PL. 2012+ - jedyna spółka, która za swój sukces uważa straty, a nie zysk

PAP/Grzegorz Jakubowski
PAP/Grzegorz Jakubowski

Wyniki lepsze od oczekiwań. Tak minister sportu Joanna Mucha i Marcin Herra, prezes spółki PL. 2012+ zarządzającej Stadionem Narodowym chwalą się z wyników finansowych spółki.

W pierwszej chwili myślałem, że Stadion Narodowy zaczął wreszcie przynosić zyski, że w końcu zaczął zarabiać na siebie. Ale okazało się zupełnie co innego. Pani minister i pan prezes chwalą się, że stadion od stycznia do lipca 2013 roku miał mniejsze straty niż zakładano. A straty idą w miliony złotych. Pomysł na biznes jest więc prosty, najpierw założyć wysokie straty, a potem jak będą niższe to pochwalić się, że to wielki sukces, wielkie osiągnięcie. PL. 2012+ to chyba jedyna spółka, która chwali się stratami, a nie zyskiem. To się nadaje do filmów Stanisława Barei.

Dzisiejsza konferencja to kolejna kompromitacja minister sportu. Ostatnio pani minister Mucha ucichła, unikała mediów, bo jej wcześniejsze kontakty z mediami często kończyły się kompromitacją. Nie wiem czy to wycofanie było decyzją jej samej czy może poleceniem premiera Tuska, który bał się, że kolejne wypowiedzi minister Muchy będą pogrążać także jego. Wszak to on mianował ją ministrem sportu. To premier deklarował, że jest to rząd jego autorstwa. Minister Mucha znowu wycięła premierowi numer, biorąc udział w groteskowej konferencji.

Trzeba też przypomnieć, że to minister Mucha odpowiedzialna jest za podpisanie skandalicznych umów, które gwarantują gigantyczne premie szefom PL.2012+, nawet w przypadku, gdy Stadion Narodowy będzie przynosić straty. Już za to powinna być zdymisjonowana.

Propaganda „sukcesu” w wydaniu pani minister Muchy i prezesa Herry przypomina stary żydowski szmonces.

Przychodzi ubogi Żyd do rabina:

- Rabbi, rabbi, my w jednej izbie z żoną, ośmiorgiem dzieci, teściem i teściową. Żyć nie da się. Co robić, rabbi?

Na to rabin:

- Weź kozę do domu.

- Rabbi, jak wziąć kozę do domu? Przecież my już dla siebie nie mamy miejsca, jak tu wziąć kozę i gdzie z tą kozą?.

Na to rabbi:

- Weź kozę do domu i przyjdź do mnie za trzy dni.

Po trzech dniach biedny Żyd przychodzi:

- Rabbi, coś ty narobił? To już nie życie, to piekło w tym domu z tą kozą. My albo zwariujemy, albo się wszyscy pozabijamy. Rabbi, tak żyć nie da się. Co robić?

Na to rabbi:

- Sprzedaj kozę i przyjdź za trzy dni.

Po trzech dniach biedny Żyd przychodzi uśmiechnięty, zadowolony i mówi:

- Rabbi, wielką miałeś rację. Sprzedałem kozę i teraz mamy w domu tyle wolnego miejsca i tacy jesteśmy wszyscy szczęśliwi?!

 

-----------------------------------------------------------------

-----------------------------------------------------------------

Zachęcamy do kupna najnowszego numeru miesięcznika "W Sieci Historii"!

Temat przewodni numeru (4/2013) to bohaterowie Września 1939 r. oraz Sierpnia 1944 r. W miesięczniku znalazły się zarówno opracowania dotyczące zwycięstw i przyczyn klęsk zrywów niepodległościowych, jak i opis wojennej codzienności, sposobów włączania się do walki na rozmaitych polach wszystkich grup Polaków, a także wzruszające historie ludzkie.

Miesięcznik

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.