Larum grają, czyli co dalej w sprawie interpelacji nr 19270?
Interpelacja numer 19270, autorstwa posła Tomasza Kaczmarka, skierowana na początku lipca bieżącego roku do szefa MON, nie spowodowała politycznego trzęsienia ziemi, choć po zapoznaniu się z jej treścią, powinna wywołać niejedną lawinę. Informacje w niej zawarte szokują i stawiają nasze bezpieczeństwo oraz przyszłość Polski pod dużym znakiem zapytania.
Poseł Tomasz Kaczmarek, w związku z planowaną nominacją na attache wojskowego przy ambasadzie RP w USA szefa SKW Janusza Noska, zwrócił się do ministra ON z pytaniem, czy on sam, a także premier oraz amerykańscy sojusznicy mają wiedzę o działaniach szefa polskiego kontrwywiadu wojskowego w ostatnich trzech latach:
Czy planowane jest powierzenie szefowi SKW Januszowi Noskowi stanowiska attaché obrony, wojskowego, morskiego i lotniczego przy Ambasadzie RP w Waszyngtonie?
Jeśli tak, to czy potajemna (ukrywana przez ok. 3 lata przed panem premierem, ministrem obrony narodowej, ministrem spraw zagranicznych, a więc prowadzona z naruszeniem art. 9 ustawy o SKW oraz SWW) współpraca Janusza Noska ze służbami specjalnymi Federacji Rosyjskiej nie jest dowodem na jego nielojalność wobec państwa polskiego i jego struktur, a tym samym czy osoba taka może reprezentować Rzeczpospolitą przed naszym najważniejszym sojusznikiem?
Jak wynika z powyższego fragmentu zarzut postawiony szefowi SKW jest z gatunku tych najcięższego kalibru. Trudno bowiem sobie wyobrazić mocniejsze oskarżenie pod adresem urzędnika państwowego, niż brak lojalności wobec państwa oraz ukrywanie przed osobami ustawowo odpowiedzialnymi za służby wojskowe swoich kontaktów z przedstawicielami obcych służb, w dodatku służb państwa historycznie nam wrogiego, spoza kręgu sojuszników. Poseł powołuje się przy tym na artykuł 9 ustawy o SKW z 2006 r., który stanowi, iż:
1. Szefowie SKW i SWW, każdy w zakresie swojej właściwości, w celu realizacji zadań podległych sobie służb mogą podejmować współpracę z właściwymi organami i służbami innych państw.
2. Podjęcie współpracy, o której mowa w ust. 1, może nastąpić po uzyskaniu zgody Prezesa Rady Ministrów. Prezes Rady Ministrów przed wyrażeniem zgody zasięga opinii Ministra Obrony Narodowej.
Ustawa przewiduje możliwość kontaktów ze służbami innych państw, ale tylko w przypadku uzyskania zgody ze strony premiera, po pozytywnym zaopiniowaniu przez szefa ON. Według opinii posła Kaczmarka wyrażonej w lipcowej interpelacji, w przypadku pana Noska oraz jego podwładnych, ten warunek nie został spełniony, zaś kontakty z rosyjskimi służbami odbywały się bez wiedzy i zgody premiera. W dalszej części zapytania poseł podaje konkretne przykłady działalności pana Noska na przestrzeni ostatnich trzech lat, a więc, jak nietrudno policzyć, sprawy zaczęły nabierać tempa po 10 kwietnia 2010 roku. I tak dowiadujemy się między innymi, że szef SKW:
— ujawnił bez zgody nadzorującego jej pracę prezesa Rady Ministrów oraz ministra obrony narodowej rosyjskim służbom specjalnym ściśle tajne informacje o metodach pracy operacyjnej SKW;
— wypuścił bez jakichkolwiek konsekwencji dwóch rosyjskich szpiegów;
— zaniechał rozpoznania siatki zbudowanej przez oficerów rosyjskiego wywiadu w strukturach Wojska Polskiego;
— bez zgody nadzorującego jej pracę prezesa Rady Ministrów oraz ministra obrony narodowej potajemnie uruchomił łącze do komunikacji z rosyjskimi służbami;
— jako przedstawiciel jedynej w NATO służby specjalnej przewoził funkcjonariuszy operacyjnych pracujących na kierunku wschodnim rosyjskim transportem lotniczym;
— oparł działania osłonowe w PKW Afganistan na informacjach pochodzących od kontaktów kontrolowanych przez rosyjskie służby specjalne;
— nie wykonał jakichkolwiek czynności z zakresu osłony kontrwywiadowczej celem zabezpieczenia wizyty prezydenta RP oraz szefów wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych w Katyniu w dniu 10 kwietnia 2010 r.;
— po katastrofie 10 kwietnia 2010 r, ujawnił bez zgody nadzorującego jej pracę prezesa Rady Ministrów oraz ministra obrony narodowej służbom rosyjskim wszystkie działania SKW na terenie FR podjęte w związku z tą tragedią;
— przekazał organom państwowym sfalsyfikowany przez rosyjskie służby specjalne materiał dotyczący rzekomych przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu;
— zataił przed prowadzącą śledztwo w sprawie tej tragedii Wojskową Prokuraturą Okręgową w Warszawie fakt, iż otrzymała od służb rosyjskich informacje na temat katastrofy;
— planował przeszkolenie całego kierownictwa SKW w Moskwie;
— od kilku lat regularnie organizuje spotkania alkoholowe z udziałem przedstawicieli rosyjskich służb specjalnych;
— umożliwił całkowite rozpoznawanie przez rosyjskie służby specjalne ćwiczeń służb specjalnych NATO, które miały być osłanianie przez SKW;
— prowadziła nielegalne operacyjne rozpracowanie posłów na Sejm RP oraz Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r.”.
(całość na Sejm.gov.pl)
Każdy z przywołanych wyżej punktów w szanującym się państwie powinien spowodować błyskawiczną reakcję ministra ON oraz premiera, a także postawić na nogi wszystkie pozostałe służby. Człowiek, pod adresem którego poseł na Sejm publicznie sformułował tak ciężkie zarzuty, powinien zostać natychmiast zawieszony do czasu wyjaśnienia całej sprawy. Jest nie do pomyślenia i fatalnie świadczy o państwie polskim, że po ujawnieniu tak szokujących informacji nic w tej sprawie się nie dzieje, a przynajmniej publicznie o tym nic nie wiadomo, zaś odpowiedź ministra na interpelację posła Kaczmarka była, mówiąc delikatnie, niezadowalająca:
Szanowna Pani Marszałek! Odpowiadając na interpelację posła Tomasza Kaczmarka w sprawie planowanego wyznaczenia szefa SKW Janusza Noska na stanowisko attaché wojskowego w USA (SPS-023-19270/13), uprzejmie wyjaśniam, że nie planuje się wyznaczenia pana gen. bryg. Janusza Noska na stanowisko attaché obrony, wojskowego, morskiego i lotniczego w Waszyngtonie.
Czyżby pan minister nie doczytał drugiej części interpelacji, a może udał, że jej nie widzi?
Jako obywatel państwa polskiego mam prawo i chcę wiedzieć, czy ludzie opłacani między innymi z moich podatków działają zgodnie z interesem Polski. Chcę też wiedzieć, czy stawiane pod adresem szefa SKW zarzuty znajdują potwierdzenie w faktach, czy przywołane przez posła PiS działania szefa polskiej służby wojskowej oraz podległych mu oficerów istotnie miały miejsce.
Wreszcie, czy prawdą jest, że premier rządu nie miał wiedzy i świadomości o działaniach podległych mu służb, jak sugeruje poseł?
W nakreślonej przez parlamentarzystę sytuacji nie wyobrażam sobie, aby premier, minister ON oraz służby specjalne mogły przejść nad tym do porządku dziennego, a jeżeli tak się dzieje, to oznacza dla nas, jako państwa coś bardzo, bardzo niedobrego.
Chciałoby się zawołać za Sienkiewiczem:
Dla Boga, panie Wołodyjowski! Larum grają! wojna! Nieprzyjaciel w granicach! a ty się nie zrywasz! szabli nie chwytasz? na koń nie siadasz? Co się stało z tobą, żołnierzu? Zaliś swej dawnej przepomniał cnoty, że nas samych w żalu jeno i trwodze zostawiasz.
--------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------
Uwaga!
TYLKO U NAS, w sklepie wSklepiku.pl,możesz jeszcze nabyć trzy pierwsze numery miesięcznika "W Sieci Historii"
Polecamy i zapraszamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/166644-znana-blogerka-martynka-dla-wpolitycepl-zarzut-postawiony-szefowi-skw-jest-z-gatunku-tych-najciezszego-kalibru