Koledzy Skarbu Państwa zacierają rączki i podnoszą barierę, od której zamówienie publiczne wymaga przetargu. Ile jeszcze nagarną, zanim Polacy odsuną ich od władzy?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Rząd chce podnieść barierę, od której zamówienia publiczne wymaga przetargu – z obecnych 14 do 40 tysięcy euro. Posłowie PO chcą jeszcze więcej – 50 tysięcy euro. A jeszcze wyższy próg ma być dla uczelni i jednostek kultury – aż 200 tysięcy euro.

No to się dopiero koledzy Skarbu Państwa cieszą i zacierają pulchne rączki! Już nie trzeba będzie gimnastyki z ustawianiem przetargów, co nie zawsze się udawało. Teraz bez ceregieli będzie można dostać od ręki zamówionka na 50 tysięcy euro, a z jednostki kultury nawet 200 tysięcy euro. Dopiero się zacznie w interesie ruch!

Prawo zamówieniach publicznych to ustawa wywalczona swego czasu przez NIK, jeszcze czasach Lecha Kaczyńskiego, NIK bowiem w kontrolach nieustannie piętnowała brak precyzyjnych reguł wydawania publicznych pieniędzy. Ustawa miała być i stała się sposobem na ukrócenie korupcyjnego szastania publicznymi pieniędzmi, na rozdawanie ich na prawo i lewo wszystkim krewnym i znajomym królika, ministra albo wójta. I choć kombinacji wciąż jest wiele, choć obchodzi się te ustawę i łamie na sto sposobów, to jednak pewne ramy prawne są wyznaczone, a sprzeniewierzanie się im zostawia ślad. Trzeba się liczyć z odpowiedzialnością, także karną. Prawo zamówień publicznych utrudnia życie władzy, ale jest to utrudnienie konieczne, żeby nam naszego państwa nie rozpuścili i nie rozkradli.

Jak się poluzuje w przetargach, to finansowanie partii z budżetu faktycznie można znieść.

Koledzy Skarbu Państwa się wyżywią, to i na partię żywicielkę też się złożą.

Ile jeszcze nagarną, zanim Polacy odsuną ich od władzy?

PS. Celne określenie "koledzy Skarbu Państwa" wymyślił przed laty redaktor Jerzy Jachowicz, gdy opisywał ujawnione przez NIK (za czsów mojej prezesury) naduzycia w sprzedazy ziemi przez Agencje Własności Rolnej Skarbu Państwa.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych