"Trzeba sobie to wprost powiedzieć, że weszliśmy w fazę poważnej autodestrukcji". Już nawet lizus Libicki nie wierzy Tuskowi. Okręt tonie...

PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Poseł PO Jan Filip Libicki w felietonie zatytułowanym Dlaczego będą wcześniejsze wybory?, opublikowanym na portalu salon24.pl pisze o tym, że sytuacja w Platformie zaczyna się zaostrzać.

(…) moim zdaniem – sytuacja rozwija się w kierunku przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Oczywiście, nie jestem tego w 100% pewien, ale – tak przypuszczam. Dlaczego?

Otóż moim zdaniem stan wewnętrznego napięcia i wzajemnej niechęci w PO jest tak duży, że wydaje się być już nie do opanowania metodami tradycyjnymi. Owszem, premier jest w partii silnym i niekwestionowanym liderem, wzmocnionym bezpośrednim rezultatem wyborów na przewodniczącego partii, ale nawet on chyba nie jest już w stanie opanować tych emocji. Dodajmy przy tym – emocji autodestrukcyjnych.

Z ich skali zdałem sobie sprawę kilka dni temu, gdy zobaczyłem kolegę europosła Borysa organizującego sobie konferencję prasową przed legnicką prokuraturą. Konferencję, na której oznajmiał, iż za kilka minut złoży w niej doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez europosła Protasiewicza i jego stronników podczas partyjnych wyborów na Dolnym Śląsku.

Otóż, jeśli kwestią partyjnych wyborów mają się – wedle prominentnego polityka jakiejś partii – zajmować nie tylko jej krajowe władze, ale i prokuratura, a co więcej w wewnątrzpartyjnej dyskusji słychać liczne głosy zrozumienia dla takiego posunięcia, to trzeba sobie to wprost powiedzieć, że weszliśmy w fazę poważnej autodestrukcji. Autodestrukcji, z której wyjść można tylko naprawdę metodami radykalnymi. A taką metodą są moim zdaniem – w tej sytuacji – tylko przyspieszone wybory parlamentarne

- napisał Jan Filip Libicki. Jeśli nawet on, jeden z największych apologetów Tuska pisze takie rzeczy, to znaczy, że okręt pod banderą PO zaczyna coraz szybciej nabierać wody…

źródło: salon24.pl/Wuj

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych