Trzeba umieć zwyciężyć, ale trzeba także umieć to zwycięstwo zagospodarować. Zwycięstwo nie jest celem samym w sobie. Musimy dać narodowi polskiemu prawdziwą szansę
- mówił Jarosław Kaczyński pod Pałacem Prezydenckim w 40. miesięcznicę tragedii smoleńskiej.
Po zakończeniu comiesięcznej Mszy św. odprawionej w Archikatedrze Warszawskiej w intencji ofiar tragedii smoleńskiej wyruszył Krakowskim Przedmieściem Marsz Pamięci.
Po wspólnym odśpiewaniu hymnu narodowego pod Pałacem Prezydenckim do licznie zgromadzonych uczestników przemówił prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński:
To już czterdzieści miesięcy od tamtego tragicznego dnia. To już czwarty sierpień. Warto zatrzymać się przez chwilę nad tym szczególnym miesiącem, szczególnym w polskim kalendarzu. Miesiącem Powstania Warszawskiego - tego największego wzniesienia polskiego patriotyzmu i polskiego heroizmu. Powstania, które po dziś dzień jest przedmiotem sporów, ale ten spór dotyczy myśli, nie dotyczy czynu. Ci, którzy walczyli, przeszli na zawsze do polskiej historii, w sposób najbardziej chwalebny z tych, które są możliwe.
Ale sierpień to także to co przyszło 36 lat później. To "Solidarność", to wielki bunt przeciwko komunizmowi. Ten sierpień nie budzi już takich kontrowersji. Wtedy mieliśmy już do czynienia z całą pewnością, i co do tego nie ma sporu, z jednością między myślą a czynem. Czyn był wielki, potężny, ale towarzyszyła mu też myśl, co do której słuszności nie ma dziś nikt żadnych zastrzeżeń, żadnych wątpliwości.
Dlaczego o tym mówię? Dlaczego mówią o tym tutaj, dziś? Bo przed nami trudne miesiące, w których musimy pamiętać o tej jedności czynu i myśli. Musimy pamiętać o tym, że ten który przeszedł jako największy do polskiej historii - nie licząc Ojca Świętego - potrafił czyn i myśl ze sobą połączyć. Józef Piłsudski potrafił działać zdecydowanie, niezwykle odważnie, ale jednocześnie z myślą, z planem. Powtarzam, to jest czas, w którym winniśmy o tym pamiętać. Jeśli chcemy zwyciężyć. Jeśli chcemy, by zwyciężyła prawda, jeśli chcemy, by tu stanął pomnik tych, którzy zginęli, jeśli chcemy, by pierwszy prezydent RP, który naprawdę był z wolnej Polski i nie miał nic wspólnego z tamtą, która wolna nie była, został odpowiednio uczczony, by jego myśl, jego praktyka była kontynuowana.
To jest dziś szczególnie ważne. Idziemy do zwycięstwa, ale pamiętajmy, że większość drogi jeszcze przed nami, że to wszystko co nas dzisiaj cieszy, często bardzo cieszy, to jeszcze nie zwycięstwo. Trzeba wygrać. Trzeba umieć wygrać, ale trzeba także później umieć to zwycięstwo zagospodarować. A to być może wysiłek jeszcze większy. Jeszcze większy od tego, który jest potrzebny, by zwyciężyć
Bo przecież zwycięstwo nie jest celem samym w sobie. Musimy zmienić Polskę, musimy ją przebudować. Musimy dać narodowi polskiemu prawdziwą szansę. I ta świadomość powinna nam towarzyszyć, a szczególnie tym, którzy tutaj przychodzą i uczestniczą w marszach, bo oni są dzisiaj elitą naszego narodu. Wy jesteście elitą naszego narodu.
Ta pamięć w najbliższych miesiącach będzie szczególnie istotna. Nikt nie potrafi przewidzieć, jak rozwiną się wypadki. Ale pamiętajcie, czyn jest rzeczą piękną, potrzebną, ale bez myśli może szkodzić, a wiemy, nawet z tych naszych tutejszych wydarzeń, że może nawet mieć czasem twarz prowokatora. Więc musimy o tym pamiętać. Musimy być przekonani, że zwyciężymy, bo zwyciężymy. Ale musimy zwyciężyć dla nowej wielkiej Polski. Dla Polski, która będzie w stanie wypełnić swoją misję w tej części Europy i która będzie dla Polaków prawdziwą Ojczyzną, prawdziwą Matką.
Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego
Apel w imieniu organizatora, warszawskiego klubu Gazety Polskiej odczytała Anita Czerwińska:
Polacy już nie chcą być oszukiwani. Największe organizacje związkowe z Solidarnością na czele i społeczne, z Klubami Gazety Polskiej, umówiły się, że we wrześniu dojdzie do masowych protestów przeciwko skompromitowanym rządom. My spotykamy się już 10 września, tutaj na Krakowskim Przedmieściu. Od 11 września wspieramy działania związkowców. 14 września gromadzimy się w Warszawie na ogólnopolskim marszu. Domagamy się ustąpienia tego rządu.
Nie zgadzamy się na urzędowo zadeklarowane kłamstwa, na niszczenie polskiej gospodarki, osłabianie armii i zanik podstawowych funkcji państwa. Teraz nadchodzi czas rozliczenia tych, którzy wybijali się na kariery kosztem Polski. Niech odejdą w złej sławie.
List od prezesa Związku Piłsudczyków, Jana Kasprzyka, który właśnie prowadzi Marsz Kadrówki odczytał Wiesław Leszko z klubu GP w Wawrze. Następnie Tadeusz Gieysztor, wiceprezes Federacji Polonii Francuskiej wygłosił posłanie do uczestników marszu pamięci.
Modlitwy na zakończenie Apelu Pamięci prowadził o. Zdzisław Tokarczuk.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/163932-jaroslaw-kaczynski-na-40-marszu-pamieci-musimy-zmienic-polske-musimy-ja-przebudowac-musimy-dac-narodowi-polskiemu-prawdziwa-szanse