Walka z Kościołem, pacyfikacja podziemia niepodległościowego, krwawe stłumienie solidarnościowego zrywu – księga prawdziwych "zasług" generała Jaruzelskiego

youtube
youtube

W odpowiedzi na propozycję hucznego obchodzenia 90 urodzin Wojciecha Jaruzelskiego w Sejmie, Stowarzyszenie Młodzi dla Polski wraz z innymi młodzieżowymi organizacjami: Stowarzyszeniem „Koliber”, Stowarzyszeniem Studenci dla Rzeczypospolitej, Fundacją Sapere Aude oraz grupą Red is Bad przygotowały księgę rzeczywistych „zasług” komunistycznego dyktatora.

Księga prezentuje najważniejsze fakty z życia Wojciech Jaruzelskiego. Dowiadujemy się z niej między innymi o jego roli w prześladowaniach opozycji niepodległościowej.

W połowie lipca 1946 r. Wojciech Jaruzelski awansował na kapitana i wyznaczono go na wojskowego komendanta miasta w Piotrkowie Trybunalskim. Wspólnie z funkcjonariuszami Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Piotrkowie Trybunalskim odpowiadał za likwidację formacji zbrojnych podziemia niepodległościowego wywodzących się z Armii Krajowej oraz za zwalczanie oporu cywilnego

- twórcy „Księgi zasług” przytaczają cytat z biografii W. Jaruzelskiego autorstwa Lecha Kowalskiego. Autorzy opracowania przypominają także rolę komunisty w powojennym instalowaniu władz okupacyjnych.

Kiedy na jesieni 1956 r. ważyły się losy pozostania Rokossowskiego u władzy, jedynym polskim generałem, który opowiedział się za tym, by Rokossowski nadal pełnił swoją funkcję w LWP, był Wojciech Jaruzelski. Jaruzelski utworzył także aparat represji ścigający żołnierzy zawodowych i ich rodziny, którzy uczestniczyli w obrzędach religijnych. Dochodziło do sytuacji, kiedy kościelny ślub córki lub syna oficera mógł doprowadzić do załamania jego kariery wojskowej. Dlatego żołnierze unikali ślubów kościelnych i chrzcin. Dodatkowo w 1964 r. z inicjatywy Wojciecha Jaruzelskiego powstał Ośrodek Doskonalenia Kadr Laickich. W szkołach oficerskich istniał obowiązek uczęszczania na studia religioznawcze, które miały wykształcić wśród żołnierzy światopogląd materialistyczny i antyklerykalizm

- pisze Lech Kowalski.

Księga „zasług” Jaruzelskiego wymienia także jego odpowiedzialność za inwazję wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.

Wojciech Jaruzelski w pełni popierał interwencję w Czechosłowacji. We wrześniu 1968 r. tak przedstawiał swoją opinię: „Na rozkaz władzy ludowej, wraz z żołnierzami Armii Radzieckiej i innych bratnich armii, żołnierz polski pośpieszył na teren Czechosłowacji. Doświadczenie wykazało, że pomoc ta była konieczna i przyszła w porę, że podskórne, dobrze zorganizowane procesy kontrrewolucji wystąpiły na powierzchnię, że spustoszenie zasiane w nastrojach części społeczeństwa czechosłowackiego osiągnęło niepokojące rozmiary

- czytamy w „Księdze zasług”.

Obszerny fragment księgi został poświęcony także roli generała Jaruzelskiego w pacyfikacji zrywu solidarnościowego.

Stan wojenny był zaplanowany w celu brutalnego zdławienia oporu społeczeństwa. W ramach akcji „Jodła” zostali internowani najaktywniejsi działacze „Solidarności”, w liczbie ponad 10 tys., a w ramach akcji „Klon” zastraszono wielokrotnie więcej osób, grożąc im sankcjami za kontynuowanie działalności politycznej. Mieczysław F. Rakowski, wicepremier i bliski współpracownik Wojciecha Jaruzelskiego, wyznał później, że spodziewano się ofiar idących w tysiące, z góry uważając taką cenę za stłumienie ruchu „Solidarności” wartą zapłacenia –

przypominają twórcy księgi cytując opracowania Antoniego Dudka i Ryszarda Terleckiego.

Cel powstania księgi jest czysto dydaktyczny. Przedstawiamy fakty z życia Wojciecha Jaruzelskiego, nie oceniamy jak w świetle tych faktów należy go traktować. Ocenę zostawiamy czytelnikowi

- piszą incjatorzy akcji.

Akcja młodych ludzi cieszy się dużym zainteresowaniem.

Przez kilkanaście godzin od umieszczenia w serwisie wykop przeczytało ją 3 tysiące osób. W tworzeniu księgi, brało udział 1,5 tysiąca osób. Pokazuje to, że akcja o charakterze pozytywnym spotkała się z dużym odbiorem

- podkreślają inicjatorzy sporządzenia księgi „zasług” generała Jaruzelskiego. Jak zaznaczają, antypolskie działania dyktatora do dziś nie zostały ukarane, a co więcej – niektóre środowiska wciąż usiłują kreować go na autorytet moralny.

Nie możemy zrozumieć, dlaczego niektórzy nie ustają w próbach wynoszenia na piedestał osoby, która była odpowiedzialna za tak wiele decyzji politycznych i militarnych, wymierzonych bezpośrednio w naszych rodaków, walczących o odzyskanie przez Polskę suwerenności. Nie możemy zrozumieć, dlaczego środowiska określające się mianem antyrasistowskich, bronią generała, który współuczestniczył w planowaniu oraz realizacji czystek antysemickich i antysyjonistycznych. I wreszcie, nie możemy zrozumieć, dlaczego media głównego nurtu nie reagują na negowanie owej odpowiedzialności Wojciecha Jaruzelskiego za krzywdy, jakich doświadczyli obywatele Polski Ludowej w okresie, gdy sprawował rzeczywistą władzę nad aparatem partyjnym

- przypominają twórcy księgi.

Czytaj więcej na portalu wSumie.pl.

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.