W dniach 11 – 22 listopada odbywa się w Warszawie dziewiętnasta Konferencja Stron Konwencji Klimatycznej (COP 19) i dziewiąta konferencja Stron Protokółu z Kioto (MOP9). Ogrom niewiedzy, a szczególnie mylenie Konwencji Klimatycznej i Protokółu z Kioto z pakietem klimatyczno energetycznym zmusza do podania kilku podstawowych informacji.
Szczyt ziemi w Rio de Janeiro
Zaniepokojenie lawinowym zanikiem gatunków oraz pogarszaniem się stanu wód i powietrza było powodem zorganizowania w roku 1992 w Rio de Janeiro Konferencji Narodów Zjednoczonych na temat Środowiska i Rozwoju, zwanego Szczytem Ziemi. Szczyt zgromadził przywódców 172 państw, którym towarzyszyły banki, biznes i organizacje pozarządowe. Celem Szczytu była dyskusja na temat możliwości i wytyczenia dróg zrównoważonego rozwoju świata. Na zakończenie Konferencji przyjęto Ramową Konwencje w Sprawie Zmian Klimatu, zwaną potocznie Konwencją Klimatyczną i Konwencję o Zachowaniu Różnorodności Biologicznej. Przyjęto także deklarację dotycząca kierunków rozwoju, ochrony i użytkowania lasów. Celem tych dokumentów było zapewnienie wzrostu gospodarczego świata przy równoczesnym zahamowaniu procesu wymierania gatunków i poprawy jakości wody i jakości powietrza. Celem więc był rozwój zrównoważony.
Konwencja Klimatyczna
Podpisanie przez przywódców prawie wszystkich państw świata, Konwencji Klimatycznej było decyzją polityczną. Decyzją tą uznano, że wzrost koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze, będący wynikiem spalania węgla kamiennego, węgla brunatnego, ropy i gazu jak również wycinania lasów, powoduje niekorzystne zmiany klimatyczne polegające na wzroście średniej temperatury na globie ziemskim. Ponieważ sprawcą wzrostu koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze są państwa wysoko rozwinięte gospodarczo (36 państw świata w tym Polska) to one miały dokonać takiej redukcji emisji dwutlenku węgla i takiego wzrostu pochłaniania tego gazu przez lasy, aby w latach 2008-2012 nastąpiła stabilizacja koncentracji tego gazu w atmosferze na poziomie nie powodującym niekorzystnych zmian klimatycznych. W grupie państw rozwiniętych wyodrębniona została grupa państw o ustabilizowanej gospodarce rynkowej (aneks II) i grupa państw w okresie transformacji. Według tego podziału państwa „starej piętnastki” UE należą do grupy państw aneksu II podczas gdy Polska, wspólnie z innymi europejskimi państwami bloku wschodniego, do państw w okresie transformacji. Zgodnie z Konwencją Klimatyczną wszystkie państwa wysoko rozwinięte mają działać na rzecz redukcji koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze. Dodatkowo rolą państw aneksu II jest niesienie pomocy państwom rozwijającym się poprzez udostępnianie najnowszych technologii w zakresie redukcji emisji i wzrostu pochłaniania. Konwencja Klimatyczna weszła w życie 21 marca 1994 roku. Od roku 1995 organizowane są coroczne spotkania Stron Konwencji Klimatycznej na których omawiane są postępy w zakresie realizacji celów Konwencji. Do chwili obecnej odbyło się osiemnaście Konferencji Stron Konwencji Klimatycznej. Miały one miejsce w latach: 1995 – Berlin (Niemcy), 1996 – Genewa (Szwajcaria), 1997 – Kioto (Japonia), 1998 – Buenos Aires (Argentyna), 1999- Bonn (Niemcy), 2000- Haga (Holandia), 2001 – Marakesz (Maroko), 2002 New Delhi (Indie), 2003 – Mediolan (Włochy), 2004 – Buenos Aires (Argentyna), 2005 – Montreal (Canada), 2006 – Nairobi (Kenia), 2007 – Bali (Indonezja), 2008 – Poznań (Polska), 2009 – Kopenhaga (Dania), 2010 – Cancun (Meksyk), 2011 – Durban (RPA), 2012 – Dauha (Katar). W roku bieżącym już dziewiętnasta Konferencja Stron Konwencji Klimatycznej odbędzie się w Warszawie. Każda Konferencja Stron trwa około 2 tygodni. W obradach uczestniczą delegacje poszczególnych państw a obserwatorami i uczestnikami imprez towarzyszących są banki, biznes, niezależne organizacje jak też reprezentanci różnych stowarzyszeń. Konferencja Stron rozpoczyna się powołaniem nowego Prezydenta Konwencji, który przy wsparciu sekretariatu Konwencji znajdującego się w Bonn, staje się głównym negocjatorem przez okres jednego roku. Z zasady Prezydentem zostaje szef delegacji państwa na terenie którego mają miejsce obrady. Pierwsze 10 dni trwania Konferencji to głównie czas pracy organów pomocniczych do Spraw Wdrożeń (SBI) i Spraw Doradztwa Naukowego i Technicznego (SBSTA). Konferencja Stron kończy sie dwudniowym posiedzeniem Segmentu Wysokiego Szczebla (HLS). Wtedy prezentowane są stanowiska poszczególnych państw (Stron) i podejmowane decyzje. W Segmencie Wysokiego Szczebla uczestniczą szefowie delegacji państw w randze Prezydentów, Premierów lub Ministrów. W roku bieżącym celem COP-19 winno być rozliczenie zobowiązań poszczególnych państw do roku 2012 co z kolei być podstawą do wypracowania założeń do porozumienia w zakresie polityki klimatycznej świata po roku 2020. Porozumienie Centrum a następnie Prawo i Sprawiedliwość widziało wielką szansę dla Polski w aktywnym uczestniczeniu realizacji polityki zrównoważonego rozwoju świata poprzez Konwencje Klimatyczną. W 1999 roku, dzięki sprawności ówczesnej kadry w departamencie współpracy z zagranicą w istniejącym wtedy Ministerstwie Środowiska Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Polska stała się głównym graczem a polski minister został Prezydentem Piątej Konferencji Stron Konwencji Klimatycznej w Bonn (Niemcy) na okres jednego roku. Stało się to bez poniesienia jakichkolwiek kosztów ze strony Polski. Wartym podkreślenia jest fakt, że z uwagi na wielki dorobek i autorytet polskich lasów państwowych Polsce powierzono pieniądze na organizację konferencji i warsztatów dotyczących możliwości wykorzystania lasów dla pochłaniania dwutlenku węgla. Działalność ta nie została zauważona przez polskojęzyczne środki społecznego przekazu. Działalność ta nie została również odpowiednio wykorzystana przez rząd Jerzego Buzka, który przyszłość polskich lasów widział nie w wykorzystaniu ich dla pochłaniania i tworzenia miejsc pracy w terenach wiejskich a w ich prywatyzacji. Z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości zorganizowano w roku 2008, tym razem w Polsce, czternastą Konferencję Stron Konwencji Klimatycznej w Poznaniu. Niestety rząd PO-PSL nie wykorzystał tej szansy. Miast przystąpić do pierwszej fazy rozliczeń zobowiązań ograniczył się do logistyki za co zapłacono z kasy państwa ponad 90 milionów złotych. Podobnie dużą szansą jest rok 2013, gdyż jest to pierwszy rok po w którym można ocenić które z państw wykonały swoje zobowiązania w latach 2008- 2012.
Protokół z Kioto
Protokół z Kioto to konkretne zobowiązania poszczególnych państw wysoko rozwiniętych w zakresie redukcji emisji i wzrostu pochłaniania dwutlenku węgla, mające zapewnić cel Konwencji Klimatycznej w latach 2008 – 2012. Wszedł on w życie w 2005 roku dzięki temu, że zgodnie z wymogami proceduralnymi, ratyfikowało go 141 państw świata w tym państwa rozwinięte, których emisja stanowiła ponad 55% całkowitej emisji państw wysoko rozwiniętych. Wśród państw które dokonały ratyfikacji była Polska. Były także, pragnące rozliczać się wspólnie, wszystkie państwa starej piętnastki. Od momentu wejścia w życie Protokółu z Kioto podczas kolejnych Konferencji Stron Konwencji Klimatycznej odbywają się również Konferencje Stron Protokółu. Pierwsza Konferencja Stron Protokółu z Kioto (MOP1) odbyła się w Montrealu podczas COP12. Zgodnie z Protokółem z Kioto Polska miała dokonać w latach 2008-2012 redukcji w porównaniu z rokiem 1988 na poziomie 6%. Państwa „starej piętnastki” miały dokonać takiej redukcji w latach 2008-2012 w porównaniu z rokiem 1990, na poziomie 8%. Państwa, które nie wykonały by swoich celów redukcyjnych miały ponosić konsekwencje finansowe. Polska okazała się krajem sukcesu. Mając dokonać redukcji na poziomie 6% dokonała jej już w roku 2008 w wysokości ponad 30%. W liczbach bezwzględnych stanowiło to ponad 100 milionów ton rocznej nadwyżki redukcji emisji dwutlenku węgla. Stara piętnastka UE z kolei, nie dokonała redukcji na obowiązującym ją poziomie, co skutkowało ponad 200 milionowym niedoborem ton rocznej redukcji emisji dwutlenku węgla. Wszystko więc wskazywało na to, że w latach 2008-2012 Polsce należały się będą pieniądze a stara piętnastka będzie musiała płacić. W interesie Polski należało więc dążenie do rozliczenia zobowiązań. Można było do tego przystąpić podczas czternastej Konferencji Stron Konwencji Klimatycznej organizowanej przez Polskę w roku 2008 w Poznaniu. Dzięki dużej aktywności Komisji Europejskiej, dążącej do unieważnienia Protokółu z Kioto i całkowitej bierności rządu PO-PSL nie dokonano tego ani w Poznaniu ani podczas kolejnych konferencji Stron Konwencji w Kopenhadze, Cancun, Durbannie i Dauha. Szczęśliwie w obronie protokółu z Kioto stanęły zdecydowanie państwa rozwijające się. Tylko z uwagi na ich stanowczy sprzeciw Komisja Europejska zmuszona została do przedłużenia okresu zobowiązań Protokółu z Kioto o II okres rozliczeń obejmujący lata 2013-2020.
Pakiet klimatyczno energetyczny
Pakiet klimatyczno-energetyczny to porozumienie wewnątrz Unii Europejskiej dotyczące jedynie redukcji emisji gazów cieplarnianych na bazie nowych technologii. Porozumienie to zostało zaakceptowane przez państwa UE w grudniu 2008 roku. Weszło w życie z początkiem roku 2013 i ma obowiązywać jedynie w Unii Europejskiej do roku 2020. Nie ma ono nic wspólnego z obowiązującymi celami Konwencji Klimatycznej i Protokółem z Kioto. Na forum Konwencji Klimatycznej ONZ pakiet klimatyczno energetyczny może być jedynie rozważany jako propozycja Komisji Europejskiej na prowadzenie polityki energetycznej świata. Podstawową różnicą między pakietem klimatyczno energetycznym i Konwencją Klimatyczną jest to, że zgodnie z pakietem jedyną drogą zmniejszania koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze jest zmniejszenie emisji, gdzie limity dopuszczalnej emisji ustala Komisja Europejska. Propozycja ta, będąca wizją Komisji Europejskiej na globalną politykę energetyczną, spotkała się z ostrą krytyką pozostałych państw świata i legła ostateczne w gruzach podczas siedemnastej Konferencji Stron Konwencji odbywającej się w roku 2011 w Durbanie.
Pakiet klimatyczno energetyczny może natomiast stać się metodą wywiązania się państw starej piętnastki z ich zobowiązań odnośnie celów redukcyjnych na lata 2013-2020. Stało by się to jednak kosztem Polski i dlatego pakiet klimatyczno energetyczny, jako niezwykle szkodliwy dla polskiej gospodarki musi ulec renegocjacji w imię prawdy, solidarności z poszanowaniem założeń Konwencji Klimatycznej, której głównym celem jest rozwój zrównoważony.
Podsumowanie
Wraz z powstaniem Konwencji Klimatycznej rozpoczął się spór na temat tego czy dwutlenek węgla i człowiek jest odpowiedzialny za zmiany klimatyczne. Spór ten wydaje się być mało istotnym. Istotnym jest to, że wolą polityczną prawie 200 państw świata postanowiono zmniejszyć koncentrację tego gazu w atmosferze poprzez mniejszą emisję i wzrost pochłaniania wraz ze wzrostem gospodarczym. Jest to działanie zgodne z koncepcją zrównoważonego rozwoju a więc rozwojem gospodarczym powiązanym z poprawą jakości powietrza i ochroną bioróżnorodności. W Konwencji Klimatycznej dwutlenek węgla jest bowiem traktowany nie tylko jako gaz szkodliwy ale i jako podstawowy gaz życia. Jest więc „surowcem” np. dla odtwarzania lasów. Im większa zawartość węgla organicznego w lasach tym większy zapas drewna (bez emisyjnie produkowanego materiału budowlanego i odpadów drewna stanowiących odnawialne źródło energii) i tym cenniejsza bioróżnorodność. W tym świetle sprzeciw musi budzić jawna hipokryzja Komisji Europejskiej. Komisja Europejska wbrew Konwencji Klimatycznej i wbrew Protokółowi z Kioto, promując pakiet klimatyczno energetyczny widzi jedyną drogę dla realizacji celów redukcyjnych w nowych technologiach. Tu nie chodzi o ochronę bioróżnorodności tu nie chodzi o zrównoważony rozwój. Tu chodzi o partykularne interesy państw starej piętnastki, które nie posiadając własnych zasobów energetycznych dążą do uzależnienia innych państw od własnych technologii. Propaganda obecnej koalicji rządzącej stara się wskazać iż sukcesem jest to, że Polska organizuje już po raz drugi Konferencje Stron Konwencji Klimatycznej. Po pierwsze nie po raz drugi a po raz trzeci. Jak wspomniano powyżej po raz pierwszy miało to miejsce w 1999 roku w Bonn. Po drugie sukces będzie wtedy gdy Polska pokaże i wykorzysta swoje osiągnięcia redukcyjne zgodnie z ustaleniami Konwencji Klimatycznej i Protokółu z Kioto. To był główny cel Porozumienia Centrum podczas organizacji COP 5 w Bonn i to był główny cel Prawa i Sprawiedliwości zgłaszając w Nairobi chęć organizacji COP 14 w Polsce. Taka szansa pojawia się i teraz. Rząd musi jednak dostrzec, że Konwencja Klimatyczna i Protokół z Kioto to nie zabawa w różne koncepcje antropogennego wpływu na ocieplanie klimatu. To twarde negocjacje gospodarcze gdzie poszczególne państwa (Strony) starają się wygrać jak najwięcej dla siebie. Musi o tym wiedzieć rząd i rząd musi reprezentować interes państwa a nie służalczość wobec Komisji Europejskiej. Czy tak się stanie przekonamy się słuchając wystąpień ministra prezentującego polskie stanowisko na dziewiętnastej Konferencji Stron Konwencji Klimatycznej (COP19) i dziewiątej Konferencji Stron Protokółu z Kioto (MOP9). Czy tak się stanie będziemy mogli ocenić za rok kiedy polski minister będzie zdawał sprawozdanie ze swojej działalności swemu następcy.
Podsumowując, organizacja COP19 w Warszawie, mimo niezwykle niefortunnego, wręcz skandalicznego terminu rozpoczęcia, jest szansą na pokazanie polskich osiągnięć i zamiany tych osiągnięć w konkretne sukcesy gospodarcze. Pewną nadzieją jest tu minister Korolec, który wydaje się, w odróżnieniu do pozostałych prominentów rządu PO-PSL, rozumieć istotę Konwencji Klimatycznej i sens organizacji COP19 w Warszawie. Pytanie jednak brzmi czy pozwoli się mu na to, czy też wzorem roku 1999, zażąda jego dymisji o ile będzie reprezentował nie partykularne interesy starej piętnastki, a rozsądek i prawdę co zbieżne jest z interesami Polski. Czy podczas prezydencji będzie mówił, że łatwiej, taniej i rozsądniej jest pochłaniać dwutlenek węgla przez lasy, czy tez będzie reprezentował stanowisko, że polskie lasy państwowe trzeba sprywatyzować a dwutlenek węgla, zgodnie z poleceniem Komisji Europejskiej, wychwytywać i magazynować w głębi ziemi, płacąc za to miliardy euro.
Prof. dr hab. Jan Szyszko. Poseł na Sejm RP (PiS). Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski. Minister Ochrony Środowiska Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w Rządzie AWS-UW. Minister Środowiska w rządzie PiS. Pełnomocnik rządu ds. Konwencji Klimatycznej ONZ w latach 1999-2001. Prezydent 5 Konferencji Stron Konwencji Klimatycznej w latach 1999-2000.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/171377-prof-szyszko-szczyt-klimatyczny-w-warszawie-rzad-musi-reprezentowac-interes-panstwa-a-nie-sluzalczosc-wobec-komisji-europejskiej