Pamiętajmy, że na celowniku islamistów w Egipcie są nasi bracia - chrześcijanie koptyjscy. ZDJĘCIA SPALONYCH ŚWIĄTYŃ

PAP/EPA
PAP/EPA

Na zdjęciach: zniszczony kościół w miejscowości Al-Minja, 245 kilometrów na południe od Kairu, 15 sierpnia b. r.


Już 58 kościołów i innych budynków instytucji chrześcijańskich, w tym 14 katolickich zostało zaatakowanych i podpalonych w ostatnich dniach w Egipcie. Poinformował o tym rzecznik biskupów katolickich w tym kraju, ks. Rafik Greiche.

Do ataków dochodzi w całym kraju, jednak skoncentrowane są w okolicy Al-Minji i Asjutu, „gdyż tam znajduje się główna siedziba dżihadystów, odpowiedzialnych za tę przemoc”.

Jednocześnie ks. Greiche podkreślił, że muzułmanie mieszkający w pobliżu kościołów pomagali duchownym i parafianom w gaszeniu pożarów miejsc kultu.

- To nie jest wojna domowa między chrześcijanami i muzułmanami. To nie jest wojna domowa, lecz wojna z terroryzmem. Większa część ludności jest przeciwna terroryzmowi i ekstremizmowi religijnemu - podkreślił ks. Greiche.

Po raz pierwszy od 1600 lat koptowie w klasztorze w Degla koło Al-Minji odwołali niedzielne liturgie. - Zwolennicy obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego zniszczyli klasztor Matki Bożej, w którym są trzy kościoły, w tym jeden będący stanowiskiem archeologicznym - poinformował ks. Selwanes Lotfy.

W kościołach koptyjskich w Al-Minji odwołano drugą niedzielną liturgię, odprawiając jedynie jedną, krótką. Nie było ich w ogóle w świątyniach zaatakowanych przez islamistów.

Z kolei katolicki patriarcha koptyjski Ibrahim Isaac Sidrak oświadczył, że niepokoje i przemoc w Egipcie „nie są polityczną walką między różnymi partiami, tylko wojną przeciwko terroryzmowi”. Poparł „wszystkie instytucje państwowe, szczególnie siły zbrojne i policję w ich wysiłkach na rzecz ochrony ojczyzny”.

KAI

PONIŻEJ: Spalony przez islamistów kościół Św. Jana w Abnoub, w pobliżu Assiut, 354 kilometry na południe od Kairu.

PONIŻEJ: Graffiti z napisem "Bojkotujmy Chrześcijan", Assiut.
PONIŻEJ: Zniszczona apteka należąca do chrześcijanina, miasto al-Arish.
PONIŻEJ: Armia strzeże świątyni w Assiut.
Skaj

 

 

 

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.