„Rzeczpospolita” informuje, że partia Leszka Millera zaprosiła do Sejmu RP funkcjonariuszy 1. Warszawskiej Dywizji Piechoty Ludowego Wojska Polskiego im. Tadeusza Kościuszki, aby wskrzesić upamiętnienie bitwy pod Lenino. Jest skandalem, że marszałek Ewa Kopacz uznała za stosowne udostępnić jakiekolwiek pomieszczenie sejmowe na promowanie wydarzenia, które od kilkunastu lat znajdowało się słusznie na śmietniku historii.
Domagam się natychmiastowego zakazu przeprowadzenia imprezy, która ma gloryfikować totalitarną wersję historii Polski!
Po pierwsze warto wspomnieć, że w czerwcu 1943 r. Wódz Naczelny i premier RP gen. Władysław Sikorski uznał wojsko Berlinga za polską dywizję komunistyczną o charakterze dywersyjnym, a samego jej dowódcę za zdrajcę, który zdezerterował z Wojska Polskiego. 7 lipca 1943 attaché wojskowy RP w Stanach Zjednoczonych płk Włodzimierz Onacewicz wydał oświadczenie, w którym napisał, że dywizja ta nie należy do Wojska Polskiego i jest Dywizją Armii Czerwonej pod rozkazami władz sowieckich. Po drugie, już w 1945 roku poszczególne udziału 1DP LWP brały udział w zwalczaniu żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego współpracując jawnie z jednostkami NKWD.
Polscy komuniści III RP nie poprzestali na fetowaniu 90. rocznicy urodzin komunistycznego zbrodniarza Wojciecha Jaruzelskiego czy obronie licznych totalitarnych monumentów gloryfikujących Armię Czerwoną. Tym razem uznały, że upamiętnienie poległych pod Lenino dokonywane corocznie w ramach polskiej delegacji w Lenino jest niewystarczające. Warto wspomnieć, że pod Lenino część „kościuszkowców” dobrowolnie oddała się do niewoli Wehrmachtu tłumacząc swój krok obawą o ponowną zsyłkę na Syberię. SLD zapomina, że w 1DP LWP politrukami byli m.in. Edward Ochab, Józef Światło czy Hilary Minc, który od 24 lutego 1949 był członkiem Komisji Bezpieczeństwa KC PZPR - nadzorującej aparat represji stalinowskich w Polsce.
Ci żołnierze, którzy nie przeszli na stronę oddziałów PPP znajdując się po wkroczeniu Armii Czerwonej na terytorium II RP sami postawili się w jasno określonej sytuacji moralnej mając świadomość gwałtów, kradzieży i zabójstw dokonywanych przez Armię Czerwoną na Polakach. Stąd też twierdzenia SLD o jakiejś walce Ludowego Wojska Polskiego o wyzwolenie czas włożyć między bajki lub też zrównać moralnie z udziałem przedstawicieli państw bałtyckich w jednostkach niemieckich – bowiem zdaniem części weteranów łotewskich i estońskich walczyli oni z okupantem radzieckim. Tyle, że wspomniani Bałtowie nie mieli możliwości udziału w formacjach zbrojnych kontynuujących legalne rządy państwowe sprzed wybuchu wojny.
W tym kontekście warto wspomnieć, że Dziennik Trybuna niedawno ogłosił, że 17. września jest Dniem Wyzwolenia Białorusi - co w zestawieniu z projektami alternatywnej historii w wersji SLD pokazuje, że partia Millera bezprawnie zawłaszcza miano lewicy. W dalszym ciągu jest ugrupowaniem komunistycznym nie mającym żadnych związków z przedwojenną PPS Ignacego Daszyńskiego.
Reasumując. Zachęcamy do wyrażenia sprzeciwu wobec inicjatywy Sojuszu na portalu społecznościowym Facebook i liczymy na pilną interwencję parlamentarzystów obecnej kadencji (którzy nie są dziedzicami tradycji komunistycznych) w celu rezygnacji marszałek Sejmu RP Ewy Kopacz z udostępnienia pomieszczeń sejmowych na komunistyczny sabat.
Adam Słomka
Przewodniczący KPN-NIEZŁOMNI,
poseł na Sejm RP (1991-2001)
--------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------
Polecamy wSklepiku.pl książkę autorstwa Leszka Żebrowskiego "Mity przeciwko Polsce"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/168933-komunisci-powinni-siedziec-cicho-to-skandal-ze-kopacz-pozwala-na-upamietnianie-w-sejmie-bitwy-pod-lenino