Ostry list otwarty byłej radnej PO do premiera Donalda Tuska: "Dlaczego mnie niszczycie? Dlaczego mnie oszukaliście?!"

Fot. Profil PO na FB
Fot. Profil PO na FB

Platforma Obywatelska sypie się z każdej strony i na każdym szczeblu, po odejściach posłów mamy festiwal listów otwartych z pretensjami do premiera. Poniżej słowa, które do szefa rządu skierowała Radna Miasta Mińsk Mazowiecki Krystyna Milewska – Stasinowska. List opublikowano na portalu BLOGPUBLIKA.

Szanowny Pan

Donald Tusk

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej RP

Minęło właśnie sześć lat jak społeczeństwo wezwało Pana do kierowania polską administracją. Wybory samorządowe, które odbyły się w międzyczasie, również okazały się sukcesem dla przewodzonej przez Pana formacji. Sama zostałam nakłoniona do kandydowania na radną z ramienia Platformy i po zwycięskich wyborach rozpoczęłam pracę na rzecz mieszkańców Mińska Mazowieckiego. Przed startem przekonywano mnie, że Premier Tusk oczekuje doświadczonych i profesjonalnie przygotowanych kandydatów. W naszym mieście burmistrzem został także „człowiek Platformy”. W kampanii wspierałam tego młodzieńca, o którym wszyscy kierujący mińską PO wyrażali się w największych superlatywach. Podobnie jak prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz udzielałam mu publicznego poparcia. Widocznie moje zaangażowanie miało dla lokalnej PO duże znaczenie, skoro wykonano nawet specjalne plakaty informujące o moim wsparciu dla przyszłego burmistrza.

Jako wieloletniego nauczyciela i dyrektora urzekło mnie Pańskie hasło samorządowe „nie róbmy polityki – budujmy szkoły”. Z takim przesłaniem razem szliśmy do tych wyborów. Pan nas prowadził ku zwycięstwu idei, jaką niosły za sobą te wyborcze postulaty. Poświęciłam bowiem oświacie całe swoje życie ucząc, tworząc szkoły i zarządzając nimi. Nigdy nie uprawiałam polityki, a najważniejsze było dla mnie zawsze dobro uczniów, budowanie szkoły. Dlatego Platforma wyznaczyła mnie do pracy w komisji oświatowej i rewizyjnej, gdyż jako doświadczony dyrektor znam tajniki nie tylko systemu edukacji, ale też finansów publicznych.

Taką właśnie zostałam radną – zatroskaną o wartości, które od kilkudziesięciu lat przekazuję uczniom. Rządy ludzi Platformy w Mińsku Mazowieckim okazały się jednak zaprzeczeniem wyborczych haseł. Po kilku miesiącach rozpoczęły się, pod płaszczykiem nikłych oszczędności, próby majsterkowania przy miejskich instytucjach oświatowych. Po tym jak próbowałam wesprzeć burmistrza i innych radnych naszego klubu PO swoją wiedzą i doświadczeniem, gdy ośmieliłam się stanąć po stronie mieszkańców, rodziców i przestrzegania prawa oświatowego, zostałam przez szefa mińskiej Platformy wyrzucona. Czy byłam Wam potrzebna tylko do wygrania wyborów? Czy chcieliście budować samorząd „bez polityki” oparty na ślepej partyjnej dyscyplinie? Czy chcecie życie publiczne pozbawić merytorycznej debaty? Czy nasze społeczeństwo stać na likwidację blisko połowy przedszkoli samorządowych, zamieniając je w filie? Takie pomysły miał burmistrz czterdziestotysięcznego miasta. Swoimi decyzjami utrudnia też działalność przedszkoli niepublicznych, bez których miasto nie poradziłoby sobie z realizacją podstawowych zadań. Czy tak ma wyglądać polityka prorodzinna? Tworzenie miejsc przedszkolnych jest przecież jednym z oświatowych priorytetów Pańskiego rządu.

Czy etycznym jest, że burmistrz Marcin Jakubowski będący wiceszefem mińskiej PO jednoosobowo przydziela najwyższe dotacje na klub piłkarski, którego prezesem jest radny i przewodniczący lokalnej Platformy Andrzej Kuć? Mieszkańcy mają wrażenie, że rządzi nami partyjno-finansowa koteria. Czy mazowiecki radny Leszek Celej, szef komisji kultury, może jako dyrektor muzeum poprzez wojewódzkie fundusze pozyskiwać dotacje unijne na nieistniejącą jednostkę? Gdy radni wykrywają te nieprawidłowości, straszy ich na sesji Rady sugerując, że jeśli ktoś zakwestionuje te wydatki, to „wtedy będzie problem”. Czy tak ma wyglądać przejrzystość w administracji publicznej? Cała trójka to obecne prezydium mińskiej Platformy. Gdy komisja rewizyjna rady miasta zgłaszała wymienione problemy do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych, wówczas burmistrz przekazał do prasy nagranie mojej prywatnej rozmowy, która miała miejsce w przerwie obrad. Czy to nie zakrawa o inwigilowanie opozycji? Dlaczego w ten sposób przedstawiciel administracji arogancko niszczy moje dobre imię? Dlaczego atakuje na różne sposoby mnie i moją rodzinę? O tej sprawie pisały już ogólnopolskie media.

Jako Premier jest Pan odpowiedzialny za stan polskiej administracji, więc powinien Pan wiedzieć, że wbrew przepisom miński burmistrz ukrywa dokumenty komisji rewizyjnej przed mieszkańcami, nie publikując ich w biuletynie informacji publicznej miasta. Czy Platformę stać na taką kompromitację, by szef miejskiego koła Waszej partii wnioskował o usuwanie opozycyjnych radnych z komisji rewizyjnej kontrolującej działania burmistrza, będącego wiceszefem mińskiej PO? Czy boją się konsekwencji opisanych nieprawidłowości i partyjnego kumoterstwa? Może wstydzą się kilkudziesięciu błędów wykrytych w rocznym sprawozdaniu finansowym? W zawiadomieniu komisji rewizyjnej do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych wymienia się nieprawidłowości, których mogli dopuścić się wszyscy członkowie prezydium mińskiej Platformy. Jednego z nich popierał Pan w kampanii do Senatu, drugi jest burmistrzem, a trzeci wojewódzkim radnym i dyrektorem lokalnego muzeum. Czy w Platformie zaczęły obowiązywać totalitarne standardy? Czy stawiających niewygodne pytania należy od razu usuwać? Robią to znaczący działacze Platformy wykorzystując swoje publiczne stanowiska. Posługują się manipulowaniem faktów i uciekają się do omijania prawa. Skoro ustawa o samorządzie gminnym nakazuje funkcjonowanie komisji rewizyjnej, to jak wytłumaczyć fakt, że z inicjatywy Platformy odwołano w naszym mieście wszystkich członków tego organu? Komisja więc istnieje, ale nie ma żadnego członka. To była ostatnia instytucja niebędąca pod całkowitą kontrolą burmistrza. Wcześniej wyczyścił miejskie jednostki wstawiając tam nowych pracowników, w szczególności na kierowniczych stanowiskach. Takim sposobem w miejskich placówkach utknięto niezwiązanych z naszym miastem działaczy Platformy, jak choćby byłego prezesa krajowej spółki cukrowej, który w niesławie opuszczał dotychczasowe stanowiska, a nieprawidłowościami w firmie interesowało się CBA. Dlaczego pozwala Pan na to, by w Mińsku Mazowieckim partia, która podkreśla swoją obywatelskość zawłaszczała sobie przestrzeń publiczną? Dlaczego jestem karana za dostrzeganie niedostatków prawnych, finansowych i organizacyjnych w kierowanych przez burmistrza jednostkach? Zauroczona Pańskimi hasłami dałam się nakłonić do wejścia w tworzony przez Was projekt. Tymczasem dziś ludzie Platformy chcą mnie skompromitować tylko dlatego, że nie dałam się wciągnąć w „szemrane” interesy. Jako szefa PO pytam Pana: dlaczego mnie niszczycie? Dlaczego mnie oszukaliście?

Urzędnik z Pańskiej partii dyskredytuje fundamentalne instytucje samorządu, kpiąc z mechanizmów kontroli. Takie zachowanie gospodarza mojego miasta powoduje, że zaczynam wątpić w sprawne funkcjonowanie naszego państwa, jeśli takie rzeczywiście są standardy wśród rządzących. Pan burmistrz pracował wcześniej w kierownictwie urzędu skarbowego, więc nasuwają się mieszkańcom skojarzenia z filmem „Układ zamknięty”. Mam nadzieję, że nie dopuści Pan do tego, by miński burmistrz dalej inspirował scenariusz kolejnej tego typu produkcji.

Radna Miasta

Mińsk Mazowiecki

Krystyna Milewska – Stasinowska

 

 

-------------------------------------------------------------

-------------------------------------------------------------

Kup książkę wSklepiku.pl!

"Anatomia władzy"

autorzy:Michał Karnowski, Eryk Mistewicz.

Anatomia władzy

"Anatomia władzy" to pierwsza książka wideo w Polsce. Książka do czytania i oglądania przez telefon komórkowy. Obok tekstu znajdują się małe kwadraciki. To fotokody. Potrafi je czytać każda komórka. Wystarczy najechać obiektywem komórki na fotokod i wyświetlą się na ekranie telefonu materiały filmowe.

Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.