List Reduty Dobrego Imienia do Lecha Wałęsy. "Czy przysięga wtedy złożona nie obowiązuje Pana i w tej chwili?"

fot. lechwalesa.blip.pl
fot. lechwalesa.blip.pl

Szanowny Panie,

Udzielił Pan wywiadu dla postsowieckiej agencji prasowej ITAR-TASS w którym powiedział Pan, że „Polska i Niemcy powinny być jednym państwem”. I dalej jest mowa o jakimś zjednoczeniu Polski i Niemiec w ramach Europy.

Przypominamy, że składał Pan przysięgę prezydencką w momencie obejmowania przez siebie urzędu. Ówczesną, specjalnie dla Pana ułożoną Przysięgę Prezydenta RP, która brzmiała:

Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam Narodowi Polskiemu, że postanowieniom Konstytucji wierności dochowam,  będę strzegł niezłomnie godności Narodu,  suwerenności i bezpieczeństwa Państwa.  Przysięgam, że dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem.

Nie wnikając w historię Pańskiej prezydentury i jej skutków dla naszej Ojczyzny przypominamy, że obdarzenie Pana przez Naród najwyższym urzędem zobowiązuje do zachowania najwyższej staranności w postępowaniu i wypowiedziach nawet już po opuszczeniu tego urzędu. Jest Pan historycznym przywódcą największego wolnościowego ruchu społecznego współczesnego świata, pańskie nazwisko jest najbardziej światu znane ze wszystkich żyjących Polaków. Powiedzenie przez Pana, że Polska i Niemcy powinny być jednym państwem, bez względu na kontekst, jest otwarciem problemu suwerenności i niepodległości Polski, poddanie pod dyskusję sprawy dotąd bezdyskusyjnej.

Jako obywatele RP możemy się spierać o ustrój Polski, o sposób Jej urządzenia, o to w jaki sposób ma być sprawowana władza czy zarządzana gospodarka. Ale użycie przez najbardziej znanego Polaka sformułowania kwestionującego samodzielny byt państwowy i kreślącego wizję połączenia Polski z Niemcami jest po prostu postawieniem na wokandzie dalszego istnienia Państwa Polskiego jako samodzielnego podmiotu prawa międzynarodowego. Już zresztą pojawiły się komentarze w mediach na temat Pańskiej wypowiedzi, w których zaczyna się kwestionowanie niepodległości Polski i Jej granic.

Wszystko to się dzieje w momencie nasilonego ataku na podstawy tożsamościowe naszego Narodu i Państwa – w mediach niemieckich już otwarcie przerzuca się na Polaków sprawstwo Holokaustu i wywołanie II Wojny Światowej. Oszczerczy film, szkalujący Żołnierzy AK, jest rozpowszechniany na całym świecie. Sformułowanie „polskie obozy koncentracyjne” staje się w światowych mediach standardem gdy mowa o niemieckim systemie terroru w okupowanej Europie. Czy naprawdę, jako doświadczony polityk, mówiący o sobie że „obalił komunizm” nie widział Pan konsekwencji swoich słów? Tłumaczenia post factum, które teraz słychać z Pana strony już niczego nie zmienią. Dla świata, zwłaszcza świata anglosaskiego, informacja jest prosta – Lech Wałęsa, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, były przywódca NSZZ Solidarność, były Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej nie chce niepodległości Polski. Uderza to oczywiście w wysiłki obywateli dążących do obrony godności i dobrego imienia Polski i Polaków.

I gdy, nie daj Boże, problem granic Polski lub Jej suwerennego bytu byłby rozpatrywany, to Pańskie słowa zostaną przypomniane. Ale wtedy nie pomogą już żadne tłumaczenia, że „Wałęsa w specyficzny sposób się wypowiada”. Będą twarde fakty, a nie globalistyczny bełkot.

Pańska wypowiedź do rosyjskiej agencji prasowej wyrządza szkody polskiemu interesowi narodowemu, godności Narodu, suwerenności i bezpieczeństwu Państwa, dobru Ojczyzny – czyli temu wszystkiemu, czego w swoim czasie przysiągł  Pan strzec obejmując urząd Prezydenta RP.

Czy przysięga wtedy złożona nie obowiązuje Pana i w tej chwili?

Czy jest Pan prywatnym obywatelem RP?

Z pewnością nie.

Jeśli zatem nie  chce Pan aby odium tej wypowiedzi przylgnęło do Pana niech ją Pan sprostuje w wywiadzie dla tejże samej agencji prasowej ITAR TASS i dla Polskiej Agencji Prasowej, jasno oświadczając, że  niepodległość i suwerenność Polski jest dla Pana sprawą fundamentalną, a zachowanie Jej samodzielnego bytu państwowego bezdyskusyjne.

W przeciwnym razie stanie się jasnym że dobro i niepodległość Ojczyzny nie jest dla Pana najwyższym nakazem, czyli że sprzeniewierzył się Pan przysiędze złożonej kiedyś Narodowi.

Maciej Świrski

Reduta Dobrego Imienia

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.