Bronisław Komorowski to postać wokół której krąży wiele tajemnic i niewyjaśnionych faktów. Do dziś nie wiadomo gdzie był w chwili tragedii smoleńskiej. [1] Nie wiadomo też, czemu spotykał się juz po tragedii smoleńskiej z rosyjskimi generałami i "łącznikami z Putinem". [2]
Teraz wydaje się, że na światło dzienne wychodzą kolejne nowe fakty. Funkcjonariusz wywiadu PRL, Tomasz Turowski, [3] któremu "zdarzyło się być" jako supertajny agent PRL w przebraniu jezuity na Placu św. Piotra w chwili zamachu na Jana Pawła II i któremu także "zdarzyło się być" jako dyplomata zabezpieczający wizytę polskiej delegacji także na lotnisku w Smoleńsku w chwili śmierci Prezydenta RP, prof. Lecha Kaczyńskiego i całej polskiej elity kilka dni temu udzielił on bardzo ciekawego wywiadu. [4]
Tomasz Turowski przyznał, że kilka miesięcy przed tragedią Bronisław Komorowski lądował na lotnisku w Smoleńsku.
Pana zdaniem jak to lotnisko wyglądało?
- Żałośnie. Jakieś baraczki, które udawały wieże, gdzie byli nawigatorzy pilotujący samolot na odległość. Jakieś urządzenia oświetleniowe - dość prymitywne - pasa startowego. Nie wyglądało to zachęcająco. Jednak przy takich niezbyt przychylnych warunkach parę miesięcy wcześniej lądował tam marszałek sejmu Bronisław Komorowski.(...)
Nie przypominałem sobie żadnej oficjalnej wizyty Bronisława Komorowskiego w Smoleńsku kilka miesięcy przed tragedią smoleńska, więc postanowiłem sprawdzić w archiwum sejmowym.
Z oficjalnych danych wynika, że był w Smoleńsku ale równo rok wcześniej, 10 kwietnia 2009 roku. Rok a kilka miesięcy to chyba różnica. Sam "funkcjonariusz wywiadu PRL" Tomasz Turowski nie był nawet zatrudniony wtedy przez ministra Sikorskiego w MSZ.
Kiedy zaczęła się "Akcja Smoleńsk"?
Kolejną małą sensacją w wywiadzie udzielonym przez Tomasza Turowskiego jest data rozpoczęcia jego współpracy z MSZ. Według oficjalnych, znanych nam wyjaśnień 14 lutego 2010 roku minister Radosław Sikorski zatrudnił w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Tomasza Turowskiego w celu organizacji wizyt polskiej delegacji w Katyniu. 15 lutego 2010 roku został skierowany do Moskwy i wyznaczony przez ambasadora Jerzego Bahra do koordynowania przygotowań do wizyt polskiej delegacji w kwietniu 2010 roku w Katyniu. Data ta oznaczała, że funkcjonariusz wywiadu PRL Tomasz Turowski nie tylko został oficjalnie zatrudniony po pierwszych informacjach o możliwej wizycie polskiej delegacji w Rosji (wrzesień 2009 - spotkanie Tusk-Putin na sopockim molo, które do tej pory było uznawane za początek "Akcji Smoleńsk") [6], [7] ale również po pierwszych informacjach o rozdzieleniu wizyt Premiera RP i Prezydenta RP (słynny telefon Putina do Tuska z 3 lutego 2010 roku).
Alibi znakomite, zważywszy na fakt, że jak podał portal niezalezna.pl, Tomasz Turowski był zaangażowany w przygotowanie wizyty już od 26 stycznia 2010 roku [8]. Jednak interesujące jest to, że w najnowszym wywiadzie T. Turowski informuje, że o skierowaniu do Moskwy wiedział już w lipcu 2009 roku gdy rozpoczął wtedy szkolenia.
Ewa Koszowska: W czasie katastrofy smoleńskiej pracował Pan w ambasadzie w Moskwie.
Tomasz Turowski: Nie zostałem tam powołany z dnia na dzień. Przechodziłem szkolenia od lipca 2009 roku. [9]
W związku z tym, że zatrudnienie Tomasza Turowskiego wiązało się z planowanym skierowaniem go do Ambasady RP w Moskwie w celu organizacji wizyt polskiej delegacji wydaje się oczywiste, że wysłanie funkcjonariusz wywiadu PRL, Tomasza Turowskiego w lipcu 2009 roku na szkolenia należy uznać, za początek planów wizyty polskiej delegacji w Katyniu i lądowania na lotnisku w Smoleńsku.
Pytanie tylko czy od lipca 2009 roku do 14 lutego 2010 roku Tomasz Turowski przy organizacji wizyt w Katyniu pracował za darmo czy w ramach innego rozliczenia.
Co ciekawe w lipcu 2009 roku prof. Lech Kaczyński jako Prezydent RP rozpoczął zainteresowanie planowanymi kontraktami gazowymi Tuska z Putinem, które naraziły Polskę na wielomiliardowe straty. [10]
(... )Prezydent chce znać szczegóły w sprawie kontraktów gazowych. Prezydent zwrócił się do rządu o udostępnienie kontraktu na skroplony gaz z Kataru, oraz instrukcji na negocjacje z Gazpromem - nieoficjalnie dowiedział się ’Wprost". Oba wnioski trafiły na biurko premiera Donalda Tuska.(...) (Wprost, 19 Lipca 2009) [11]
W związku z ujawnionym dzięki determinacji Litwy i niektórych polityków UE faktem, że Polska płaci najwyższą cenę za gaz ze wszystkich krajów UE chociaż jest jednym z największych i najbliższych odbiorców w tym miejscu warto przypomnieć, że 12 kwietnia 2010 nawet Gazeta Wyborcza informuje, że najwięksi przeciwnicy umowy gazowej i zwolennicy bezpieczeństwa energetycznego Polski zginęli w Smoleńsku. [12]
(...) JAK PO KATASTROFIE POD SMOLEŃSKIEM BĘDĄ WYGLĄDAĆ DEBATY O BEZPIECZEŃSTWIE ENERGETYCZNYM? ZE SCENY POLITYCZNEJ ODESZLI NAJGŁOŚNIEJSI ZWOLENNICY ZAPEWNIENIA POLSCE DOSTAW GAZU I ROPY Z RÓŻNYCH ŹRÓDEŁ (...)
Ostatnia szczerość Tomasza Turowskiego musi być pewnie częścią jakiś zakulisowych gier, bo tacy agenci jak 9596 raczej kontrolują co mówią.
Pytanie do dziennikarzy:
Kiedy i w jakim celu Bronisław Komorowski lądował w Smoleńsku?
Kto, kiedy i dlaczego wysłał na szkolenie Tomasza Turowskiego?
Przypisy:
1 Nie wiadomo dokładnie, gdzie w chwili tragedii przebywał ówczesny Marszałek Sejmu, Bronisław Komorowski. Opinia publiczna poznała dwie wersje, które jednak budzą duże wątpliwości, takie same jak wyjątkowy pośpiech w przejmowaniu władzy przez Komorowskiego. Wersja nr 1 - Trójmiasto. Portale Gazety Wyborczej i TVN na podstawie oficjalnego komunikatu kancelarii marszałka Bronisława Komorowskiego. 10.25 (...)Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski wraca z Trójmiasta do Warszawy - poinformowała kancelaria marszałka.(...) Wersja nr 2 – Mazury, Buda Ruska 14 kwietnia 2010 roku ukazał się Wywiad Bronisława Komorowskiego dla francuskiego “Le Monde”, gdzie ten opowiada, że “(...)w chwili otrzymania wiadomości od Sikorskiego, przebywał…. wraz z synem na urlopie na Mazurach. Poprosił syna o wyprasowanie koszuli, ubrał ciemny garnitur i udał się samochodem do Warszawy(...)”. 24 kwietnia 2010 - Wywiad Bronisława Komorowskiego z J.Żakowskim, w którym dziennikarz pisze : “(...)Kiedy prezydencki samolot rozbił się pod Smoleńskiem, marszałek był w swoim letnim domu w Budach Ruskich na Pojezierzu Suwalskim. Dobre cztery godziny jazdy od Warszawy(...)”
2 http://niezalezna.pl/21495-tajemnicze-ladowania-komorowskiego-w-rosji
3 http://wirtualnapolonia.com/2011/02/16/co-tomasz-turowski-robil-w-smolensku-10-kwietnia-i-w-rzymie-13-maja/ 9596 w Watykanie Tomasz Turowski do współpracy z wywiadem został zwerbowany jeszcze jako student. Zainteresował się nim Wydział XIV Departamentu I – najbardziej zakonspirowana jednostka wywiadu PRL – jej szpiedzy byli oficerami SB i „nielegałami” – szpiegami tak zakonspirowanymi, że o ich istnieniu nie wiedzieli nawet rezydenci wywiadu. Nielegałowie nie korzystali przy przekazywaniu meldunków z kanałów dyplomatycznych, a meldunki podpisywali numerami. Numer Turowskiego to „9596”. Rzecz jasna do takiej „służby” trzeba było mieć odpowiednie „predyspozycje psychiczne” i Turowski najwyraźniej je miał. Co więcej – musiał mieć je w zakresie absolutnie wyjątkowym, skoro został ulokowany w Watykanie, gdzie trafił w 1975 roku. Pewnie wtedy nikt, ani sam Turowski, ani jego szefowie nie pomyśleli, jak bardzo zaangażuje się w swoją służbę od 1978 roku. Turowski spędził 10 lat w nowicjacie u Ojców Jezuitów. Tuż przed złożeniem ślubów wieczystych „stracił powołanie”, zrzucił sutannę i opuścił Rzym. Najwyraźniej jego mocodawcy uznali, że Turowski nie wytrzyma celibatu a życie niezgodne z regułą Zakonu może skończyć się zdemaskowaniem i pozwolili mu wrócić. A może uznali, że będzie bardziej potrzebny „na innym odcinku”? Jest faktem, że pracując w Watykanie, Turowski dość szybko zyskał zaufanie i uznanie. Perfekcyjna znajomość języka rosyjskiego sprawiła, że powierzano mu do tłumaczenia tajne dokumenty Sekcji Słowiańskiej Stolicy Apostolskiej. To wtedy nawiązał kontakty z Jezuitami we Francji, gdzie nawet podjął studia. Do dziś nie udało się ustalić, ile informacji przekazał z Rzymu 9596, wiadomo natomiast, że był na Placu Świętego Piotra 13 maja 1981 roku, kiedy Ali Agca strzelał do Jana Pawła II.
4 http://wiadomosci.wp.pl/martykul.html?kat=1027139&wid=16073713&ticaid=1117fb
5 http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/wmms?OpenAgent&6&W&PL
6 http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Wiadomosci/Tusk-zabral-Putina-na-molo
7 http://www.polityka.pl/kraj/302710,1,tusk-z-putinem-w-katyniu.read
8 http://niezalezna.pl/31411-jak-turowski-przygotowywal-lot-do-smolenska
9 http://wiadomosci.wp.pl/martykul.html?kat=1027139&wid=16073713&ticaid=1117fb
10 http://ndb2010.salon24.pl/232236,smolensk-motyw-polityka-cieplych-kranow
----------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------
Zachęcamy do kupna albumu poświęconego parze prezydenckiej "Maria i Lech Kaczyńscy In memoriam"
Na ponad 100 zdjęciach z krótkimi opisami, wzbogaconymi osobistymi wypowiedziami Marii i Lecha Kaczyńskich oraz bliskich im osób, oglądamy parę prezydencką w różnych sytuacjach: od czasów młodości w Sopocie, przez działalność opozycyjną, prezydenturę Warszawy, a potem Polski i odprowadzamy na miejsce wiecznego spoczynku.
Wydanie specjalne!
Pamiątkowe zdjęcie pary prezydenckiej z autografami!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/168945-kiedy-zaczela-sie-akcja-smolensk-rola-tomasza-turowskiego-i-tajemnicza-wizyta-bronislawa-komorowskiego-w-smolensku