Mamy totalny rozkład państwa, a rząd premiera Donalda Tuska organizuje już jasełka i karnawał na Śląsku

fot. PAP/Andrzej Grygiel
fot. PAP/Andrzej Grygiel

Widać wyraźnie, że lot nurkująco-koszący obecnej władzy zaczął się na całego, skoro klasa próżniacza nagle uznała, że "górnicy to najpotrzebniejsza klasa zawodowa". W Barbórkę premier D.Tusk pofatygował się nawet do kościoła na mszę, ogrzał się w słońcu v-ce premier E.Bieńkowskiej, która wystąpiła w nowym gustownym mundurku i znowu naopowiadał górnikom bajek nie z tej ziemi.

Po raz siódmy odstawił kabaretowy występ pod tytułem "węgiel jest polskim skarbem i gwarantem niepodległości Polski". To wszystko w sytuacji, gdy to właśnie ten rząd od 7-u lat niema kompletnie żadnego pomysłu  na sektor górniczy. Słusznie obawia się całkowitej utraty poparcia politycznego na Śląsku.

A sytuacja w polskim górnictwie jest wręcz dramatyczna, grozi mu prawdziwy stan zawałowy. Kilkaset milionów złotych strat, gigantyczne długi, 8mln ton niesprzedanego węgla na hałdach, zapowiedź zwolnienia blisko 16 tys. pracowników Kompanii Węglowej. W planie również łączenie, a nawet zamykanie kopalń, podobno Hindusi interesują się zakupem polskich złóż. Mimo wszystko jak widać Śląsk wart jest mszy. V-ce Min. Obrony Narodowej - Generał W.Skrzypczak publicznie stwierdza "mam wrażenie, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego wymknęła się spod kontroli, SKW nie jest nakierowana na ochronę systemu, którym kierowałem, a wręcz przeciwnie".

Zarzuca też tej służbie przemyt alkoholu i wykorzystywanie dla prywatnych celów lokali operacyjnych. Prokurator Generalny A.Seremet stwierdza  "w Polsce jest problem korupcji, myślałem, że jest ona mniejsza, nie zamierzam nikogo straszyć, ale prokuratorzy ciężko pracują (w kontekście największej   info-afery III RP). Prokurator Generalny dodaje "największa skala korupcji  jest w samorządach".

Przecież na liście światowej krajów walczących  z korupcją przesunęliśmy się z 41 miejsca na 38 i właśnie zrównaliśmy się z afrykańską republiką Burundi. Podległe zaś mu prokuratury właśnie nie dostrzegły zjawiska korupcji w związku z tzw. studiem nagrań wyborczych konwencji PO na Dolnym Śląsku.

Do organów ścigania trafiają nowe zawiadomienia o zorganizowanych grupach przestępczych nawet w wymiarze sprawiedliwości. NFZ właśnie skierował do sądu administracyjnego skargę na Min. Zdrowia B.Arłukowicza, który wraz z MF nie chce dać 1 mld zł więcej na leczenie dzieci, osób posiadających Kartę Polaka, bezrobotnych. Współtwórca ustawy o OFE z 1999r. była prezes ZUS A.Wiktorow po 14 latach działania OFE i "wydojeniu" nas na kwotę 17mld zł stwierdziła w TVN-CNBC,  że reformę OFE wprowadzono po to, by obniżyć w Polsce emerytury i to blisko o połowę, bo te ZUS-owskie były ponoć za wysokie w stosunku do naszych wynagrodzeń.

Konstytucjonalista dr R. Piotrowski twierdzi, że ustawa o OFE z 1999 r. nie tylko była niezgodna z polską Konstytucją, ale miała charakter spisku na nasze pieniądze. Teraz ten spisek, a jak twierdzą niektórzy - największy przekręt III RP- jest udoskonalany i reformowany w polskim Sejmie. Tabuny pajaców i lobbystów w studio TVN-CNBC czy na łamach gazet nadal udowadniają nam dobroczynne działanie OFE.

Ten rząd będzie też wkrótce zmieniał świeżo co uchwalone ustawy o prokuraturze, ordynację podatkową, ustawę śmieciową czy kodeks cywilny. Instytucję państwa przestają pełnić swe funkcje wobec obywateli, finanse publiczne są w dramatycznym stanie, budżet ma gigantyczny deficyt, służby specjalne są zdewastowane, służba zdrowia w totalnej zapaści, wymiar sprawiedliwości staje się parodią,  dane makroekonomiczne stają się domeną propagandy, mimo to rządowe jasełka trwają w najlepsze. Polskie uczelnie sięgają już o nie byle jakie autorytety, nie tylko prof. Baumana.

Ostatnio na Uniwersytecie Wrocławskim z wykładem na temat "Jak budować wizerunek w mediach oraz jaka część ciała rządzi światem" zawitała N.Siwiec. Przy takich autorytetach bledną nawet tatuaże v-ce premier E.Bieńkowskiej.

Co chwilę naszemu narodowi rzuca się kolorowe paciorki, zaprezentuje się bijące rekord prędkości Pendolino, na które bilet może kosztować nawet 200 zł , wygłosi się noworoczne orędzie, z obietnicą szybkiego rozdziału 400 mld zł unijnych funduszy, zapominając oczywiście powiedzieć Polakom, że od tej kwoty trzeba odjąć 200 mld zł składki jaką Polacy muszą wpłacić do budżetu Unii w latach 2007-2013.

Jednym słowem cyrk nieudaczników zaprosi nas wkrótce na nowy spektakl - Polska 2014. Obecna ekipa i nasz Neron w znacznym stopniu zepsuli już Państwo Polskie i co się dało. Pytanie dziś brzmi czy zdążą jeszcze podpalić Rzym ?

 

Janusz Szewczak

Główny Ekonomista SKOK

 

 

---------------------------------------------------------------------------------------

---------------------------------------------------------------------------------------

Książka może być świetnym prezentem na każdą okazję!

Polecamy wSklepiku.pl!

"Alfabet Seawolfa"

Alfabet Seawolfa

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.