RPA nie oddało Mozambikowi wraku i czarnych skrzynek tupolewa, co Rosjanie uznali za dowód na matactwo i zamach

Wrak samolotu rozbitego w RPA. Fot. Wikimedia commons / Peter A. Levey / licencja CC BY 2.0
Wrak samolotu rozbitego w RPA. Fot. Wikimedia commons / Peter A. Levey / licencja CC BY 2.0

RPA nie oddało Mozambikowi wraku i czarnych skrzynek tupolewa, co Rosjanie uznali za dowód na matactwo i zamach

 

1. Wczoraj napisałem, jak umiałem najcieplej i najlepiej, o Namibii, sawannie i gepardach. Bez żadnych smoleńskich aluzji.

Odezwał się natychmiast stały gość mojego bloga – Wywczas – i nipriczom zaczął mnie wciągać w smoleńskie bagno.

- Czy tam były jakieś katastrofy lotnicze budzące podejrzenia? – zapytał.

Odpowiedziałem: - W Namibii nie, ale bardzo blisko, w RPA, rozbił się rosyjski tupolew z prezydentem Mozambiku na pokładzie. RPA się odżegnało od winy, natomiast Rosjanie do dziś twierdzą, że zaburzono mu radiolokację, upewniano, że był na kursie i na ścieżce, przez co rozbił się o skały.

I ciekawa rzecz - dziesięć osób przeżyło katastrofę...

Jakieś dodatkowe pytania?

 

2. A oto dalszy ciąg naszej dyskusji:

Wywczas: - No właśnie, no właśnie. Pytania? Oczywiście - dlaczego nie oddano wraku i czarnych skrzynek?

Ja: - RPA nie oddało czarnych skrzynek i wraku, co Rosjanie uznali za dowód na matactwo i zamach.

Wywczas: - O już nie mam pytań. Namibia – fajny kraj na polowania.

Ja: - Panie Wywczas – nie ma pan pytań?

Ale ja skorzystam z pańskich pytań i wkrótce rozwinę na nie odpowiedź. Bo nie skorzystał pan z okazji siedzenia cicho i je zadał...

 

3. Zatem teraz rozwijam odpowiedź: oto, co twierdzili Rosjanie po katastrofie rosyjskiego tupolewa z rosyjską załogą i prezydentem Mozambiku na pokładzie, w październiku 1986 roku (za Wikipedią):

Sowiecka delegacja przy komisji nadzorującej śledztwo wydała raport mniejszości, w którym wypowiedziano teorię o udziale południowoafrykańskich służb bezpieczeństwa w celowym sprowadzeniu samolotu na ziemię poprzez fałszowanie sygnału radiolatarni za pomocą technologii dostarczonej przez agentów wywiadu Izraela (tzw. meaconing). Raport skupiał się na skręcie maszyny o 37 stopni w prawo, który doprowadził do rozbicia się o wzgórza Mbuzini. Mozambik polecił weryfikację ustaleń ekspertów radzieckich międzynarodowym specjalistom z zakresu lotnictwa. Stwierdzili oni, że rzekoma fałszywa radiolatarnia skierowałaby samolot na inny kurs niż miało to miejsce w rzeczywistości.

Z drugiej strony, wątpliwości co do poprawności działania radiolatarni w Lebombo już nad ranem po katastrofie wyrazili południowoafrykańscy piloci helikopterów. Podobne uwagi zgłaszał następnego dnia anonimowy oficer Sił Powietrznych RPA telefonujący do agencji UPI.

 

4. Prawda, Panie Wywczas, że bardzo podejrzliwi ci Rosjanie?

Nic, tylko zamach im siedzi w głowie. Jakaś latarnia, jakieś fałszywe naprowadzanie, że niby na kursie i na ścieżce, a nie na ścieżce... czy rozsądny człowiek może uwierzyć w takie rzeczy?

Kto by tam chciał zabijać jakiegoś niepopularnego prezydenta Mozambiku? To chyba żaden powód, ze ten prezydent wtrącił się Pretorii w sprawy Malawi?

Jeszcze tylko helu i sztucznej mgły im brakuje oraz wersji, że trzy osoby przeżyły katastrofę...

Oszołomy mogą twierdzić coś takiego, a ludzie mądrzy, jak pan Wywczas, powiedzą, że tam był wypadek!

Mgła, błąd rosyjskich pilotów, nacisk mozambickiego pasażera, samolot był za nisko, skały za wysoko, walnęło i się rozbiło, wszyscy zginęli... nie... przepraszam, dziesięć osób ocalało...

 

5. Niech mnie pan Wywczas teraz zaatakuje, że manipuluję niesłusznym porównaniem.

Niech napisze, że tam było rasistowskie RPA, wrogie wobec Mozambiku - a tu jest demokratyczna, tradycyjnie wobec Polski przyjazna Rosja. I że tam mógł być zamach, a tu - damy sobie odstrzelić głowę – na trzysta procent zamachu nie było!

Wtedy odpowiem - wlazł pan, panie Wywczas, wraz z całą waszą sektą smoleńską wyznawców pancernej brzozy… wlazł pan w ten Smoleński Lasek, na ten bagnisty smoleński grunt - i się w nim topi.

Bo chodzenie po bagnie wciąga...

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.