Ze śląskiej PO usunięto braci Adama i Jacka Matusiewiczów – szefów struktur PO w Katowicach i Siemianowicach Śląskich. To pewnie dopiero początek czystki w tych dwóch miastach. Pytanie czy czystka dotknie samego Tomasza Tomczykiewicza,kreatora i patrona ambitnych braci. Decyzja o usunięciu oznacza zastosowanie koncepcji analogicznej do rozegrania sprawy Lwa Rywina. Pytanie kluczowe czy bracia wezmą wszystko na siebie sięgając po pomoc psychiatry (jak b. prezes Kolei Śląskich Marek Worach) czy będą zeznawać. Sprawa oczywiście nie wywołała zainteresowania czołowych mainstreamowych mediów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Śląska Platforma w rozsypce. Pechowy piątek trzynastego września dla braci M., czyli koniec snów o potędze

Gadanie o demokracji w partii Tuska przestało mieć sens. Rywale dla dotychczasowych liderów są usuwani z partii lub zawieszani. Bracia Matusiewiczowie nie zgrzeszyli dziwnymi operacjami finansowymi, które były akceptowane całymi latami przez liderów PO ale podjęciem walki o władzę.

Usunięcie Matusiewiczów to początek rozwalania układanki. Skoro stosowne służby interesują się tematem Kolei Śląskich i powiązań z firmą Inteko i Górnośląskimi Przedsiębiorstwo Wodociągów (tajemnicze zakupy wagonów) to następna w kolejności jest Ruda Śląska z prezesem GPW i szefem klubu radnych PO w Rudzie Śląskiej Jarosławem Kanią na czele. Prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski (zarazem przewodniczący Górnośląskiego Związku Metropolitalnego) i jego żona Agnieszka (rzecznik prasowy śląskiej PO i radna Sejmiku Śląskiego) to kolejne osoby bliskie Matusiewiczom. Pytanie co z Arkadiuszem Godlewskim, dyrektorem Parku Śląskiego w Chorzowie i radnym Katowic. Czy marszałek Sekuła analogicznie jak w przypadku radnego SLD Marka Szczerbowskiego b. dyrektora Stadionu Śląskiego zlikwiduje przedsiębiorstwo Samorządu Województwa i powoła je na nowo, aby pozbyć się niewygodnego dyrektora? Wiewiórki ćwierkają o problemach i tym odcinku, są jakieś niekorzystne ekspertyzy.

Media III RP czyli „Siódmy Dzień Tygodnia” w Radio Zet poświęciły chyba pół godziny dyskusji, co mówił lub pokazywał poseł Adam Hoffman. Temat wykluczenia z partii PO byłego marszałka województwa śląskiego nie został uznany za istotny. Ta decyzja rozpoczyna proces zrzucania całej winy za lewe interesy aktywu śląskiej PO na Jacka i Adama Matusiewiczów i ich popleczników. Tomasz Tomczykiewicz czy ogólnopolscy aktywiści PO na wieść o kolejnych odkryciach instytucji wymiaru sprawiedliwości będą robić zdziwione miny i mówić „nie wiedziałem”. Adam Matusiewicz nie jest idiotą - jeżeli powołał Marka Woracha z prezesa Koleji Śląskich znając krążące na jego temat zarzuty (nie tylko opisana przez Tomasza Szymborskiego sprawa Kopexu Leasing Service) i praktyki prowadzenia biznesu, był pewien że nikt go o to nie zapyta. „To jest nasz miś oparty o sześć instytucji społecznych. Nikt nie wie do czego służy, więc nie obawiaj się że ktoś zapyta.” – można sparafrazować Bareję na potrzeby Kolei Śląskich. Marek Worach kilka lat temu został prezesem GKS Katowice i organizował kampanię Adama Matusiewicza na europosła w 2009 r.Kibice GKS Katowice ujawnili rozsyłane wówczas esemesy z wezwaniem do głosowania na przyszłego marszałka.

Tomasz Tomczykiewicz zna braci Matusiewczy od początku lat 90-tych. To Jacek Matusiewicz przyjmował Tomczykiewicza do Unii Polityki Realnej. W 1995 r. wspólnie zorganizowali rozłam i założyli prorosyjskie Stronnictwo Polityki Realnej. W czasach AWS weszli w skład Stronnictwo Konserwatywno-Ludowego, skąd trafili do PO. W latach 1998-2010 Adam Matusiewicz pracował jako skarbnik gminy Pszczyna u Tomczykiewicza lub jego następców. Świecką tradycją Tomczykiewicza jest toczenie wojny z własnymi marszałkami. Janusz Moszyński został usunięty z PO i w końcu obalony. Bogusław Śmigielski po zakończeniu kadencji został zredukowany do radnego Sejmiku – pewnie m.in. za to, że odmówił wsparcia dla klubu GKS Katowice pieniędzmi samorządu województwa w ramach dziwnej kombinacji publiczno-prywatnej. Marszałek Śmigielski znał nie takie dile z rodzinnego Jaworzna gdzie politycy SLD wspierali Szczakowiankę Jaworzno do czasu degradacji pod zarzutem kupowania meczy. Jego następcą został właśnie kibic GKS Katowice Adam Matusiewicz, zdawałoby się maksymalnie zdyscyplinowany i lojalny wobec pierwszego śląskiego platformersa. A tu znowu coś nie tak.

Jacek Matusiewcz na swoim blogu pisze, że chciał nadać PO charakter bardziej konserwatywno-liberalny i za to ostał ukarany. To jednak brzmi jak legenda o smoku wawelskim i dzielnym pastuszku. Dawno, dawno temu gdy Matusiewicze byli w UPR czy SPR wydawali biuletyn „Tradycja Górnośląska” w którym pisali o konserwatyzmie, a Adam Matusiewcz nazywał RAŚ separatystami. Jednak minęło 20 lat i dzisiaj obydwaj bracia kojarzą się raczej z budzącym wątpliwości prokuratury inwestycjami publiczno-prywatnymi.Ale akurat tu nie widać różnicy w ramach PO – np. w swoim czasie Jarosław Gowin bronił „na wiarę” prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego oskarżanego o korupcję.

W ramach walk wewnętrznych w PO w swoim czasie Paweł Piskorski został usunięty bo stworzył „układ warszawski”. Teraz Adam i Jacek Matusiewiczowi jako ci źli zostaną usunięci jako twórcy „układu śląskiego”. O istnieniu układu oczywiście nie wiedzieli ani Tomasz Tomczykiewicz ani Donald Tusk. Pytanie co powiedzą bracia gdy przykładowo stosowne służby zlustrują transakcje dokonywane przez Fundusz Górnośląski pod kierownictwem Jacka Matusiewicza.

Pytanie co z marszałkiem województwa śląskiego gdy radny Sejmiku Adam Matusiewicz i może ktoś jeszcze przestanie popierać koalicję PO-PSL z cichym wsparciem RAŚ. Może wtedy koledzy wstrzymają egzekucję Matusiewiczów. A interesy PO na Śląsku wyświetli dopiero prokuratura za rządów IV RP.

 

 

 

-------------------------------------------------------------------------

-------------------------------------------------------------------------

Do nabycie TYLKO w naszym sklepie wSklepiku.pl! Kubek lemingowy wPolityce.pl!

Najgorętszy gadżet sezonu. Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.

Musisz go mieć!