Kwintesencja dziennikarskiej dociekliwości. Jarosław Kaczyński otrzymał medal w Gruzji. Kolenda-Zaleska: a miał zgodę Komorowskiego?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Twitter
Fot. Twitter

Katarzyna Kolenda-Zaleska znów błysnęła swoim dziennikarskim talentem. Widać, że gwiazdy TVN są pełne dociekliwości, refleksu i odwagi. Nie boją się stawiać trudnych pytań. I to w sposób bezkompromisowy.

Ten typowy dla TVN-owskich gwiazd kunszt kazał Kolendzie-Zaleskiej kazał zareagować natychmiast na doniesienia z Gruzji. Gdy okazało się, że Jarosław Kaczyński w czasie swojej wizyty w Gruzji otrzymał Order Zwycięstwa św. Jerzego, dziennikarka natychmiast ruszyła do ofensywy.

Na swoim profilu społecznościowym na Twitterze napisała:

J Kaczyński przyjął odznaczenie w Gruzji. Powinien mieć zgodę prezydenta. Nie miał. Bo nie wystąpił o nią. Prawo prezesa nie dotyczy?

W swoim tekście przywołała artykuł 5 Ustawy o orderach i odznaczeniach, który mówi:

Obywatel polski może przyjąć order, odznaczenie lub inne zaszczytne wyróżnienie nadane przez najwyższe władze obcego państwa, po uzyskaniu na to zgody Prezydenta.

Jeśli rzeczywiście Jarosław Kaczyński nie wystąpił o zgodę - co znając wiarygodność Kolendy-Zaleskiej trudno na razie ocenić - to, pomijając sensowność przepisów prawa, popełnił błąd, który nie powinien się zdarzyć. Choć przepisy dające prezydentowi prawo decydowania o tym, kto otrzyma zagraniczny order wydają się być wątpliwe, należałoby je stosować.

Jednak dziwi, że gdy Donald Tusk otrzymywał trzy swoje nagrody od Niemców Kolenda-Zaleska milczała i nie epatowała odważnymi pytaniami i swoimi wątpliwościami. Zapewne powstrzymało ją jedynie to, że nie prowadziła wtedy jeszcze swojego bloga.

W sumie i tak mogło być gorzej...

Dziennikarka nie podała przecież, co Jarosław Kaczyński mówił, jak - nawet na obczyźnie - dzielił Polaków, jak szerzył nienawiść. Wszak wiemy nie od dziś, że Katarzyna Kolenda-Zaleska ma niezwykłe umiejętności w tej kwestii. Słów może nie słyszeć, słowa mogą nawet nie paść, ale ona jest je w stanie wykorzystać w swoich propagandowych materiałach. Oczywiście skrojonych pod konkretne potrzeby.

Zatem postęp?

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych