uroczystej i poważnej jak pożegnanie Nelsona Mandeli zachowywał się jak buzujący hormonami nastolatek w drodze do baru ze striptizem.

Fot. wPolityce.pl / Epoch Times

(…) Na oczach 91 światowych przywódców, przed pogrążonym w żałobie narodem południowoafrykańskim i przed własną rozwścieczoną żoną zrobił z siebie idiotę - flirtował, chichotał, szeptał ze zmysłową szefową rządu Danii. Ona zaś nie pozostała mu dłużna. Ta kocica z piekła rodem podciągnęła spódniczkę, odsłaniając swoje skandynawskie długie nogi zakryte jedynie cienkimi czarnymi pończochami.

Fot. wPolityce.pl / mirror.co.uk

(…) Thorning-Schmidt położyła ręce niebezpiecznie blisko boku Obamy. Rechocząca głowa prezydenta zbliżyła się na kilka cali do duńskiego ciasteczka i oddaliła na jardy od żony. Obama był pochłonięty żarem ciała Dunki, którego w domu nie będzie czuć przez długi czas.

(...) A Michelle patrzyła tak, jakby chciała oblać kwasem swojego mężczyznę i tę słodką blondi, która zupełnie z niczym się nie kryła. Następnego dnia twierdziła, że nie widzi nic złego w tym publicznym pokazie lubieżności.

Fot. wPolityce.pl / Montreal Gazette

Komentatorka nazywa też duńską premier terminem „bimbo”, który w najlżejszym tłumaczeniu oznacza „cizię”.

I zwraca uwagę na upokorzenie, które prezydent USA zgotował swojej małżonce.

To zdecydowany komentarz, ale patrząc na zdjęcia publikowane przez światowe serwisy, można go zrozumieć.

znp

tłum.: wPolityce.pl. wyborcza.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.