Skutki ludobójstwa pod postacią Wielkiego Głodu rozciągają się na cztery pokolenia Ukraińców

CC/Wikimedia/Kolejka po chleb w Charkowie - 1932 r.
CC/Wikimedia/Kolejka po chleb w Charkowie - 1932 r.

Dziś na Ukrainie obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu. Każdego roku w czwartą sobotę listopada mieszkańcy tego kraju wspominają tragiczne wydarzenia z lat 1932-1933, gdy na skutek ludobójczej polityki władz komunistycznych zmarło (według różnych szacunków historyków) od kilku do kilkunastu milionów ludzi.

Przy okazji tego święta ujawniono wyniki badań kijowskich naukowców. Przez pięć lat grupa specjalistów na czele z profesor psychologii Tatianą Woropajewą analizowała mentalne i psychiczne skutki, jakie wspomniana tragedia wywarła na mieszkańcach Ukrainy. Naukowcy wyodrębnili dwie grupy badawcze: do pierwszej należeli ci, którzy przeżyli Wielki Głód, a więc przed II wojną światową mieszkali w obrębie Związku Sowieckiego (Ukraina Wschodnia i Centralna); w drugiej zaś znaleźli się ci, którzy nie doświadczyli owego nieszczęścia, gdyż byli przed wojną obywatelami Polski, Czechosłowacji lub Rumunii (Ukraina Zachodnia). W pierwszej grupie aż 76 proc. respondentów przeżyło śmierć głodową swoich najbliższych, rodziców lub rodzeństwa, w drugiej natomiast nie było ani jednej takiej osoby.

Okazuje się, że ci, którzy w dzieciństwie doświadczyli Wielkiego Głodu, mają znacznie więcej problemów psychicznych i osobowościowych niż ci, których ominęło to nieszczęście.

Obrazuje to następująca statystyka, będąca wynikiem badań kijowskich naukowców:

- Doświadczanie nieuzasadnionego lęku, strachu przed nieznanym, obawa przed obcymi ludźmi, koszmary senne - odpowiednio: 73 proc. w pierwszej grupie i 12 proc. w drugiej.

- Występowanie stanów depresyjnych - 52 proc. w pierwszej grupie, 11 proc. w drugiej.

- Przejawy różnych fobii - 55 proc. i 7 proc.

- Choroby psychosomatyczne - 50 proc. i 20 proc.

- Nieuświadomiony kompleks niższości - 78 proc. i 32 proc.

- Zaniżona samoocena - 72 proc. i 19 proc.

- Unikanie sytuacji konfliktowych - 60 proc. i 21 proc.

- Skłonność do konformizmu - 75 proc. i 20 proc.

- Skłonność do uciekania od rzeczywistości - 52 proc. i 33 proc.

- Uleganie sowieckim stereotypom - 75 proc. i 23 proc.

- Obojętność wobec Ukrainy i jej interesów narodowych - 63 proc. i 7 proc.

- Przejawy ukrainofobii - 63 proc. i 3 proc.

Chociaż większość badanych była podczas Wielkiego Głodu małymi dziećmi, to jednak przeżyte przez nich doświadczenia rzutują na całe ich życie. Jak mówi prof. Woropajewa;

Traumatyczne przeżycia dziecka w tym wieku zostawiają jaskrawy emocjonalny ślad w psychice i wpływają nie tylko na kształtowanie najważniejszych potrzeb, życiowych norm i zasad, lecz także warunkują nieświadome postępowanie człowieka w wieku dorosłym. (…) W takich warunkach, gdy u dzieci dopiero zaczyna pojawiać się samoświadomość, zostaje totalnie naruszone ich poczucie zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych (jedzenia, bezpieczeństwa, ochrony), co (…) wpływa destrukcyjnie na motywacyjną sferę osobowości, na jej mentalne stereotypy i schematy postępowania, zawężając świadomość i ograniczając możliwości swobodnego regulowania swego zachowania. (…) Zazwyczaj taka osoba staje się bierna, ma zaniżoną samoocenę i nie wierzy we własne możliwości.

Zdaniem Woropajewej, mentalne i psychiczne skutki Wielkiego Głodu trwają przez cztery pokolenia, gdyż ludzie obciążeni tego typu doświadczeniem przekazują, często nawet nieświadomie, swoje lęki i kompleksy własnym dzieciom i wnukom. Dopiero przedstawiciele czwartej generacji mają szansę uwolnienia się od rezultatów owej traumy. To pokolenie, które dochodzi do głosu dopiero dziś.

 

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.